Ferrari odsłoniło bolid SF-24

Scuderia z najnowszym modelem zamierza podtrzymać rozpęd z końcówki 2023 roku.
13.02.2412:05
M. Szymkiewicz/N. Piórkowski
4112wyświetlenia


Zespół Ferrari odsłonił swój najnowszy bolid oznaczony kodem SF-24.

Scuderia wkracza w nowy sezon rozpędzona udanym rozwojem poprzednika tegorocznej konstrukcji. Model SF-23 mimo mocnej jednostki borykał się ze zbyt niskim poziomem docisku oraz wysoką degradacją opon, co odbierało jakiekolwiek szanse na sukcesy w wyścigach.

W reakcji inżynierowie Ferrari podjęli decyzję o zmianie konceptu aerodynamicznego, zbliżonego do Red Bulla RB19. Udany rozwój bolidu opartego o nową filozofię przyniósł korzyści w postaci siedmiu pole position oraz jednego zwycięstwa odniesionego przez Carlosa Sainza, który przełamał hegemonię Red Bulla przy okazji Grand Prix Singapuru.

Bolid SF-24 ma umożliwić zredukowanie kolejnych strat do mistrzów świata z dwóch poprzednich sezonów, a także podjęcie równorzędnej walki z Maksem Verstappenem.

Czwarty rok z rzędu skład kierowców Ferrari utworzą Charles Leclerc oraz Carlos Sainz. W przypadku Hiszpana wiemy jednak, iż nadchodzący sezon będzie jego ostatnim w barwach Scuderii w związku z potwierdzonym transferem Lewisa Hamiltona z Mercedesa od 2025 roku.

Szef zespołu - Fred Vasseur, powiedział: Zaprezentowanie światu nowego bolidu jest zawsze bardzo ekscytującą chwilą zarówno dla mnie, jak i kierowców - nawet jeśli wszyscy myślimy już o chwili, gdy po raz pierwszy zmierzymy się na torze z naszymi konkurentami.

W tym roku musimy zacząć od miejsca, w którym zakończyliśmy poprzedni sezon, gdy konsekwentnie rywalizowaliśmy o czołowe pozycje. Zależy nam na ciągłej poprawie we wszystkich obszarach.

Czeka nas najdłuższa kampania w historii Formuły 1 i Charles, Carlos oraz ja zgadzamy się, że musimy wykazać się większą skutecznością w zarządzaniu ściganiem. Potrzebujemy odważnych decyzji, aby w trakcie każdego Grand Prix wywalczyć możliwie jak najlepsze rezultaty.

Często mówi się, że twoi fani mogą dać ci dodatkowy bieg. W przypadku bardzo zaciętych mistrzostw na pewno tak jest. Jesteśmy dumni, że możemy liczyć na wsparcie Tifosich z całego świata.

Enrico Cordile, dyrektor techniczny do spraw podwozia, stwierdził: W przypadku SF-24 pragnęliśmy stworzyć zupełnie nową platformę. Praktycznie każdy obszar bolidu został przeprojektowany - nawet jeśli naszym punktem wyjścia był kierunek rozwoju, który przyjęliśmy w ubiegłym roku, a który pomógł nam w końcówce roku postawić duży krok naprzód.

Uwzględniliśmy uwagi naszych kierowców i przekształciliśmy ich pomysły w rzeczywistość inżynieryjną. Zależało nam na stworzeniu bolidu, który będzie łatwiejszy w prowadzeniu a tym samym bardziej skory do zapewnienia maksymalnego potencjału.

Nie narzucaliśmy sobie żadnych ograniczeń projektowych, poza przygotowaniem konkurencyjnego i przewidywalnego samochodu wyścigowego, który na torze wyścigowym będzie w stanie zapewnić osiągi podobne do tych, jakie widzieliśmy w danych z tunelu aerodynamicznego.