Alonso: Mam nadzieję, że Jerez znajdzie się w kalendarzu na sezon 2022

Rezerwowa Imola dysponuje już pewnym miejscem w przyszłorocznym harmonogramie.
02.11.2115:46
Mateusz Szymkiewicz
781wyświetlenia
Embed from Getty Images

Fernando Alonso ma nadzieję, że Hiszpania będzie organizatorem dwóch Grand Prix w sezonie 2022.

Przyszłoroczny kalendarz będzie składał się z rekordowych dwudziestu trzech eliminacji i jedną z nich będzie wyścig na Circuit de Catalunya. Mimo to spory znak zapytania widnieje nad Grand Prix Australii, które ma być trzecią rundą mistrzostw.

Dotychczasowy rezerwowy tor - Imola, dysponuje pewnym miejscem w kalendarzu pod koniec kwietnia. Okazuje się, iż status obiektu nieopodal Bolonii przejęło Jerez, które w latach 1986-1990, 1994 oraz 1997 organizowało Grand Prix Hiszpanii i Europy.

Jesteśmy numerem jeden na liście rezerwowej. W momencie, gdy upadnie organizacja jednej z eliminacji, my będziemy gotowi do zajęcia jej miejsca - powiedział Juan Marin, regionalny minister turystyki, dodając, iż koszt wyścigu F1 w Jerez wyniesie od 3 do 5 milionów euro.

Kierowca Alpine - Fernando Alonso, pytany o plotki związane z powrotem F1 do Andaluzji, odpowiedział: Słyszałem o tym tylko z wiadomości. Mam nadzieję, że uda się zorganizować dwa wyścigi w Hiszpanii. Mieliśmy już podobną sytuację, kiedy w kalendarzu widniała Walencja z Barceloną. To będzie bardzo dobre dla kraju oraz lokalnych kibiców, przed którymi otworzy się szansa na zobaczenie dwóch wyścigów na żywo. Mam nadzieję, że do tego dojdzie - powiedział mistrz świata z sezonów 2005-2006.