Coraz więcej Formuły X Sport

W bardzo trudnych warunkach przyszło rywalizować zawodnikom w IV rundzie DSMP
04.06.0714:01
Formuła X Sport
1766wyświetlenia

W bardzo trudnych warunkach przyszło rywalizować zawodnikom w IV rundzie Długodystansowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Przy padającym ulewnie deszczu na wysokości zadania stanęły obydwie załogi startujące za kierownicą Formuły X Sport. Tym samym dwa francuskie bolidy ukończyły trzygodzinny wyścig na polskim torze.

IV eliminacja Długodystansowych Samochodowych Mistrzostw Polski rozegrana została na torze w Miedzianej Górze i były to pierwsze w tym roku zawody, które odbyły się na tym obiekcie. W kieleckiej imprezie wzięły udział dwie Formuły X Sport. W pierwszej oglądaliśmy Sebastiana Kołakowskiego, Pawła Wysmyka i Marcina Ułasewicza. W drugiej, pierwotnie przewidzianej dla francuskiej załogi: Laurent Clairon, Angelo Lembo, wystartowali Ułasewicz i Wysmyk. Zawody na torze w Miedzianej Górze były debiutem bolidu na tym torze. Dla Wysmyka oraz Ułasewicza Tor Kielce również był nowością.

Kwalifikacje pokazały, iż w obydwu zawodnikach z kartingu drzemią spore możliwości. Szósty czas w debiucie z pewnością był miłą niespodzianką dla całego zespołu. Co ciekawe Formuła X Sport zgłoszona w klasie H-1400 pozostawiła za swoimi plecami Ferrari włoskiego zespołu No Stress Motorsport. Do piątej w klasyfikacji Alfy Romeo 147 GTA zabrakło jedynie lekko ponad 0,2 sekundy. Drugi bolid Formuły X Sport zajął w czasówce ósmą pozycję.
W sobotę nad Miedzianą Górą zawisły deszczowe chmury, które towarzyszyły kierowcom przez cały dzień rywalizacji.



Trzygodzinny wyścig wystartował o 15.20. Początkowo zawodnicy jechali na suchym torze, ale już po niecałej godzinie nad torem spadł ulewny deszcz, który nie przestał padać aż do końca wyścigu. W tych niesamowicie trudnych warunkach, na bardzo śliskim torze, obydwie załogi Formuły X Sport dojechały do mety, zajmując kolejno 9 i 14 pozycję. Wyżej uplasowała się załoga nr 60 (Kołakowski/Wysmyk/Ułasewicz), która w ciągu trzech godzin rywalizacji przejechała 66 okrążeń kieleckiego toru. Najlepszy czas okrążenia uzyskany przez bolid z numerem 60 wynosił 2:08.977 i był ósmym rezultatem wśród wszystkich startujących teamów. Jeszcze lepszy wynik uzyskał drugi bolid (Ułasewicz, Wysmyk), który wykręcił 2:05.854. Niestety drobne problemy ze sprzęgłem spowodowały dłuższy pobyt w depo i stratę kilku pozycji.

Za zawodnikami Formuły X Sport kolejny sprawdzian, który stanowi przygotowanie do uruchomienia przyszłorocznego pucharu. To jednak nie koniec tegorocznych startów francuskich bolidów na torach w Polsce. W Kielcach przebieg rywalizacji oglądał konstruktor Formuły X Sport noszącej we Francji nazwę "Formule France" - Laurent Clairon, który zapowiedział start co najmniej kilku Formuł X Sport już w sierpniowej eliminacji na torze w Miedzianej Górze. Ale tym razem w sprincie, w Grupie Narodowej.

W tym roku Grupa Narodowa, w której rywalizują samochody o pojemności do 1600 ccm, startuje w jednym biegu z autami z Grand Prix Polski. Start Formuły X Sport w sprincie powinien pokazać prawdziwe możliwości tego bolidu na tle H-grupowych samochodów dwulitrowych czy nawet SEAT-ów Leon Supercopa. Zawodnicy chcący wystartować w zawodach 24-25 sierpnia powinni jak najszybciej zgłosić organizatorowi swoją gotowość.

Wypowiedzi zawodników FXS po Kielcach

Paweł Wysmyk: Warunki w wyścigu długodystansowym były zmienne. Rozpoczynałem bieg na suchej nawierzchni toru, ale po kilku okrążeniach musiałem zjechać do boksu, bo miałem pewne problemy ze sprzęgłem w swoim samochodzie. Kiedy wróciłem na tor, padał już deszcz. Mimo trudnych warunków Formułą jechało mi się bardzo dobrze. Z okrążenia na okrążenie coraz bardziej wjeżdżałem się w samochód i robiłem równe czasy. Po przesiadce w drugą Formułę jeszcze bardziej się rozpadało i musiałem naprawdę uważać w kilku miejscach na torze. Był to mój pierwszy występ na torze w Miedzianej Górze i muszę przyznać, że jest tu ciekawiej niż w Poznaniu. Jest trochę nierówno, ale sekcje zakrętów szczególnie w lesie są bardzo interesujące. Formuła X Sport w Kielcach spisywała się nad bardzo dobrze. Na mokrym torze trzeba było bardzo delikatnie operować gazem, co i tak nie odbierało przyjemności z jazdy.

Sebastian Kołakowski: Formuła X Sport w IV rundzie DSMP spisała się bez zastrzeżeń. Jest to samochód bardzo posłuszny i każdy popełniony błąd można nim szybko naprawić. W deszczu trzeba jechać trochę zachowawczo, ale na suchym torze pojazd ten daje dużą przyjemność z jazdy. Po treningach wolnych mechanicy francuscy zmienili ustawianie zawieszenia Formuły na bardziej miękkie. Wtedy jazda była zdecydowanie lepsza. Ja generalnie jestem zadowolony z tego startu. Była bardzo fajna zabawa, a wyścig ciekawy.

Marcin Ułasewicz: Było bardzo ślisko. Dojechaliśmy do mety, dwoma samochodami, co nas bardzo cieszy. Uważam, że podczas kolejnych rund będzie jeszcze lepiej. Szkoda trochę, że nie było sucho, bo istniała szansa na zajęcie dużo wyższej pozycji. W tych trudnych warunkach zebraliśmy dużo doświadczenia przed kolejnymi startami. Był to prawdziwy długi dystans i bardzo dobry trening.

Laurent Clairon (konstruktor Formuły X Sport, czyli francuskiej "Formule France"): Jestem bardzo miło zaskoczony torem w Kielcach, a także polskimi wyścigami, które oglądałem po raz pierwszy. Macie dobrych kierowców, ciekawe samochody i na kolejną rundę wystartuję tutaj razem z francuskimi kierowcami. Nie znałem wcześniej tego toru i słyszałem tylko opinie o tym, że jest niebezpieczny. Naprawdę jest to ładny obiekt i trochę przypomina mi tor w belgijskim Spa. W sobotnim wyścigu mieliśmy drobne problemy z jednym z bolidów, ale na kolejne występy w Polsce przygotujemy się jeszcze lepiej.

Źródło: Informacja prasowa Formuły X Sport