Ferrari zwieńczyło pięciodniowe testy na torze Fiorano

Laurent Mekies ocenia zajęcia jako bardzo pozytywne i chwali atmosferę w garażu.
29.01.2118:05
Nataniel Piórkowski
687wyświetlenia


Występ Calluma Ilotta zwieńczył pięciodniowe testy Ferrari na torze Fiorano.

Przed południem kierowca Haasa - Mich Schumacher pokonał 53 okrążenia za sterami bolidu SF71H z 2018 roku. Po przerwie obiadowej, zgodnie z wcześniejszymi planami, w kokpicie zasiadł kierowca rozwojowy Scuderii - Callum Ilott.

W sumie na przestrzeni całego tygodnia Ferrari zaprosiło do współpracy zarówno młodych kierowców: Roberta Szwarcmana, Marcusa Armstronga, Giuliano Alesiego oraz wspominanych wyżej Schumachera i Ilotta jak również swych etatowych zawodników: Charlesa Leclerca i Carlosa Sainza.

Siedmiu kierowców na torze w ciągu pięciu dni, którzy w sumie pokonali ponad 1500 kilometrów - to sprawiło, że ten tydzień był dla nas naprawdę pracowity - podsumował dyrektor sportowy Ferrari, Laurent Mekies.

Najważniejszym aspektem testów było umożliwienie naszym etatowym kierowcom wyścigowym: Charlesowi i Carlosowi powrotu do rytmu po zimowej przerwie.

Dla chłopaków z akademii była to z kolei następna okazja do doświadczenia jazdy bolidem F1. W przypadku Carlosa i Marcusa ten test był ich pierwszym w czerwonych barwach. Jak wiemy Carlos debiutuje w nowym zespole; z kolei Marcus pokonał dziewicze kilometry w bolidzie Formuły 1.

Myślę, że najlepszym podsumowaniem tego tygodnia jest atmosfera, która panowała w garażu naszego domowego toru. Wszyscy byli naprawdę szczęśliwi z powrotu do jazdy, chcąc jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego sezonu.