Giovinazzi popiera plany organizacji wyścigów bez udziału kibiców

Zdaniem Włocha to najlepszy sposób na umożliwienie F1 szybkiego powrotu do ścigania.
16.04.2011:48
Nataniel Piórkowski
320wyświetlenia
Embed from Getty Images

Antonio Giovinazzi popiera plany Liberty Media dotyczące rozpoczęcia sezonu Formuły 1 wyścigami bez udziału publiczności.

Przed Wielkanocą dyrektor sportowy F1 - Ross Brawn potwierdził, że w celu wczesnego rozpoczęcia mistrzostw sport może rozpocząć tegoroczne zmagania bez kibiców na trybunach.

To byłaby inna Formuła 1 - fani zasiadający na trybunach dają kierowcom dodatkową motywację - podkreślił Giovinazzi w rozmowie z telewizją Sky Sports.

Teraz jednak najważniejsze jest, aby wrócić do ścigania w bezpiecznym trybie. Jedna z opcji to puste trybuny. Oczywiście kibice będą nadal nas wspierać - teraz na swoich fotelach, ale jeśli chcemy sprawnie wrócić do rywalizacji, to najbezpieczniejszą opcją są wyścigi bez kibiców.

Kierowca Alfy Romeo przyznaje, że tegoroczny sezon F1 może rozgrywać się w szaleńczym tempie. To z kolei narzuca kierowcom dodatkowe wyzwania.

Myślę, że będzie bardzo ciężko. Gdy wracamy do Barcelony po zimowej przerwie, to po pierwszym dniu testów nie czujemy naszych szyi. Teraz przed nami dwa lub nawet trzy miesiące z dala od bolidów. Gdy wrócimy będziemy mieć w perspektywie trzy weekendy z rzędu spędzone na ściganiu. Będzie naprawdę ciężko, ale sytuacja jest taka sama dla wszystkich.

Giovinazzi jest jednym z kilku kierowców, którzy doceniają możliwość prowadzenia rywalizacji w wirtualnym świecie. Mamy wspólny kanał i każdego popołudnia organizujemy jakieś wyścigi. Tylko po to, by mieć trochę zabawy i ze sobą porozmawiać. Uwielbiamy się ścigać. Teraz mamy do dyspozycji tylko symulatory, ale dzięki temu możemy także trochę poćwiczyć mentalnie.