Sainz: Popełniłem błąd, przepraszam zespół

"W tamtym zakręcie bolid zupełnie mnie zaskoczył. Nie byłem w stanie zareagować".
22.04.2220:05
Nataniel Piórkowski
1595wyświetlenia
Embed from Getty Images

Carlos Sainz przyznał, że ponosi pełną odpowiedzialność za błąd, który wyeliminował go z walki o najwyższe pozycje w kwalifikacjach do Grand Prix Emilii Romanii.

W połowie Q2 Hiszpan stracił kontrolę nad bolidem i uderzył bokiem o bariery, odpadając tym samym z decydującej rozgrywki w finałowej części czasówki. Kierowca Ferrari rozpocznie sobotni sprint z dziesiątego miejsca.

Czuję dużą frustrację. Celem było przejechanie świetnego okrążenia, bo wiedzieliśmy, że nadciąga deszcz. Przez całą sesję plasowałem się w okolicach pierwszego i drugiego miejsca. Szczerze mówiąc nie naciskałem nawet zbyt mocno.

W tamtym zakręcie bolid zupełnie mnie zaskoczył. Nie byłem w stanie zareagować. Wiem, że warunki nie należały do najłatwiejszych, ale popełniłem błąd, który będzie mnie w ten weekend wiele kosztował. Na szczęście jednak mamy tutaj sprint i wyścig, aby odrobić straty.

Dzisiejsza noc na pewno nie będzie łatwa dla naszych mechaników. Bardzo przepraszam, że dołożyłem im pracy.

Cel na jutro jest jasny. Chcemy iść naprzód i uratować kilka solidnych punktów. Weekend nie jest jeszcze skończony. To dopiero piątek. Dzisiejsze wydarzenia są jednak nieco bolesne. Powinniśmy byli z łatwością awansować do Q3. Co byłoby dalej? Tego nie wiemy. Na mokrym torze nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać.