Motorsport.com: Rozmowy Ferrari z Newey'em dobiegły końca
Brytyjczyk ma w tej chwili wybierać między ofertami Astona oraz McLarena.
12.07.2414:34
3401wyświetlenia
Embed from Getty Images
Włoski Motorsport.com informuje, że rozmowy Ferrari z Adrianem Newey'em zakończyły się niepowodzeniem.
Brytyjski projektant na początku maja ogłosił swoje odejście z Red Bull Racing, które zmaterializuje się w pierwszym kwartale 2025 roku. Newey negocjując warunki rozwiązania umowy pozbawił się zakazu konkurencji, przenosząc swoje zaangażowanie z zespołu Formuły 1 do Red Bull Technologies.
Duża elastyczność po odejściu ze stajni z Milton Keynes daje 65-latkowi szansę na odciśnięcie piętna w nowej ekipie przy projekcie bolidu na sezon 2026. Pierwotnie uważano, że kolejnym miejscem pracy Newey'a może być Ferrari, chcące zatrudnić go w roli konsultanta technicznego. O rozmowach między stronami bardzo głośno mówiło się podczas weekendu w Miami, jednakże w kolejnych tygodniach spekulacje te praktycznie wymarły.
Według ustaleń Roberto Chinchero z włoskiego Motorsport.com, ostatecznie rozmowy Ferrari z Adrianem Newey'em upadły. Scuderia mimo osobistego zaangażowania Johna Elkanna zdecydowała się nie nawiązywać do astronomicznych ofert konkurencji, które miały spłynąć do Brytyjczyka. Z kolei sam projektant rzekomo nie wykazywał woli do przeprowadzki do Włoch oraz wieloletniego zaangażowania w pracę na rzecz Ferrari.
Aktualnie Newey ma wybierać między propozycjami złożonymi przez McLarena oraz Astona Martina. 65-latek ma dokonać wyboru podczas letniej przerwy, natomiast finalizacja umowy może nastąpić najwcześniej we wrześniu, co ma wynikać z zapisów kontraktowych z Red Bull Racing.
Największą determinację do pozyskania Newey'a ma wykazywać Aston, który rzekomo oferuje lukratywne warunki finansowe, a w ostatnich tygodniach zaprosił go na prywatną wizytę w fabryce w Silverstone. Niewykluczone, że ostatnie zwolnienie Martina Whitmarsha z funkcji prezesa Grupy Aston Martin ma związek ze staraniami o usługi 65-latka. Między Newey'em a Whitmarshem mają panować napięte stosunki z czasów McLarena, kiedy to projektant rzekomo został przez niego publicznie upokorzony, tracąc przy współpracownikach przepustkę do Technology Center.
Włoski Motorsport.com informuje, że rozmowy Ferrari z Adrianem Newey'em zakończyły się niepowodzeniem.
Brytyjski projektant na początku maja ogłosił swoje odejście z Red Bull Racing, które zmaterializuje się w pierwszym kwartale 2025 roku. Newey negocjując warunki rozwiązania umowy pozbawił się zakazu konkurencji, przenosząc swoje zaangażowanie z zespołu Formuły 1 do Red Bull Technologies.
Duża elastyczność po odejściu ze stajni z Milton Keynes daje 65-latkowi szansę na odciśnięcie piętna w nowej ekipie przy projekcie bolidu na sezon 2026. Pierwotnie uważano, że kolejnym miejscem pracy Newey'a może być Ferrari, chcące zatrudnić go w roli konsultanta technicznego. O rozmowach między stronami bardzo głośno mówiło się podczas weekendu w Miami, jednakże w kolejnych tygodniach spekulacje te praktycznie wymarły.
Według ustaleń Roberto Chinchero z włoskiego Motorsport.com, ostatecznie rozmowy Ferrari z Adrianem Newey'em upadły. Scuderia mimo osobistego zaangażowania Johna Elkanna zdecydowała się nie nawiązywać do astronomicznych ofert konkurencji, które miały spłynąć do Brytyjczyka. Z kolei sam projektant rzekomo nie wykazywał woli do przeprowadzki do Włoch oraz wieloletniego zaangażowania w pracę na rzecz Ferrari.
Aktualnie Newey ma wybierać między propozycjami złożonymi przez McLarena oraz Astona Martina. 65-latek ma dokonać wyboru podczas letniej przerwy, natomiast finalizacja umowy może nastąpić najwcześniej we wrześniu, co ma wynikać z zapisów kontraktowych z Red Bull Racing.
Największą determinację do pozyskania Newey'a ma wykazywać Aston, który rzekomo oferuje lukratywne warunki finansowe, a w ostatnich tygodniach zaprosił go na prywatną wizytę w fabryce w Silverstone. Niewykluczone, że ostatnie zwolnienie Martina Whitmarsha z funkcji prezesa Grupy Aston Martin ma związek ze staraniami o usługi 65-latka. Między Newey'em a Whitmarshem mają panować napięte stosunki z czasów McLarena, kiedy to projektant rzekomo został przez niego publicznie upokorzony, tracąc przy współpracownikach przepustkę do Technology Center.