Davidson: Nowe opony wyzwaniem dla kierowców

Zmieniła się mieszanka i konstrukcja opon.
30.11.0608:13
Maciej Czapiński
1132wyświetlenia

Jak twierdzi kierowca Super Aguri Anthony Davidson, nowa generacja opon Bridgestone będzie dużym wyzwaniem dla kierowców. Testy zimowe rozpoczęły się na torze w Barcelonie we wtorek i każdy z zespołów dostał nowe gumy japońskiego producenta, które będą w użyciu w nadchodzącym sezonie.

Czasy okrążeń wydłużyły się o około trzy sekundy w porównaniu do tych, które obserwowaliśmy w czasie sezonu, gdy walczyły ze sobą firmy Bridgestone i Michelin. Zmieniła się mieszanka i konstrukcja opon.

Ślizgają się dużo bardziej. - powiedział Davidson o nowych oponach. Testują kierowcę dużo mocniej. Nie są tak wymagające fizycznie, powiedziałbym że nawet mniej, bo jeździmy wolniej. Dużo trudnej sprawić, by pracowały dobrze na pierwszym okrążeniu, szczególnie w chłodnych warunkach.

Davidson największy problem widzi w utrzymaniu temperatury opon, co sprawia trudności na pierwszym okrążeniu i gdy samochody nie poruszają się z dużą prędkością. W moim ostatnim przejeździe pierwszego dnia zaplątałem się w korek, więc musiałem odpuścić. Potem chciałem zaatakować ponownie, ale straciłem temperaturę opon i przyczepność. To nie jest niebezpieczne, pod pewnymi względami jest całkiem zabawne, ale jest po prostu trudno sprawić, by samochód działał [jak należy] i by opona tak pracowała

Kierowca Renault, Heikki Kovalainen potwierdza słowa Davidsona: Opony różnią się bardzo od tych, których używałem do tej pory w Formule 1: jest słabsza przyczepność i musimy być troszkę bardziej ostrożni jak jeździmy, jak również musimy zaadoptować nasz styl jazdy. Jestem jednak w pełni przekonany, że potrafię zaadoptować się do nich szybko, a zespół nie będzie miał problemów ze zrozumieniem jak wyciągnąć z nich to co najlepsze.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
007jerzy
30.11.2006 05:07
Jeśli FIA chce spowolnić bolidy wprowadzając opony, które jak powiedział Davidson: „Ślizgają się dużo bardziej” - to następnym krokiem powinna być jazda na samych felgach - prędkości na pewno będą dużo mniejsze ;)
kuba_new
30.11.2006 04:28
watpie wynika z tego ze bridze sa o wiele slabsze o michalkow zreszta bylo to widzac tez w wyscigach wiec to nie tajemnica a za to zespoly michalkow sa teraz pokzywdzone bo musz zmieniac sie do gorszych opon
Bucu
30.11.2006 02:04
Skoro nowy typ opon jest cięższy w prowadzeniu to wymaga więcej umiejętności od kierowców więc może w końcu zobaczymy rywalizacje kierowców a nie samych bolidów:P
kuba
30.11.2006 01:57
No to te zespoły które w 2006 zmieniły dostawce (na Bridgestone) z mysla przygotowania sie juz do sezonu 2007 sa troszke pokrzywdzone....bo i tak muszą od nowa jakby zaczynac :/
Maraz
30.11.2006 12:37
Nie, wszyscy mają nowy typ opon.
rafaello85
30.11.2006 12:28
Czy opony, na których obecnie jeżdżą w trakcie testów, mają te same mieszanki z których w sezonie 2006 korzystały: Ferrari, Toyota, Williams.....????
Bart2005
30.11.2006 10:22
Może w sezonie 2007 wreszcie zaobserwujemy to, do czego dążą włodarze F1 od kilku lat, czyli do spowolnienia bolidów. Bridgestone nie musi już z nikim walczyć o szybkość, więc mogą zrobić gumy, które nie pozwolą na rozwijanie takich prędkości, oczywiście może się to negatywnie odbić na widowisku, bo jak będą się przytrafiały takie sytuacje jak opisana powyżej to możemy mieć jeszcze mniej wyprzedzań.
Provo
30.11.2006 09:53
To chyba nie najlepiej świadczy o Bridgestone, że prawidłowe działanie ich nowego produktu wymaga specyficznych i optymalnych warunków! Pewnie wielu kierowcow zateskni jeszcze za Michelin.