Gasly: AlphaTauri mnóstwo traci przez takie błędy

Francuz jest rozgoryczony odpadnięciem już po pierwszym segmencie czasówki.
28.05.2220:48
Maciej Wróbel
1368wyświetlenia
Embed from Getty Images

Pierre Gasly nie ukrywa rozczarowania szybkim odpadnięciem z sobotniej czasówki w Monako i podkreśla, że przez tego typu błędy bardzo dużo traci też jego zespół, AlphaTauri.

26-latek z Rouen plasował się w czołowej dziesiątce w każdej z sesji treningowych w ten weekend, stąd jego odpadnięcie w Q1 jest jedną z większych niespodzianek kwalifikacji. Do niedzielnych zmagań na ulicach księstwa Gasly wyruszy dopiero z siedemnastego pola.

Na taki, a nie inny rezultat duży wpływ miało wywieszenie czerwonej flagi na nieco ponad dwie minuty przed końcem pierwszej części czasówki. Zespół AlphaTauri zbyt późno wypuścił z garażu swojego kierowcę, który ustawił się na końcu długiej kolejki w pit lane. Następnie Francuz nie zdołał na czas rozpocząć pomiarowego kółka.

Gasly nie ukrywa niezadowolenia z takiego obrotu spraw. Jestem niezwykle rozczarowany - stwierdził. Po prostu nie mogę ująć słowami tego, jak teraz się czuję. Cały weekend był tak dobry, piąte miejsce dziś rano, szóste wczoraj. Za każdym razem czułem się bardzo dobrze w samochodzie i po prostu czułem się komfortowo, wykręcając szybkie czasy okrążeń.

Po prostu nie rozumiem niektórych wyborów, jakich dokonujemy i oczywiście jest w tym trochę pecha. To mieszanka pewnych okoliczności, ale koniec końców, dla każdego z nas to była jedna i ta sama sesja kwalifikacyjna. Tak naprawdę nie miałem żadnego reprezentatywnego czasu okrązenia, a nasze błędy były bardzo kosztowne. Przykro mi z powodu wszystkich w zespole.

Na swoim ostatnim okrążeniu wyjazdowym 26-latek trzymał się blisko zespołowego partnera, przyznając, że trzymał się najbliżej, jak tylko mógł, byle nie usiąść mu na skrzyni biegów, lecz ostatecznie i tak nie przyniosło to efektu, bowiem rozpoczął on ostatnie kółko już po upływie regulaminowych osiemnastu minut.

To kolejny nieudany dzień dla Gasly'ego, który jak dotąd w tym sezonie zdołał wywalczyć jedynie sześć punktów. Jest mnóstwo rzeczy, które musimy przeanalizować - kontynuuje Francuz. Mój wniosek jest taki, że nie wykonujemy w tej chwili wystarczająco dobrej pracy. Mamy samochód, który może kwalifikować się na P5 czy P6. Po prostu nie rozumiem, dlaczego kończymy na takiej pozycji jak dzisiaj.

Kierowca AlphaTauri podkreślił, że zarówno on, jak i zespół muszą wykonać lepszą pracę. Musimy po prostu wykonać lepszą robotę. Jestem bardzo rozczarowany. Tu nie chodzi o samo wytykanie błędów, kiedy nie idzie. Po prostu musimy działać całościowo, jako zespół - oni dają z siebie wszystko, ja im daję z siebie wszystko. Takie błędy, jakie popełniamy teraz nie powinny mieć jednak miejsca. Musimy spisywać się lepiej.