Masi: F1 ma plan przeniesienia kwalifikacji na niedzielę
Obecnie nie ma możliwości skorzystania z helikoptera medycznego.
11.07.2014:16
1044wyświetlenia
Formuła 1 przygotowała już wstępny plan przeniesienia sesji kwalifikacyjnej na niedzielne przedpołudnie - potwierdził dyrektor wyścigu z ramienia FIA, Michael Masi.
Jeśli warunki pogodowe będą podobne do tych, które mamy obecnie, to opóźnimy start kwalifikacji i będziemy na bieżąco oceniać sytuację. W pewnym momencie trzeba będzie jednak podjąć jakąś decyzję.
Wstępny plan zakłada przeniesienie startu kwalifikacji na godzinę 10:00 w niedzielę. Po raz ostatni do podobnej sytuacji doszło w ubiegłym roku, gdy w Japonii zmieniono porę czasówki ze względu na uderzenie tajfunu Hagibis.
Niedziela rozpocznie się dla nas wcześniej niż zazwyczaj i będzie dużo bardziej pracowitym dniem. Jeśli dzisiaj nie uda się nam wyjechać na tor, to mamy już przygotowany szkic jutrzejszego harmonogramu. Kwalifikacje i wyścig odbędą się w odstępie zaledwie kilku godzin.
Sytuacja byłaby dość podobna do tej, jaką mieliśmy przed rokiem w Japonii. Wydamy zmodyfikowany zbiór procedur, określający zakres prac zespołów dzisiejszej nocy. Jutro zaczniemy wszystko od nowa. W tej chwili prawdopodobną porą jest godzina dziesiąta rano. Wtedy wyścig mógłby rozpocząć się zgodnie z planem.
Ze względu na silne opady deszczu niemożliwy jest obecnie start helikoptera medycznego. W takiej sytuacji dyrekcja Grand Prix nie może podjąć decyzji o rozpoczęciu jakiejkolwiek sesji.
Nasz główny szpital leży godzinę lub nawet półtorej godziny drogi stąd. Przez niski poziom chmur niemożliwe jest skorzystanie z helikoptera medycznego. To kolejny istotny czynnik. Nie moglibyśmy rozpocząć żadnej sesji na tym torze bez możliwości użycia helikoptera.
Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff wątpi, że w sobotę uda się przeprowadzić sesję kwalifikacyjną.
Warunki powinny się nieco poprawić, ale patrząc na tę ulewę nie sądzę, że wyjazd na tor jest dzisiaj realistyczną opcją.