Audetto: zdobycie punktu uzasadnia odsprzedawanie nadwozi

Według dyr. zarządzającego SAF1 możliwość odsprzedaży nadwozi wspomoże F1 w przyszłości
20.05.0711:52
MDK
2010wyświetlenia

Dyrektor zarządzający Super Aguri Daniel Audetto sądzi, że pierwszy punkt zdobyty przez jego zespół w Formule 1 pokazał wyraźnie dlaczego możliwość odsprzedaży nadwozi wspomoże tę dyscyplinę w przyszłości.

Japoński zespół korzystający ze zmodyfikowanej wersji ubiegłorocznej Hondy RA106 zdobył tydzień temu pierwszy punkt w historii swoich starów w F1. Wydarzenie to miało miejsce podczas wyścigu o Grand Prix Hiszpanii, który Takuma Sato ukończył na ósmej pozycji.

Zespół potrzebował zaledwie 22 wyścigów aby zdobyć swój pierwszy punkt, a ułatwiło mu to użycie jako bazy ubiegłorocznego samochodu Hondy, w którym Jenson Button odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w wyścigach Grand Prix. Według Audetto wyniki zespołu udowadniają, że odsprzedaż nadwozi pomoże F1 w staniu się ciekawszą niż obecnie.

Kiedy zapytano go, czy punkt ten udowadnia, że w F1 jest miejsce na odsprzedaż nadwozi, Audetto odpowiedział: Możliwość wykorzystywania nadwozi odkupionych od innych zespołów pomoże nie tylko Super Aguri, ale i całej F1, ponieważ w stawce będą ścigały się 24 konkurencyjne samochody. Obecnie koszty utrzymania zespołu są olbrzymie i myślę, że bez pomocy Hondy nie byłoby nas tutaj w ogóle.

Tak więc korzystanie z odkupionych nadwozi czyni prowadzenie zespołu łatwiejszym i bardziej efektywnym z punktu widzenia kosztów. Dzięki temu poprawia się także widowiskowość wyścigów, a musimy pamiętać, że F1 to nie tylko technologia, ale również show. Myślę, że tą drogą należy podążać. - powiedział Audetto w wywiadzie dla portalu autosport.com.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

