Magnussen: Myślałem, że moje kwalifikacje są skończone

Duńczyk po błędzie w Q3 powrócił na tor i zdołał wywalczyć czwarte pole startowe.
23.04.2210:30
Maciej Wróbel
642wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zdobywca czwartego pola startowego do sobotniego sprintu, Kevin Magnussen, nie ukrywa, iż obawiał się, że jego kwalifikacje zostały zakończone w momencie wypadnięcia poza tor na początku Q3.

Zawodnik Haasa bez większych problemów awansował do finałowej części czasówki, w której już na pierwszym pomiarowym kółku obrócił swój samochód w Aqua Minerale, wypadając z toru i powodując wywieszenie czerwonej flagi.

Duńczyk szczęśliwie zdołał uniknąć kontaktu z barierą, jak również nie wyłączył silnika, dzięki czemu po kilku minutach powrócił do rywalizacji. Niedługo potem Magnussen wykręcił czas, który w ostatecznym rozrachunku zapewnił mu czwarte pole startowe.

Niesamowicie mnie to ucieszyło, to dla nas kolejny nieprawdopodobny rezultat - powiedział uradowany Magnussen w rozmowie z mediami po zakończeniu sesji. Samochód był po prostu świetny, bardzo szybki i przyjemny w prowadzeniu. Jestem dumny z naszego zespołu.

29-latek zażartował, że w momencie wypadnięcia z trasy brakło mu talentu, oraz że był całkowicie przekonany, iż wówczas jego sesja dobiegła końca. Dotknąłem białej linii i było po wszystkim, myślałem, że uderzę w ścianę - powiedział kierowca Haasa.

Wtedy wpadłem w pułapkę żwirową i straciłem sporo prędkości, a wtedy zauważyłem, że zadziałał anti-stall i zaciągnąłem sprzęgło jeszcze wówczas, gdy jechałem tyłem. Potem wcisnąłem gaz na tyle, że byłem w stanie skorzystać z drogi ewakuacyjnej. Miałem dużo szczęścia.

Uzyskane w piątek czwarte pole startowe to najlepszy kwalifikacyjny wynik Haasa w całej historii zespołu. Poprzedni rekord również należał do Magnussena, a było to piąte pole zdobyte w kwalifikacjach do Grand Prix Niemiec w 2018 roku. Duńczyk wyrównał także swój osobisty rekord, jakim było czwarte pole na starcie do debiutanckiego Grand Prix Australii 2014.

Magnussen podkreśla, że jego nadrzędnym celem na sobotni sprint jest utrzymanie tej pozycji. Chcę wystartować z dobrego miejsca w niedzielę - kontynuuje Duńczyk. Jesteśmy na P4. Na suchym torze nie jesteśmy wystarczająco szybcy, by być na P4, ale to trudny tor do wyprzedzania. Jeśli więc uda się utrzymać czwarte miejsce po pierwszym kółku, będzie wspaniale.

Jeśli jednak wtedy stracę jedną czy dwie pozycje, to i tak zdobędziemy punkty i będziemy mieć świetną pozycję na niedzielę. Oczywiście zawsze chciałbym finiszować wyżej niż na czwartym miejscu, ale musimy być mądrzy i myśleć realistycznie - zakończył Magnussen.