Mazepin może nie startować w F1 pod rosyjską flagą
Niewykluczone, że zmianie ulegnie również nazwa wyścigu o Grand Prix Rosji.
29.01.2117:35
1865wyświetlenia
Embed from Getty Images
Nie jest wykluczone, że nowy kierowca Haasa, Nikita Mazepin, nie będzie mógł w nadchodzącym sezonie ścigać się w F1 pod rosyjską flagą.
Na mocy grudniowego wyroku Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS), rosyjscy sportowcy zostali zdyskwalifikowani na dwa lata z udziału we wszelkich imprezach rangi mistrzowskiej. Jednakże zawodnicy, którzy nigdy nie byli uwikłani w skandale dopingowe, będą dopuszczeni do startów. Nie będą oni mogli jednak usłyszeć swojego hymnu ani eksponować symboli narodowych.
W zakończonym w ubiegłą niedzielę Rajdzie Monte Carlo dwunaste miejsce wywalczył Rosyjski kierowca, Nikołaj Griazin, który startował jako 'sportowiec neutralny'. Ekspert telewizyjny, Aleksiej Popow uważa, że podobny los może spotkać jedynego Rosjanina w stawce Formuły 1 - Nikitę Mazepina.
Pojawiły się również plotki, jakoby zmianie musiała ulec nazwa wyścigu o Grand Prix Rosji. Impreza miałaby nosić nazwę Grand Prix Krasnodaru lub Grand Prix Soczi.
Zdaniem Popowa, takie rozwiązanie jest jednak mało prawdopodobne.
Nie jest wykluczone, że nowy kierowca Haasa, Nikita Mazepin, nie będzie mógł w nadchodzącym sezonie ścigać się w F1 pod rosyjską flagą.
Na mocy grudniowego wyroku Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS), rosyjscy sportowcy zostali zdyskwalifikowani na dwa lata z udziału we wszelkich imprezach rangi mistrzowskiej. Jednakże zawodnicy, którzy nigdy nie byli uwikłani w skandale dopingowe, będą dopuszczeni do startów. Nie będą oni mogli jednak usłyszeć swojego hymnu ani eksponować symboli narodowych.
W zakończonym w ubiegłą niedzielę Rajdzie Monte Carlo dwunaste miejsce wywalczył Rosyjski kierowca, Nikołaj Griazin, który startował jako 'sportowiec neutralny'. Ekspert telewizyjny, Aleksiej Popow uważa, że podobny los może spotkać jedynego Rosjanina w stawce Formuły 1 - Nikitę Mazepina.
Jest pewne rozwiązanie- powiedział Popow, będący komentatorem Match TV.
W wielu dyscyplinach nasi sportowcy rywalizują pod flagą narodowej federacji. W tym wypadku byłaby to Rosyjska Federacja Samochodowa.
W kwestii hymnu jeszcze zobaczymy jak to się rozwinie, ale trzeba być niepoprawnym optymistą, by wyobrażać sobie, jak Mazepin wygrywa z Haasem w swoim pierwszym sezonie. Flaga jednak jest wszędzie - nad torem, nad garażami, na kombinezonach. Nie byłoby przyjemnie zostać tego pozbawionym.
Pojawiły się również plotki, jakoby zmianie musiała ulec nazwa wyścigu o Grand Prix Rosji. Impreza miałaby nosić nazwę Grand Prix Krasnodaru lub Grand Prix Soczi.
Zdaniem Popowa, takie rozwiązanie jest jednak mało prawdopodobne.
Przede wszystkim chodzi tu o czynnik komercyjny. Umowa została podpisana na długo przed całą tą historią, więc nie można tego teraz zmieniać.