Hakkinen: Red Bull zadziwił mnie dwuletnią umową dla Pereza
Dwukrotny mistrz świata uważa, że Meksykanin nie prezentuje poziomu czołówki.
11.06.2411:05
1833wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mika Hakkinen przyznał, że Red Bull
Stajnia z Milton Keynes przed Grand Prix Kanady ogłosiła przedłużenie umowy z Meksykaninem, który pozostanie w kokpicie jej bolidu w kolejnych dwóch sezonach. Decyzja Red Bulla była o tyle zaskakująca, gdyż dysponował konkurencyjnymi alternatywami w osobach Yukiego Tsunody czy Carlosa Sainza, podczas gdy Perez zaczął wyraźnie odstawać od Verstappena.
Z opinią Fina zgadza się inny były kierowca Formuły 1 - Ralf Schumacher.
W Montrealu spekulowano, iż w rzeczywistości nowa umowa Pereza obejmuje tylko sezon 2025 z opcją pozostania na kolejny rok. Szef Red Bulla - Christian Horner, odnosząc się do tej kwestii odparł:
Mika Hakkinen przyznał, że Red Bull
zadziwił godecyzją o zatrzymaniu Sergio Pereza do 2026 roku.
Stajnia z Milton Keynes przed Grand Prix Kanady ogłosiła przedłużenie umowy z Meksykaninem, który pozostanie w kokpicie jej bolidu w kolejnych dwóch sezonach. Decyzja Red Bulla była o tyle zaskakująca, gdyż dysponował konkurencyjnymi alternatywami w osobach Yukiego Tsunody czy Carlosa Sainza, podczas gdy Perez zaczął wyraźnie odstawać od Verstappena.
Fakt jest taki, że kiedy porównamy go do partnera z zespołu, to różnica między nimi jest po prostu zbyt duża- powiedział Mika Hakkinen, dwukrotny mistrz świata.
Teraz podjęli decyzję o podpisaniu z nim dwuletniego kontraktu. To kierowca, który nie jest w stanie utrzymać poziomu czołówki. Zadziwili mnie tym.
Z opinią Fina zgadza się inny były kierowca Formuły 1 - Ralf Schumacher.
Red Bull potrzebuje kierowcy numer dwa, który będzie wspierał numer jeden. Muszą mieć kogoś, kto będzie realnym wsparciem. Kanada była zaledwie jednym z wielu błędów Pereza- stwierdził Niemiec.
W Montrealu spekulowano, iż w rzeczywistości nowa umowa Pereza obejmuje tylko sezon 2025 z opcją pozostania na kolejny rok. Szef Red Bulla - Christian Horner, odnosząc się do tej kwestii odparł:
Cóż, jeden plus jeden i tak daje dwa. W takim razie możemy mówić o dwuletniej umowie. Każdy kontrakt posiada tego typu zapisy, ale to już wewnętrzna kwestia między zespołami a kierowcami.