Vettel: Ósme miejsce smakuje jak zwycięstwo
Aston po problematycznym starcie sezonu zaliczył na Imoli podwójny finisz w punktach.
25.04.2217:16
1035wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sebastian Vettel przyznał, że ósme miejsce z Grand Prix Emilii-Romanii
Aston Martin ma za sobą fatalny start sezonu, plasując się po trzech rundach na ostatnim miejscu w klasyfikacji z zerowym dorobkiem. Mimo to na Imoli ekipa zgarnęła pięć punktów za ósmą lokatę Vettela oraz dziesiątą Strolla, wyrywając się z dna tabeli przed Williamsa.
Niemiec przyznaje, że mimo ósmego miejsca, AMR22 wciąż brakuje tempa oraz stabilności.
Sebastian Vettel przyznał, że ósme miejsce z Grand Prix Emilii-Romanii
smakuje jak zwycięstwo.
Aston Martin ma za sobą fatalny start sezonu, plasując się po trzech rundach na ostatnim miejscu w klasyfikacji z zerowym dorobkiem. Mimo to na Imoli ekipa zgarnęła pięć punktów za ósmą lokatę Vettela oraz dziesiątą Strolla, wyrywając się z dna tabeli przed Williamsa.
Smakuje to jak zwycięstwo- powiedział Sebastian Vettel.
Musimy być szczerzy, w tej chwili nie mamy najszybszego samochodu. Zdecydowanie nasze miejsce jest w drugiej części stawki. Mimo to spisaliśmy się naprawdę dobrze, warunki w ten weekend były dla nas pomocne i potrafiliśmy z tego skorzystać. Decyzja o przejściu na slicki w tym konkretnym momencie była prawidłowa. Każdy później skopiował nasz ruch. Mogliśmy to zrobić okrążenie lub nawet dwa wcześniej.
W końcówce nie było żadnych szans, żeby powstrzymać Charlesa. Był około trzy-cztery sekundy szybszy na okrążeniu. Mimo to gdyby ktoś mi powiedział przed wyścigiem, że w końcówce będę walczył z Ferrari, to brałbym to w ciemno. To jednak wciąż ósme miejsce. Nie cieszę się jak po wygranej, jednakże zdarzyło mi się już zaliczyć kilka gorszych występów i wciąż dojechać na podium. Po prostu cieszy mnie ten wynik.
Jest on ważny. Im lepszy masz pakiet, tym łatwiej o dobre występy. Później to perfekcja decyduje o tym jak wysoko dojeżdżasz. Na końcu stawki odbywa się wielka praca i nigdy jej nie dostrzegałem, ponieważ nie ścigałem się w tych rejonach. Jest ona tym trudniejsza, ponieważ nie jest w żaden sposób wynagradzana. To tak jakbyście chcieli uczyć psa sztuczek bez nagrody. Cieszę się z powodu zespołu, który ma dwa samochody w punktach.
Niemiec przyznaje, że mimo ósmego miejsca, AMR22 wciąż brakuje tempa oraz stabilności.
Nie wprowadziliśmy nic, co mogłoby poprawić nasze osiągi. Zmagaliśmy się z układem kierowniczym i rozwiązaliśmy to na ten wyścig. Kiedy obejrzycie nagrania z kamery pokładowej na pewno zwrócicie uwagę, iż ten samochód pozostaje trudny w prowadzeniu, zwłaszcza pod koniec prostych. Trzeba być skoncentrowanym.