17
rannt
21.05.2007 09:26
osobiście wolę większą widowiskowość f1, choć jestem fanem już z 10 lat, to jestem z tego typu fanów, których nieco mniej fascynuje technika, a więcej walka na torze - to coś zachwycającego. Wolałbym więcej konkurencyjnych zespołów. Do unifikacji to nie powinno prowadzić, bo i tak najlepsi będą ciągle walczyli o coraz szybsze wozy, Ferrari czy Mac w życiu się nie zgodza na unifikację. Może prowadzić to teamów B, na których się testuje rozwiązania, a wtedy byśmy mieli jakby dwie klasy: klasyfikacja teamów A i teamów B. Zespoły B otrzymywałyby szansę na walkę o punkty w zamian za większą awaryjność, gdyby na nich testowano. Minus byłby taki: przy dominacji jednej marki nudne byłoby oglądać np. Ferrari na szczycie, a tuż zanim team B Ferki i dopiero potem reszta.
marrcus
20.05.2007 10:05
Dobrze jest, tak trzymać Super Aguri, Jako że ich forma sie trzyma znaczy że cały czas pracują nad bolidem inaczej spadaliby cały czas do tyłu.
pyciek
20.05.2007 06:48
Im nadwozie hondy pomogło tylko ustabilizować dobrą formę przypomnijcie sobie GP Brazylii '06 gdzie Sato był 10 a więc tu już był pewnien znak że SA jest coraz silniejsze
Endrju Szopen
20.05.2007 05:23
Ja uważam, że z tym sprzedawaniem nadwozi to beznadzieja. F1 straci to coś, wszystko będzie takie samo, zrobi się tak ślamazarnie jak... jak jest w piłce nożnej...
Pussik
20.05.2007 03:09
Tytuł to zaleta czy wada? :D Bo z tego można zrobić argument za i przeciw sprzedaży nadwozi. Ja osobiście wolałabym widzieć Aguri na miejscach 14-15 z włąsnym nadwoziem, niż 8-10 z nadwoziem Hondy. Tylko czy udałoby im się osiągnac 14 miejsce ?Hehe
owca
20.05.2007 02:55
"Zespół potrzebował zaledwie 22 wyścigów aby zdobyć swój pierwszy punkt" z tym 'zaledwie' to lekka przesada ;)
Bebalf
20.05.2007 02:08
"... musimy pamiętać, że F1 to nie tylko technologia, ale również show" powiedział Audetto i to do mnie przemawia. Nie każdego stać na budowę od podstaw "kosmicznych" centrów badawczych. Nie każdy fascynuje się ilością obr/min, parametrami silników czy skrzyni biegów, natomiast większość pasjonuje się rywalizacją na torze. Jeżeli rywalizcja ta będzie bliższa czołówki, to niespodziewanych rozwiązań będzie więcej, a co za tym idzie więcej emocji. Dla webmastera to również raj. Fora zapełnione :D
m3
20.05.2007 01:22
5cuderi4> "w takim razie powiesz, że na przykład podium Roberta Kubicy to nie jest podium , bo Alonso nie ukończył wyścigu?" - oczywistością jest to, że BMW na monzie skorzystało ze sprzyjającego układu wyścigu-awarii Alonso i nikt nie umniejsza ich trzeciego miejsca z tego powodu, tak samo jak i ja nie umniejszyłem ósmego miejsca SA w hiszpanii, i każdy orientuje się trochę, ze w tym sporcie są na porządku każdego wyścigu mało spodziewane awarie/odpadnięcia. "Ale weź też pod uwagę to, że cały zespół przecież pracuje nad tym bolidem cały czas" - mam to na uwadze.
5cuderi4
20.05.2007 12:57
Czemu niby pogarszają? Właśnie jak widać, że Super Aguri walczy np. z Renault(w każdym razie z lepszymi od siebie) to widowiskowość jest lepsza. Mi to pasuje. Gdyby Honda nie zepsuła swojego RA107, a Super Aguri i tak zdobyło by jakiś punkcik, to na pewno nikt by czegoś takiego nie mówił. A że jest jak jest, no to niektórzy się czepiają.
kuba_new
20.05.2007 12:26
uwazam jednak ze nalezy pozostawic bolidy do konstruowania przez teamy ale wprowadzic ine przepisy poprawiajace widowiskowosc bo narazie te co sa tylko ja pogarszaja :(
Ulver
20.05.2007 12:06
Fry do Aguri: "A nie chcielibyście może wymienić swioch starych bolidów na nasze, takie nowiutkie, pachnące świeżością?"
kamilka
20.05.2007 12:05
Maraz, masz świętą rację! Ile można oglądać te biedne Spykery wleczące się do mety? I kierowców którzy muszą ich wyprzedzać w każdym wyścigu też to pewnie ostro denerwuje. Już wolę konkurencyjne Super Aguri. Przynajmniej mają szanse pozyskać troche czasu na antenie. I przyjemnie było popatrzeć na uradowanego Sato, który zdobył ten jeden, malutki punkcik. Niby tak niewiele a jak potrafi cieszyć!
5cuderi4
20.05.2007 11:17
m3, w takim razie powiesz, że na przykład podium Roberta Kubicy to nie jest podium , bo Alonso nie ukończył wyścigu? Takie gadanie jest bez sensu. W każdym wyścigu ktoś zajmuje miejsce lepsze niż sam by wywalczył, bo ktoś przed nim popełnił błąd lub nie ukończył wyścigu. Taki jest ten sport i trzeba się z tym pogodzić. Ale weź też pod uwagę to, że cały zespół przecież pracuje nad tym bolidem cały czas. To nie było tak, że Oni kupili sobie to nadwozie i nic już nie robili. Na sukcesy pracuje cały zespół.
piotrektk
20.05.2007 11:15
Tylko, że w tej sytuacji każdy zespół bedzie musiał sobie znaleźć juniorski team aby, móc testować jeden samochód dwa razy więcej :/
Maraz
20.05.2007 11:10
Ale powiedzcie tak szczerze, wolicie Spykera wiecznie tułającego się na końcu stawki ale z własnym bolidem, czy Super Aguri w środku stawki z realnymi szansami na jeden czy dwa punkty od czasu do czasu i korzystające z mocno zmodyfikowanego (nowe przepisy dot. testów zderzeniowych, zupełnie inne opony) zeszłorocznego bolidu Hondy?
m3
20.05.2007 10:54
Nie wspomniał tylko, że SA zdobyło ten punkt m.in. dzięki awariom wielu samochodów z czołówki, więc niech nie posługuje się przykładem tylko tego jednego wyścigu.
mkpol
20.05.2007 10:41
To nie jest słuszna droga, bo jej konsekwencją prędzej czy później będzie unifikacja nadwozi i wprowadzenie jednego producenta. Uważam, że FIA powinna wprowadzić przepisy uniemożliwiające takie praktyki.