Verstappen: Bez kary moglibyśmy walczyć o zwycięstwo

Kierowca Red Bulla jest jednocześnie zadowolony z pracy wykonanej przez zespół.
28.07.2418:36
Maciej Wróbel
883wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen jest przekonany, że jego tempo pozwoliłoby mu na walkę o zwycięstwo w Grand Prix Belgii, gdyby nie był przesunięty na starcie.

W sobotę Holender po raz czwarty z rzędu zwyciężył w kwalifikacjach na Spa, lecz jednocześnie po raz trzeci z kolei musiał on w Belgii mierzyć się z karą przesunięcia na starcie. Kierowcę Red Bulla czekała zatem pogoń za czołówką z jedenastego pola.

Verstappen zdołał skutecznie podciąć swojego głównego rywala, Lando Norrisa, lecz ostatecznie finiszował jako piąty, przed Brytyjczykiem, a tuż za Charlesem Leclerkiem oraz czołową trójką - duetem Mercedesa i Oscarem Piastrim.

Balans samochodu nie był zły na pierwszych okrążeniach, ale potem miałem większe trudności, gdy trzeba było jechać w tłoku. To z pewnością nie pomogło - stwierdził Verstappen po wyścigu.

Nie byliśmy jednak wyraźnie szybsi od samochodów wokół nas, przez co po prostu zatrzymujesz się w tym pociągu DRS. Jako zespół, zmaksymalizowaliśmy dzisiaj osiągi. Oczywiście, gdy startujesz z pierwszej pozycji i masz takie tempo jak my, to walczysz o zwycięstwo, niezależnie od okoliczności.

Gdy jednak ruszasz z 11. pola, to od początku wiadomo, że w tym wyścigu chodzić będzie głównie o zminimalizowanie strat. Z punktu widzenia mistrzostw to ciągle dobry dzień. Powiększyłem swoją przewagę, choć równie dobrze wcale tak nie musiało być. Pod tym względem to oczywiście pozytywny dzień.

Gdybym miał dodatkowy komplet twardych opon, to mogłoby to jeszcze pomóc - kontynuuje Verstappen. Oczywiście, George wygrał wyścig jadąc na jeden pit stop, ale nie sądzę, by z naszymi oponami dało się zrobić coś podobnego. Będzie więc co analizować, ale dziś jako zespół wykonaliśmy dobrą robotę.

Zdecydowanie dobrze dobraliśmy strategię, próbując być z początku nieco agresywnymi, by spróbować wyprzedzić kilku rywali. Dzięki temu mój wyścig był trochę lepszy. Potem jednak zbyt często zdarzało mi się za kimś utknąć.