Norris: Ten błąd stawia mnie w trudnej sytuacji

Brytyjczyk spodziewa się wyrównanej walki z Ferrari i Red Bullem.
19.09.2518:44
Maciej Wróbel
62wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris przyznał, że popełnił kosztowny błąd, rozbijając swojego McLarena w drugim treningu przed Grand Prix Azerbejdżanu.

Brytyjczyk stracił panowanie nad samochodem w zakręcie numer cztery, gdy rozpoczynał symulację kwalifikacji na miękkich oponach, i uderzył w barierę, uszkadzając tylne zawieszenie. Norris zdołał wrócić do alei serwisowej, ale nie był już w stanie powrócić na tor.

Jego zespołowy kolega i rywal w mistrzostwach, Oscar Piastri, również otarł się o ścianę, lecz Australijczyk zdołał powrócić na tor i pokonać więcej okrążeń.

Norris przyznał, że teraz musi nadrabiać zaległości przed ostatnim treningiem, ponieważ przez swój błąd stracił cenne przejazdy z większą ilością paliwa. To kosztowny błąd, zwłaszcza tutaj - powiedział Norris. Do tamtego momentu czułem się dobrze. Wolę jednak naciskać i szukać granic możliwości, niż w ogóle nie naciskać.

Szkoda, bo chciałbym przejechać kilka okrążeń z większą ilością paliwa, zwłaszcza na tych oponach. To bardziej miękka mieszanka niż w zeszłym roku. Jest jednak jak jest i będę musiał to nadrobić.

Tor jest zupełnie inny niż w zeszłym roku, szybszy, a do tego na miękkiej mieszance, której nie używamy zbyt często. Jeździmy na niej w Monako czy Imoli. Na pewno jestem teraz w tyle, jeśli chodzi o naukę. To była nieuporządkowana sesja z mojej strony i ze strony Oscara, on też wydawał się mieć problemy z samochodem. Zobaczymy, co uda nam się jutro nadrobić.

Podczas gdy McLaren zaliczył pechowe piątkowe popołudnie, na szczycie tabeli w drugim treningu znaleźli się dwaj kierowcy Ferrari - Lewis Hamilton okazał się nieznacznie szybszy od Charlesa Leclerca. Tempo Ferrari nie umknęło uwadze Norrisa, który spodziewa się także, iż wyzwanie McLarenowi rzuci Max Verstappen.

Zdecydowanie, oni byli najszybsi tutaj w zeszłym roku, mimo że to Oscar wygrał - odpowiedział Norris, zapytany o to, czy jego zdaniem Ferrari będzie się liczyć w walce o pole position. Myślę więc, że Ferrari będzie szybkie. Red Bull też będzie szybki, oni nigdy nie wyglądają dobrze w piątki, ale potem idą spać, budzą się i znów są mocni

Spodziewam się jutro walki co najmniej z trzema innymi samochodami.