Van der Garde nie otrzymał jeszcze superlicencji
Holender ma poprowadzić jeden z bolidów Spykera podczas piątkowych treningów w Australii
08.03.0718:38
1092wyświetlenia
Giedo van der Garde ma poprowadzić jeden z bolidów zespołu Spyker F1 podczas piątkowych treningów w Australii, jednak nie ma jeszcze superlicencji i nie wiadomo, czy zdąży ją otrzymać na czas.
Holender przejechał ponad 300 kilometrów za kierownicą bolidu F1 podczas testów na torze Ricardo Tormo, a więc powinien kwalifikować się do otrzymania superlicencji. Problem może jednak stanowić fakt, że nadal nie jest wyjaśniona jego sytuacja kontraktowa. Van der Garde jest bowiem cały czas wypisany na stronie Super Aguri jako kierowca testowy japońskiej stajni.
Szczerze mówiąc jeszcze nie wiemy jak będzie.- powiedział szef zespołu Colin Kolles w rozmowie z serwisem autosport.com.
Markus Winkelhock będzie na miejscu i Giedo van der Garde także - zobaczymy jak to się potoczy Jak na razie Markus jest naszym kierowcą rezerwowym, a Giedo planuje jeździć w piątki. Złożyliśmy wniosek o przyznanie superlicencji i musimy poczekać na decyzję. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będzie jeździł w piątki.
Kolles powiedział także, że zespół planuje umieścić testera w jednym ze swoich bolidów podczas porannej sesji treningowej w piątek w każdy weekend grand prix w tym sezonie, ale będzie to jeszcze zależało od różnych okoliczności. Obecny plan zakłada, że w Malezji jeździł będzie Fairuz Fauzy, a w Hiszpanii - Adrian Valles.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE