Kimi pierwszy raz w barwach Ferrari

Przedwczoraj w Madonna di Campiglio kierowcy Ferrari spotkali się z dziennikarzami
12.01.0710:51
ScuderiaFerrari.pl
1528wyświetlenia

Pierwsze wystąpienie Kimiego Raikkonena w barwach Scuderii Ferrari miało miejsce przedwczoraj w Madonna di Campiglio, na dorocznym spotkaniu narciarskim dziennikarzy z kierowcami stajni.

Buongiorno a tutti - takie były pierwsze oficjalne słowa Kimiego jako reprezentanta Ferrari. Wywołał tym gromki aplauz znajdujących się w sali dziennikarzy, jako że lata temu tymi samymi słowami przywitał się Michael Schumacher. Tematem konferencji była oczywiście aklimatyzacja nowego zawodnika w teamie.

Kiedy pierwszy raz przybyłem do fabryki, od razu zauważyłem inną atmosferę, zrobiło to na mnie bardzo dobre wrażenie - to coś w stylu poczucia bycia z rodziną. Pomimo tego, że każdy wyciska z siebie maksimum, nie czuć nerwowości, a ludzie są łatwi w kontaktach. W pełni zaspokaja to moje oczekiwania, o pracy mogę mówić w samych superlatywach.

Pytany o to, czy zmieni swój styl życia jako kierowca Ferrari (kierownictwo McLarena sugerowało, że nie będzie on pasował do Maranello), Kimi wręcz zaatakował swój stary team: Nie wiem, co McLaren mówił i co myśli. Nie wiem, jak mogą to oceniać bez żadnej wiedzy o tym, jak się pracuje w Ferrari, więc nie zamierzam zmieniać swojego sposobu bycia.

Ja wywiązywałem i wywiązuję się z obowiązków należycie. Myślę, że zmiana mojej osobowości nie zmieniłaby wyników McLarena, bo problem nie leżał w mojej dyspozycyjności, a awaryjności konstrukcji i słabej konkurencyjności. Teraz nie obchodzi mnie, co McLaren ma do powiedzenia.

Oczywiście, musimy wspólnie pracować najlepiej jak potrafimy. Trzeba jednak zmienić sposób współpracy. Nie jestem Michaelem Schumacherem i team nie oczekuje ode mnie, abym nim był. W Ferrari wiedzą, że pracuję w inny sposób - musimy znaleźć najlepszą i najbardziej efektywną drogę współpracy.

Ludzie mówili, że ciężko mi się będzie pracować z Ferrari, ale jak do tej pory jest całkiem na odwrót. Nie czuję dużego nacisku. Wiem, że zespół i fani oczekują ode mnie bardzo dużo, ale jestem przekonany, że podołam. Kimiemu podoba się nawet czerwień Ferrari: Jak dla mnie, czerwony jest cieplejszy do noszenia. Bardzo lubię cały styl zespołu. Ubieranie się w barwy Ferrari zawsze jest wyjątkowe i bardzo przyjemne.

