Dennis ujawnia jak podpisał umowę z Alonso

Było to wynikiem przypadkowej wymiany zdań podczas GP Brazylii w 2005 roku
07.12.0622:15
MDK
1217wyświetlenia

Ron Dennis ujawnił w jaki sposób udało mu się podpisać umowę z dwukrotnym mistrzem świata Fernando Alonso. Przechwycenie Hiszpana przez McLarena zaszokowało świat F1 pod koniec 2005 roku, a sposób w jaki się to stało był wyjątkowy. Okazało się bowiem, że było to wynikiem przypadkowej wymiany zdań podczas GP Brazylii w 2005 roku.

Było to po GP Brazylii w 2005 roku, podczas którego Fernando przypieczętował swój pierwszy tytuł. Nasi kierowcy, Juan Pablo Montoya i Kimi Raikkonen właśnie skończyli na pierwszym i drugim miejscu, a Fernando był trzeci. - powiedział szef zespołu McLaren dla Independent.

Przez chwilę rozmawialiśmy i myślę, że składałem mu gratulacje, czy coś w tym rodzaju. Powiedział: 'Waszą zaletą jest to, że pracujecie nad rozwojem swoich samochodów', na co odpowiedziałem: 'Powinieneś brać w tym udział'. Kiedy powiedział, że istotnie chciałby, byłem zupełnie zaskoczony. Tydzień później spotkaliśmy się w Japonii, a trzy tygodnie później kontrakt był podpisany. - ujawnił Dennis.

Źródło: F1Racing.net

KOMENTARZE

11
Jarek
08.12.2006 08:26
stanson1980, a moze jednak nie "tylko i wylacznie" o kase... Mowilo sie, ze Renault mysli o wycofaniu sie z F1, a Ferdek chcial zajac miejsce w dobrym zespole, gdzie (jak Schumi w Ferce) spedzi dlugi okres czasu i bedzie mial jeszcze szanse na kolejne tytuly.
d'Angelo
08.12.2006 08:18
tak ale najwięcej kasiory dostawać będzie Kimas mimo iż nie jest mistrzem swiata !!! dlaczego??? znawcy tematu wiedza dlaczego !!! a tak na marginesie to mimo iz Ron pozyskal Senne to jednak niebawem utracil go! tak samo jak Kimas-a !!!
McMarcin
08.12.2006 08:30
Ron doskonale dba o McLarena - tak "pozyskał" Sennę, Raikonnena. Facet po prostu wie, że aby znów wygrywać, potrzebuje znakomitych kierowców. Kimi odszedł do Ferrari, wiec należało wypełnić szybko powstałą lukę. No i jak zawsze, Ron wypełnił najlepszym z możliwych kierowców. Na pewno też Alonso skusił się większymi zarobkami, ale czy to dziwne, że kierowca, który jest dwukrotnym mistrzem świata, chce zarabiać więcej?
stanson1980
08.12.2006 07:57
Komu ten czlowiek wciska takie bzdety?? Kazdy pracuje nad rozwojem swoich bolidow, przeciez to jest oczywiste, ze tu chodzi tylko i wylacznie o pieniadze.
ICEman
08.12.2006 06:53
To pokazuje jaką Ron Dennis ma smykałkę do interesów w F1. Rozwój samochodu heh śmiać mi się chce bo z tego co widze to renault w ostatnich sezonach najbardziej się rozwijało i zrobiło ogromny postęp, a z McLarenem to wiadomo dziś wygrywa jutro dym z silnika :D
Pussik
08.12.2006 12:31
8, a nie 10-15. Ciekawe czy Alonso by odszedł, jakby dostawał 30mln. Myśle, ze bardziej opłacałoby sie wydać dodatkowe 20mln na kierowce pokroju Alonso, niz inwestowac to w bolid.
jacek2601
07.12.2006 10:27
''Waszą zaletą jest to, że pracujecie nad rozwojem swoich samochodów', na co odpowiedziałem: 'Powinieneś brać w tym udział'.- Nie dodał za ile. Gadanie. Wszyscy wiedzą, że poszło o kase. Miał siedzieć ( no może jeszcze wygrywać ) u skąpych żabojadków za 10-15mln? Ale to na marginesie. Wszyscy pracują nad rozwojem swoich samochodów. Ja wierze w Bmw, bo naprawdę robią postępy ( z Kubkiem oczywista:)). Na dzień dzisiejszy to Ferrari jest o całe lata świetlne przed konkurencją. Pozdro dla znawców tematu...:)
TobaccoBoy
07.12.2006 10:17
Do wszystkiego ,możemy się przyzwyczaić. DC w Red Bullu czy Quick Nick w BMW ( a już w 04 byli spisywani na straty ) Do Ferdka w Maku i Kimasa w frce też się przyzwyczaimy
zitol
07.12.2006 09:33
Johnnie* :)
plastus
07.12.2006 09:31
Adriannn, myślę że to samo sobie kibice Bennetona myśleli o Schumacherze w '95. Zauważ jak duża analogia. Kto wie, może Alonso zostanie w Maku do końca kariery?? Bo jakoś nie widze go w Ferrari, powrót do Renault wątpliwy raczej. A McLaren to marka sama w sobie. Coś jak Johny Walker;)
Adriannn
07.12.2006 09:22
To wychodzi na to że na GP Chin kontrak był podpisany. Jednak wolał bym Alonso w Renault widzieć. Dlamnie on w Renault jest tak ja Schumacher w Ferrari. Nie wiem czy się przyzwyczaje do takich zmian;/