Gene: Silniki diesla mogą pojawić się w Formule 1

Peugeot dokonał podziału kierowców na wyścig w Le Mans
13.02.0707:59
Mariusz Karolak
6135wyświetlenia

Marc Gene miał ostatnio okazję do przetestowania samochodu wyczynowego napędzanego silnikiem diesla. Wszystko to w ramach przygotowań do wyścigu Le Mans 24 godziny, w którym Hiszpan będzie reprezentował Peugeota.

Etatowy kierowca testowy Ferrari stwierdził, że nie widzi żadnych powodów, dla których tego typu jednostki napędowe nie powinny być stosowane w przyszłości w Formule 1. Właściwie nie wiedziałem, czego się spodziewać. Teraz jednak mogę powiedzieć, już po przejechaniu się tym Peugeotem, że zastosowanie silników diesla w przyszłości wcale nie byłoby takie złe.

Silnik Peugeota przygotowany na tegoroczny wyścig Le Mans ma 5,5 litra pojemności, zbudowany jest z glinu i ma kąt rozwarcia 100 stopni, konfigurację cylindrów V12 i zapewnia moc około 700 koni mechanicznych. Zaprojektował go Claude Guillois.


Wczoraj Peugeot ogłosił już oficjalnie składy kierowców na ten długodystansowy wyścig. Jacques Villeneuve, Marc Gene i Nicolas Minassian utworzą jedną grupę kierowców, zaś Sebastien Bourdais, Pedro Lamy i Stephane Sarrazin drugą grupę kierowców. Lamy i Sarrazin w przeszłości ścigali się już razem za kierownicą Aston Martina.

Menadżer zespołu Serge Saulnier powiedział: Nie potrzeba było nam wiele czasu, aby się zorientować, że trudno będzie rozdzielić Pedro i Stephane'a. Obydwaj długo już znają się z toru i sprawnie ze sobą współpracują. Na trzeciego kierowcę wybraliśmy im Sebastiena Bourdais, który ma podobną wiedzę na temat 908-ki. No i jest też podobnego wzrostu jak Stephane.


Marc Gene i Nicolas Minassian również posiadają wiele wspólnych cech, zaczynając od stylu jazdy. W Le Mans dołączy do nich Jacques Villeneuve, z którym znają się z Formuły 1. Nicolas testował przecież mistrzowski samochód Jacquesa w 1997 roku. Dyrektor Peugeot Sport, Michel Barge, dodał: Zastosowaliśmy proste kryteria przy doborze kierowców. Obydwa samochody są równo obsadzone i oczekujemy od ekip podobnych rezultatów.

Nie potwierdziły się zatem wcześniejsze spekulacje serwisu Autosport, z których wynikało, że Peugeot utworzy jedną "francuską" ekipę (Sarrazin - Minassian - Bourdais) i drugą "międzynarodową" (Lamy - Villeneuve - Gene). Cała szóstka kierowców ma za sobą doświadczenie z Formułą 1. Najmniejsze mają Bourdais i Minassian. Żaden z Francuzów nigdy nie startował w Grand Prix Formuły 1. Obaj jednak testowali bolidy F1: Bourdais jeździł w Toro Rosso w grudniu 2006, zaś Minassian w 1997 w Williamsie oraz w 1999 w BAR.

Źródło: GrandPrix.com, Autoklub.pl, Autosport.com

KOMENTARZE

12
GTC
15.02.2007 12:09
SAPER - ja już dziś mogę powiedzieć że diesel przy takim samym regulaminie technicznym nie ma nawet cienia szans z silnikami benzynowymi. Ludzie obudźcie się, przecież ten diesel Peugeota ma chyba z 15-turbosprężarek i aż 5,5litra pojemności!!! Silnik benzynowy z takim osprzętem (intercooler, turbiny ze zmienną geometrią łopatek) osiągałby jakieś 5 000 koni :))) Niech zrobią diesla "wyścigowego" zgodnie z regulaminem F1 tzn. 2400cm3 V8 i wolnossącego bez doładowania, myślę że może ze 120 koni by wyciągnęli :))) Chyba że zawody miałyby polegać na jak najmniejszym złużyciu paliwa, wtedy diesel wygra...
SAPER
14.02.2007 06:36
Diesel to nie taki zły pomysł. Może niech zrobią tak że jedna maszyna będzie na benzynke a drugi bolid na rope. Wtedy byłoby porównanie który napęd byłby lepszy.
Pussik
14.02.2007 02:01
A co potem z tymi bateriami?!
d'Angelo
14.02.2007 10:49
albo niech lepiej zapakują parę akku i jazda na silnikach elektrycznych czyż nie taniej ?! W box-ach bedą tylko zmieniać bateryjki i znowu jazda !!
DarkArt
13.02.2007 09:38
Tia... a w roku 2020 beda bolidy F1 napedzane na holzgaz :P
TobaccoBoy
13.02.2007 08:21
To pierwsze: temat założyłem kilka miechów temu na forum Po drugie: mają to być turbodiesle na OLEJ RZEPAKOWY, A NIE ROPĘ!!!!!!!!!!!!!!!!! Sam Max dla F1racing tak mówił kilka miesiecy temu... Po trzecie: Czy to wam sie podoba czy F1 ma (wg planów FIA na lata po 2011) przejść na nowe "źródło napedowe"
d'Angelo
13.02.2007 07:14
Berni nigdy nie wróci do silników V12 nie ma co się łudzić !!! Te silniki są dobre ale na dłuższe dystanse ale nigdy ich nie będzie w F1 gdzie decydują osiągi !!! Diesel nigdy nie bedzie taki jak bęzyniak !!! O ekologi nie ma co mówić gdyż te V12 palą więcej oleju niz ruski czołg T50 !!! A jeszcze przy tych cenach 1litr oleju = 1litr benzyny nie ma żadnych oszczędności !
JaJacek
13.02.2007 06:17
Nowoczesne turbo-diesle to niesamowity moment obrotowy przy niskich obrotach. To elastyczność niedostępna dla benzyniaków. To także niższe zużycie paliwa...
DarkArt
13.02.2007 04:22
To, ze wyciaga to nic nie znaczy:) Czy powyzej 3500rpm auto ma jakies osiagi?;) Moj 306 2.0 HDi kreci sie pod 6.000. Ale co z tego, skoro przy 3.000 juz nie jedzuie i sie dlawi?;)
AMD
13.02.2007 03:41
lol DarkArt ja ma ropniaka z 94 roku i wyciaga 5300rpn bez proiblemu, i luzem wchodzi na czerwone pole, w F1 pewnie ropniak osiągnie jakieś 15000 rpm bez problemu :]
DarkArt
13.02.2007 02:16
kle kle kle kle kle kle i silniki F1 krecace sie do magicznych 5.000 obrotow :)
sniezek
13.02.2007 10:46
Grzechotniki w Formule 1 ? To chyba żart . . . Przecież zasłona dymna by nie pozowliła nawet przejechać jednego okrązenia...