Tekst: Mateusz Żuchowski - ScuderiaFerrari.pl

Źródło: Ferrari.com

KOMENTARZE

33
A-J-P
14.01.2007 03:32
A ja nie wiem czemu ale jakos wole teraz Felipe ;-)
zgf1
14.01.2007 03:26
Kimi juz teraz jest jednym z nas, przeszedl do Ferrari... Jest czescia teamu. Nie moglem mu kibicowac wczesniej gdy jezdzil MS, choc gdy walczyl z Fernando, trzymalem za niego kciuki.
rafaello85
13.01.2007 08:20
A-J-P... Ja jestem kibicem Ferrari ze względu na to, że mój największy IDOL - Schumacher jezdził w tym zespole wiele lat i odnosił największe sukcesy. Jako kibic Ferrari i Schumachera nigdy nie najeżdżałem na Raikkonena dlatego, że lubił zakrapiane imprezy - uważam, że to co robi poza torem to tylko i wyłącznie jego prywatna sprawa. Jedyną rzeczą o której tu wielokrotnie pisałem jest to, iż uważam, że Schumacher jest o wiele lepszy od Raikkonena i gdyby jezdzili w tym samym zespole, to Niemiec byłby górą. Teraz Schumachera już nie ma ( nad czym bardzo ubolewam ), a Kimi jest jednym z nas ( czyli czerwony ) i ja jemu właśnie będę kibicował w walce o tytuł mistrzowski ponieważ uważam, że jest lepszy od Massy.
A-J-P
13.01.2007 05:16
"ON JEST JEDNYM Z NAS!!!" Chcialbym nadmienic ,ze przez ostatnie 5 a przynajmniej 4 lata wiekszosc fanow MS i Ferrari najezdzala na Kimiego jak sie tylko dalo. Juz zapomnieliscie o tym? O tych jego wyskokach po pijaku , ktore sie tak Wam nie podobaly? A teraz twierdzicie ,ze jest on jednym z was. Moze ty akurat nie zaliczasz sie do tej wiekszosci ale mimo wszystko troche mnie bawia takie wypowiedzi bo dostkonale pamietam jaki byly wypowiedzi czerwonych na temat kimiego. Podoba mi sie podejscie fanow Ferrari , ktorzy najezdzali na Kimiego a teraz jak on jest w Ferrari to twierdza ,ze ok ale i tak bede kibicowac bardziej Felipe bo to jest czlowiek Ferrari a nie Kimi.
adams
13.01.2007 03:56
Prawda jest taka,że Mercedes dał ciała z silnikami ale to nie jest powód aby zaraz pod niebiosa wychwalać najbardziej mafijny team
TobaccoBoy
13.01.2007 11:47
Kimi tylko zauważył, iż w Ferrce czuje się lepiej niż Maku i powiedział o awaryjności Maka, o której parę dni wcześniej wspomniał Haug ( to my sami się pokonaliśmy, nie Renault w 2005) więc skąd ta burza?? Niemożność obiektywnej interpretacji tekstu?? Życzmy by Kimas dobrze sobie radził w nowym zespole, tak samo życzmy Ferdkowi, moze to sprawi iż będziemy mieli pasjonujący przebieg sezonu.
andy
13.01.2007 10:26
w sumie to Kimi ma szczęscie że fiat juz nie produkuje maluchów bo by się musiał w nich wozić tak jak to obecnie robi w Pandzie. To dopiero fura!
zgf1
13.01.2007 09:30
@A-J-P Sam jestem ciekaw jak bedzie sprawowalo sie Ferrari pod wodza Kimiego... Ja tez jakos na poczatku sercem bylem bardziej z Massa, choc widzac jak sie Kimi aklimatyzuje u czerwonych, hmmm... ON JEST JEDNYM Z NAS!!! No nie wiem dlaczego niektorzy tu zarzucaja Kimiemu, ze to co mowi jest nie fair, mowi prawde, stracil dwa tytuly przez awaryjnosc McLarena, to fakt, a z faktami sie nie polemizuje, ktos kto tego nie widzial chyba nie ogladal F1...
A-J-P
12.01.2007 11:15
a dlaczego uwazasz Kimiego za jego nastepce ? ;-D narazie blizej do schumachera ma Alonso ;-) a tak w ogole to ja od zawsze bylem za kimim ale te jego wypowiedzi sklonily mnie do tego ,ze bede kibicowal Felipe. Albo przejde do zalosnej kubicomanii - oczywscie bedzie sie kibicowac Robertowi ;-) ale nie tak jak te maniaki co tylko polaka na torze widza
marrcus
12.01.2007 10:13
nie Schumachera to widać trzeba jechać po jego następcy !!!!!!
kuba_new
12.01.2007 09:50
no coz wypowiedzi godne mistrza
mateusz
12.01.2007 08:44
Jako fan McLarena muszę przyznać, że od zawsze uważałem ich za dobrze działającą FIRMĘ, a np. Ferrari było dla mnie zawsze przykładem dobrze działającego ZESPOŁU. Sposób w jaki pracuje ekipa Rona można zauważyć na przykładzie Coultharda, którego styl zmienił się po przejściu do RBR i tajemniczym pozbyciem się włosów przez Fernando :P Może Kimiemu brakowało luzu w McLarenie? Ważne jest jednak to, że przez cały okres współpracy z nimi nie dał się ponieść emocją, nawet w tych przykrych momentach - nie tak jak Alonso w ubiegłym sezonie. Teraz pozostaje mi tylko życzyć mu owocnej współpracy w nowym zespole - zresztą jest moim faworytem do tytułu. A-J-P: To teraz porównaj wyniki osiągane przez Davida lub Juana z wynikami Raikkonena, a zrozumiesz dlaczego samochód miał prawo częściej zawodzić. Takie jest moje zdanie.
A-J-P
12.01.2007 08:37
no bo kto go uzywal ? Schumacher. Ja mowie caly czas jestem ciekaw tego bo jakos ani Coulthardowi ani Montoy nie padaly tak silniki jak jemu. Moze to jego styl jazdy. I naprawde zawsze bylem za Kimasem - nawet jak byl w sauberze ale te jego wypowiedzi coraz bardziej zniechecaja mnie do tego czlowieka.
