Formuła 1 rozważa wyścig debiutantów po zakończeniu sezonu

Stefano Domenicali uważa, że to świetna okazja dla młodych kierowców.
28.08.2411:20
Jakub Ziółkowski
1744wyświetlenia
Embed from Getty Images

Formuła 1 rozważa pomysł zorganizowania wyścigu sprinterskiego dla młodych kierowców, który miałby się odbyć po posezonowym teście opon po Grand Prix Abu Zabi.

W ramach dyskusji, która rozpoczęła się na ostatnim posiedzeniu Komisji F1, szefowie serii i zespołów zastanawiają się, jak najlepiej zapewnić młodym kierowcom więcej okazji do jazdy na torze. Z powodu ograniczonego testowania obecnych samochodów, uważa się, że młodsi kierowcy nie są tak dobrze przygotowani, jak to miało miejsce w przeszłości, kiedy ograniczenia testów nie były tak restrykcyjne.

Jak wcześniej informowano, pomysł wprowadzenia dzikich kart dla debiutantów został odrzucony ze względu na komplikacje związane z dodatkowymi wpisami do wyścigów, ponieważ nie ma możliwości wprowadzenia trzecich samochodów do wyścigu. Ponadto uznano za nielogiczne zastępowanie obecnych gwiazd mniej znanymi debiutantami. Innym pomysłem jest otwarcie większej liczby sesji treningowych dla debiutantów, ale bardziej nietypowa propozycja, która jest rozważana, to posezonowy wyścig sprinterski.

Pomysł zakłada, że wyścig sprinterski z udziałem debiutantów odbędzie się po jednodniowym teście, który ma się odbyć w Abu Zabi we wtorek po finałowym wyścigu sezonu w grudniu.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zespoły muszą wystawić dwa samochody w teście na torze Yas Marina. Jeden z samochodów musi być przeznaczony dla debiutantów, którzy nie brali udziału w więcej niż dwóch wyścigach, podczas gdy drugi ma być przeznaczony do testowania opon na następny rok przez obecnego kierowcę.

Przed kolejnym spotkaniem Komisji F1, które ma się odbyć w przyszłym miesiącu, dyrektorzy sportowi zostali poproszeni o ocenę, czy pomysł jest wykonalny oraz jak ramy regulaminowe mogłyby się wokół niego zorganizować. Zgoda wymagałaby bowiem wprowadzenia zmian w regulaminie sportowym.

Przed Grand Prix Włoch, dyrektor generalny Formuły 1 Stefano Domenicali wyjaśnił, że uważa, iż pomysł ma sens w kontekście rozwijania talentów młodych kierowców.

Na stole jest projekt, a mianowicie możliwość zorganizowania wyścigu sprinterskiego dla młodych kierowców w Abu Zabi - powiedział Domenicali. Zastanawiamy się, jak dać młodym ludziom możliwość zabłyśnięcia i zdobycia doświadczenia podczas testu na torze Yas Marina — nie tylko poprzez jazdę w teście, ale także w kontekście rywalizacji. To na pewno pomogłoby im w przygotowaniu do kolejnego kroku. Porozmawiamy o tym szczegółowo do końca września, aby zrozumieć, czy ten pomysł jest wykonalny - dodał Włoch.

Zorganizowanie wyścigu sprinterskiego po teście w Abu Zabi byłoby ogromnym wyzwaniem logistycznym, zarówno dla zespołów, jak i organizatorów - trzeba byłoby uwzględnić takie czynniki jak systemy pomiaru czasu, bezpieczeństwo, sędziów oraz personel zespołów. Nie jest również jasne, czy taki wyścig byłby transmitowany w telewizji.

Jeśli plan wyścigu dla debiutantów zyska na popularności, byłoby to wsparcie dla tych młodych kierowców, którzy zostali już ogłoszeni jako przyszłoroczni kierowcy. Zarówno Oliver Bearman oraz Jack Doohan mogliby liczyć na dodatkowe doświadczenie przed ich oficjalnym debiutem w 2025 roku, podobnie jak Andrea Kimi Antonelli z Mercedesa, który prawdopodobnie zostanie partnerem zespołowym George'a Russella.

Organizacja tego wyścigu może okazać się zbyt dużym wyzwaniem na ten rok, ale nie oznacza to, że pomysł nie może powrócić w 2025 roku.

Co więcej, Stefano Domenicali uważa, że wyścigi sprinterskie odniosły sukces w Formule 1 i podkreśla, że w przyszłości może być ich więcej niż sześć na sezon. Takie zmiany mogą wejść w życie dopiero od 2026 roku.

Jest możliwość zwiększenia liczby weekendów sprinterskich w przyszłości, ale nie w 2025 roku - powiedział Domenicali. Widzimy coraz większe zainteresowanie, ale oczywiście nie możemy myśleć o wyborze podobnym do MotoGP, gdzie każdy weekend to sprint Myślę, że istnieje przestrzeń do zwiększenia liczby wyścigów sprinterskich i omówimy to do końca roku - zakończył dyrektor generalny Formuły 1.