AMuS: Colapinto straci posadę w Alpine najpóźniej po sezonie 2025
Z kolei Bottas miał oddalić się od stajni z Enstone będąc o krok od Cadillaca.
30.07.2514:06
509wyświetlenia
Embed from Getty Images
Auto Motor und Sport informuje, że zespół Alpine ma być już zdecydowany na zakończenie współpracy z Franco Colapinto.
Argentyńczyk reprezentuje barwy stajni z Enstone od Grand Prix Emilii-Romanii i w tym czasie popełnił wiele kosztownych błędów, a także nie zdobył ani jednego punktu. Szczególnie rozczarowujące są osiągi kierowcy w ostatnich rundach, w których nie jest on w stanie nawiązać do partnera Pierre'a Gasly'ego, przedzierającego się za kierownicą Alpine A525 do pierwszej dziesiątki.
Aktualnie Colapinto ściga się dla francuskiej stajni na bazie kontraktów, które podpisuje przed każdym kolejnym Grand Prix. Tak niecodzienna sytuacja daje Alpine dużą elastyczność w wyborze składu i spekuluje się, jakoby w kolejce do zastąpienia 22-latka stali już wcześniejszy zawodnik Jack Doohan, trzeci kierowca Paul Aron czy Valtteri Bottas związany z Mercedesem.
Mimo to Fin miał znaleźć się poza zasięgiem Alpine w związku z zaawansowanymi rozmowami z Cadillakiem. Według informacji z padoku toru Spa-Francorchamps, Bottasa dzielą od amerykańskiej ekipy zaledwie detale podczas negocjacji kontraktu na starty w sezonie 2026.
Według ustaleń Michaela Schmidta z Auto Motor und Sport, losy Franco Colapinto w Alpine są już przesądzone. Argentyńczyk najpóźniej pożegna się ze swoim miejscem po sezonie 2025, a zespół w tym czasie poszuka nowego partnera na kolejne mistrzostwa dla Pierre'a Gasly'ego.
Auto Motor und Sport informuje, że zespół Alpine ma być już zdecydowany na zakończenie współpracy z Franco Colapinto.
Argentyńczyk reprezentuje barwy stajni z Enstone od Grand Prix Emilii-Romanii i w tym czasie popełnił wiele kosztownych błędów, a także nie zdobył ani jednego punktu. Szczególnie rozczarowujące są osiągi kierowcy w ostatnich rundach, w których nie jest on w stanie nawiązać do partnera Pierre'a Gasly'ego, przedzierającego się za kierownicą Alpine A525 do pierwszej dziesiątki.
Aktualnie Colapinto ściga się dla francuskiej stajni na bazie kontraktów, które podpisuje przed każdym kolejnym Grand Prix. Tak niecodzienna sytuacja daje Alpine dużą elastyczność w wyborze składu i spekuluje się, jakoby w kolejce do zastąpienia 22-latka stali już wcześniejszy zawodnik Jack Doohan, trzeci kierowca Paul Aron czy Valtteri Bottas związany z Mercedesem.
Mimo to Fin miał znaleźć się poza zasięgiem Alpine w związku z zaawansowanymi rozmowami z Cadillakiem. Według informacji z padoku toru Spa-Francorchamps, Bottasa dzielą od amerykańskiej ekipy zaledwie detale podczas negocjacji kontraktu na starty w sezonie 2026.
Rozmawiałem z nim, zapytałem go czy podpisał już kontrakt z Cadillakiem. Odpowiedział mi: «Nie, nie mam z nimi porozumienia, ale jesteśmy blisko»- przekazał Kym Illman, fotograf pracujący na torach Formuły 1.
Według ustaleń Michaela Schmidta z Auto Motor und Sport, losy Franco Colapinto w Alpine są już przesądzone. Argentyńczyk najpóźniej pożegna się ze swoim miejscem po sezonie 2025, a zespół w tym czasie poszuka nowego partnera na kolejne mistrzostwa dla Pierre'a Gasly'ego.
Jack Doohan stracił już swoje miejsce, podczas gdy Franco Colapinto zostanie zwolniony najpóźniej po sezonie- przekazał Schmidt w swojej kolumnie podsumowującej Grand Prix Belgii.