Szakall
12.01.2007 08:04
silnik Ferrari padł w WYŚCIGU ostatni raz w Japoni 06 a przed japonia było 1652 dni perfekcyjnego działania! :)
ferari
12.01.2007 07:54
A-J-P ferrari nie używa silników mercedesa
A-J-P
12.01.2007 07:35
jakby nie patrzeć to jak on wyrwal sie z saubera do maka tez mial usmiech. zobaczymy czy sie bedzie tak smial jak zaczna sie sypac silniki w jego i tylko jego bolidzie.
Szakall
12.01.2007 06:38
jak nie patrzeć chlopak przeszedl do Scuderia Ferrari i odrazu widać uśmiech :) jeszcze troche i bedzie na pudle skakal wyzej niz Małysz :)
zombie
12.01.2007 06:32
co do wypowiedzi Ferari oby mu się poszczęściło bo jeżeli nie to uznaja go za ........a wtedy ferrari i Kimi idą na dno i może to dobrze dośc już ich mam i chyba większość też. A co do Alonso wątpie że skończy tak jak Montoya raczej odpęka kilka sezonów bez wielkich sukcesów i odejdzie, swoje zrobił .
rafaello85
12.01.2007 06:01
andy... vice versa.....
A-J-P
12.01.2007 05:53
sorry lubie,lubilem kimiego - ale te jego wypowiedzi sa smieszne. wlazi tak w dupe. zobaczmy jak jego stylu jazdy nie wytrzyma tez ferrari. i felipe bedzie dojezdzal przed nim zawsze tego mu zycze obecnie. bo to co on wygaduje ostatnio jest zalosne
ferari
12.01.2007 05:36
Kimiemu inni kierowcy f1mogą tylko zazdrościć np.Alonso ze swoim południowym charakterem i w awaryjnym maclarenie może skończyć podobnie jak Montoya.
DANI
12.01.2007 05:17
wyglada jak Makkinen z czasow wystepow slynnym EVO6 i zycze Kimiemu podobnych sukcesow z FERRARI
andrzej45
12.01.2007 04:58
.........a co innego miał powiedzieć Kimi?? powiedzial tylko prawde ale ona nie zawsze jest mile widziana. Jeżeli Kimi pozwala sobie na takie teksty to znaczy, że wie co mówi i jeżeli miałoby mu to w jakiś sposób zaszkodzić to napewno tak by nie mówił. Pamiętacie chyba Panowie jakimi tekstami we własny team rzucał obecny MŚ (niestety) w trakcie trwania sezonu zaliczając kilka niepowodzeń. Mam nadzieję, że Kimiemu będzie się dobrze pracowało w Ferrari.
andy
12.01.2007 04:06
a kogo obchodzi Kimi co ty gadasz na temat McLarena?. mnie już na pewno to nie obchodzi. Tak samo jak nie obchodzą mnie wywody niejakiego rafaello85
rafaello85
12.01.2007 03:32
Byłem przekonany na 100%, że po odejściu Schumachera, wiele osób będzie ujadać na Raikkonena, że śmiał odejść z McLarena... Kimi był głupcem, że tyle lat jezdził w stajni z Woking, na jego miejscu już dawno bym stamtąd odszedł. Fin nie powiedział niczego złego na zespół McLaren, powiedział tylko to, o czym każdy wie - że bolidy angielskiego zespołu były wadliwe i tylko temu zawdzięcza dwukrotną utratę mistrzowskiego tytułu.
Bart2005
12.01.2007 03:21
McMarcin---> Kimi sam się wydostał z Saubera dzięki swoim wynikom. A awarie Mclarena to główny powód nieukończonych wyścigów Kimiego. pasior---> jeśli masz prawo jazdy to Tobie można życzyć szerokich poboczy i gumowych drzew. Twoja wypowiedź jest w identycznym tonie jak wypowiedzi moherowych beretów 7 stycznia w Warszawie podczas nieudanego ingresu. Taka nienawiść z nich przemawiała jak od Ciebie w tej chwili. To nie fani Ferrari są fanatykami, to Ty jesteś fanatykiem, bo nienawidzisz a to jest najgorsze. Lecz się.
McMarcin
12.01.2007 03:12
Klasę zawodnika poznaje się po tym, jak zachwuje się po zmiane zespołu. Kimi od razu obrobił d...McLarenowi. Niby wszystkie porażki były spowodowane "awaryjności konstrukcji i słabej konkurencyjności". Śmieszy mnie to, bo McLaren był naprawdę szybki. Ayrton Senna, gdy przeszedł do Williamsa nadal twierdził, że chciałby jeździć w McLarenie i ani złego słowa o dawnej ekipie. No ale Kimi to nie Ayrton ;) Nie słyszałem także aby Schumacher negatywnie wyrażał się o Bennettonie. Więcej pokory Iceman - Ron wyciągnął cię z Saubera!
pasior
12.01.2007 02:53
Jedyne czego można mu teraz życzyć to szerokich poboczy !!! Mam nadzieję ze w każdym wyścigu dobrze wypadnie - poza tor oczywiście. A teraz czekam na komentarze czerwonoskórych fanatyków.
Hitokiri
12.01.2007 02:31
Gość mówi prawdę, a że się to niektórym nie podoba to już ich problem...
rafaello85
12.01.2007 02:04
Kimi nie będzie drugim Schumacherem, ale mam nadzieję, że poprowadzi Ferrari do tytułu mistrzowskiego:) Do twarzy mu w kolorze czerwonym, nawet zaczął się uśmiechać;)
stig
12.01.2007 11:44
On już jest nasz. Wasze niezadowolenie jest nie istotne:)
pasior
12.01.2007 11:12
oj Kimas Kimas. śmieszny i żenujący zarazem jesteś w swoich wypowiedziach.
McLuke
12.01.2007 10:15
no coż Kimi jako twój dotychczasowy fan nie odbieram twoich słów w stosunku do McLarena zbyt mile... Gdzie podziała się stary ICEMAN?!