Steiner: Schumacher nie wykonał dużych postępów w trakcie zimy
Szef Haasa przyznał, że w ogóle nie omawiał z kierowcą kolizji z Vettelem w GP Miami.
16.05.2216:42
2159wyświetlenia
Embed from Getty Images
Gunther Steiner uważa, że Mick Schumacher nie wykonał
23-latek ma za sobą trudny początek sezonu, wciąż czekając na pierwsze punkty w karierze. Niemiec był o krok od finiszu w czołowej dziesiątce podczas Grand Prix Miami, jednakże w końcówce walcząc z dziewiątym Vettelem doprowadził do kolizji, po której spadł na koniec stawki.
Tymczasem jego nowy partner - Kevin Magnussen, zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli z dorobkiem piętnastu punktów i zdecydowanie częściej jest chwalony przez szefostwo Haasa.
Gunther Steiner uważa, że Mick Schumacher nie wykonał
dużych postępóww trakcie zimowej przerwy.
23-latek ma za sobą trudny początek sezonu, wciąż czekając na pierwsze punkty w karierze. Niemiec był o krok od finiszu w czołowej dziesiątce podczas Grand Prix Miami, jednakże w końcówce walcząc z dziewiątym Vettelem doprowadził do kolizji, po której spadł na koniec stawki.
Tymczasem jego nowy partner - Kevin Magnussen, zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli z dorobkiem piętnastu punktów i zdecydowanie częściej jest chwalony przez szefostwo Haasa.
Nie powiedziałbym, że Mick wykonał duże postępy w trakcie zimy- oznajmił Gunther Steiner dla Speed Week.
Ściągnęliśmy Kevina, ponieważ wiedzieliśmy na co go stać. To dobry kierowca, który stanowi teraz punkt odniesienia dla Micka. On wie, że miał dobrą szansę na zdobycie pierwszych punktów. Mam nadzieję, że uda mu się to prędzej niż później, ponieważ chcemy również jego widzieć w pierwszej dziesiątce. Nie jest o to łatwo, ponieważ mamy w Formule 1 wielu dobrych kierowców.
Byłoby miło, gdyby Mick otworzył swój dorobek. Wciąż mu się to nie udało. Na pewnym etapie jestem przekonany, że zrobi to. Kevin ma już punkty i pokazał jak należy to robić. Nie pytałem go o kolizję [z GP Miami], ponieważ nie musiałem. Cała sytuacja była oczywista. Być może usiądziemy do rozmowy w Barcelonie. Mimo to podejście «Pozostań spokojny, nic nie zepsuj» nie sprawdzi się w tym sporcie.