Domenicali niepewny dalszej przyszłości w strukturach F1?

Dyrektor generalny serii miał narazić się odrzuceniem aplikacji Andrettiego.
15.10.2418:52
Mateusz Szymkiewicz
899wyświetlenia
Embed from Getty Images

Międzynarodowe media spekulują, iż Stefano Domenicali może pożegnać się z funkcją dyrektora generalnego Formuły 1 po sezonie 2025.

Włoch stoi na czele mistrzostw od początku 2021 roku, zastępując Chase'a Carey'a. Umowa między Domenicalim a właścicielem praw komercyjnych - Liberty Media, ma obowiązywać do końca sezonu 2025. Według źródeł z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii oraz Niemiec, 59-latek jest narażony na utratę funkcji.

Pozycja Domenicaliego miała znaleźć się pod znakiem zapytania w związku z odrzuceniem wspólnego zgłoszenia Andretti-Cadillac, które uzyskało zielone światło od FIA na dołączenie do stawki Formuły 1 w 2025 roku. Amerykańska ekipa nie zgadzając się z praktykami stosowanymi przez Liberty Media oraz władze mistrzostw, podjęła kroki mające umożliwić jej rywalizację na torach Grand Prix.

Konkretnych argumentów odnośnie odrzuconego wniosku mają oczekiwać między innymi przedstawiciele Kongresu Stanów Zjednoczonych. Z kolei gazeta Bild informuje, że sprawie przygląda się amerykański Departament Sprawiedliwości, który w swoich raportach często wymienia nazwisko Domenicaliego. Dotychczas zarzucano Formule 1 praktyki monopolizujące rywalizację między zespołami zlokalizowanymi w Europie.

Według hiszpańskiego Diario Sport, następca 59-latka może zostać wyłoniony z grona obecnych szefów zespołów F1. W tym kontekście padają nazwiska Zaka Browna z McLarena, Christiana Hornera z Red Bulla oraz Toto Wolffa z Mercedesa.