Nurburgring wyklucza organizację Grand Prix w sezonie 2021

Powrotu F1 do Niemiec chciałby jednak w przyszłości Stefano Domenicali.
24.03.2118:56
Maciej Wróbel
648wyświetlenia
Embed from Getty Images

Włodarze toru Nurburgring jednoznacznie wykluczyli możliwość organizacji Grand Prix Formuły 1 w sezonie 2021.

Z powodu wciąż trwającej pandemii koronawirusa organizacja niektórych spośród 23 zaplanowanych na ten sezon eliminacji ma być zagrożona. Spekuluje się, że w wypadku odwołania któregoś z Grand Prix, do gry mogą wejść niemieckie obiekty - Hockenheim oraz Nurburgring.

Szef toru Nurburgring, Mirko Markfort, ujawnił jednak, że organizacja wyścigu Formuły 1 w górach Eifel nie będzie możliwa w tym roku. Pomimo koronawirusa, nasz tor ma zapełniony grafik do połowy listopada. Siedem dni w tygodniu, od poniedziałku do niedzieli - powiedział Markfort.

Nadzieję na powrót Formuły 1 do Niemiec ma mimo to sam szef F1, Stefano Domenicali. Niemcy są dla nas ważnym rynkiem - powiedział Włoch w wywiadzie dla Sport1. Mogę ujawnić, że niedawno odbyłem rozmowy z osobami zarządzającymi torami Nurburgring i Hockenheim, aby poszukać możliwości powrotu.

Mam nadzieję, że będziemy mogli znaleźć rozwiązanie w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Pandemia jest wyzwaniem dla wszystkich, jednak Formuła 1 była w stanie zorganizować mistrzostwa w zeszłym roku, kiedy wydawało się, że będzie to niemożliwe.

W ten sposób położyliśmy podwaliny pod ten rok, ale i tak nie będzie łatwo. Wszyscy organizatorzy zasygnalizowali nam jednak, że chcą zorganizować swoje wyścigi. Nawet w sytuacjach kryzysowych ludzie tęsknią za rozrywką, jaką daje sport.

Domenicali zdradził również swoje plany na temat tego, jak w przyszłości może wyglądać kalendarz zmagań Formuły 1. Chciałbym dwóch eliminacji w Stanach Zjednoczonych oraz aby jedna trzecia wyścigów odbywała się w Europie. Jesteśmy również w trakcie rozmów z krajami afrykańskimi.