Trulli ma nadzieję, że Monako było wyjątkiem od reguły

"Z pewnością liczę na to, że najbliższy weekend sprawi mi większą przyjemność"
04.06.0715:03
Marek Roczniak
1680wyświetlenia

Jarno Trulli w ostatnich dwóch wyścigach nie zdobył ani jednego punktu i o ile w Barcelonie było to spowodowane głównie problemami z układem paliwowym, o tyle w Monako Toyota po prostu wypadła bardzo słabo w porównaniu z konkurencją. Włoch ma jednak nadzieję, że Monako - podobnie jak w przypadku Ferrari - było wyjątkiem od reguły, i że w Kanadzie zdoła uzyskać dobry rezultat.

Z pewnością liczę na to, że najbliższy weekend sprawi mi większą przyjemność niż nasz wyścig w Monako, który okazał się bardzo trudny ze względu na problemy jakie mieliśmy podczas kwalifikacji. - powiedział Trulli. Jednakże Montreal to zupełnie inny tor, który kładzie nacisk na inne aspekty samochodu, zwłaszcza jeśli chodzi o hamulce.

Jestem przekonany, że uczynimy krok naprzód w stosunku do naszych osiągów w Monako i spodziewam się walczyć bliżej czołówki. Od dwóch wyścigów nie zdobyliśmy punktów, więc jesteśmy naprawdę zmotywowani by lepiej wypaść w Kanadzie. Zdobyłem tutaj punkty w ubiegłym roku po jednym z moich najlepszych wyścigów sezonu i taki jest ponownie mój cel - jestem optymistą, że możemy uzyskać dobry rezultat.

Tymczasem Toyota przyznaje, że nie zna odpowiedzi na jeszcze wolniejsze tempo Ralfa Schumachera w Monako, choć po wyścigu w Barcelonie wydawało się, że nabrał on już zaufania do TF107. Niemiec do GP Monako zakwalifikował się dopiero na 20 pozycji, a w wyścigu przez wiele okrążeń jechał na ostatniej pozycji. Od samego początku mamy trudności z zapewnieniem Ralfowi samochodu, w którym czułby się pewnie na nierównym torze i podczas jazdy po krawężnikach, a to wpływa na jego pewność siebie. - powiedział szef ds. nadwozia Pascal Vasselon.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

8
michal
05.06.2007 02:58
to niech go kimś zastąpią...
gnt3c
05.06.2007 07:28
im9ulse > na szczęście oni posiadają mózgi, a Ty może i masz...ale nie nosisz....pozdro :D
zoolwik
04.06.2007 07:47
nie wiem czy to toyota jest wyrozumiala, czy ralf ma taki kontrakt podpisany, ze toyocie bardziej sie oplaca dac na tace w kosciele niz zerwac z nim umowe ;) a co do samochodu to proponuje mu ikarusa, moze by nie wygral, ale za to jak pewnie by sie czul :P
kszyh2404
04.06.2007 04:21
hmmm.... moze ralf w spykerze poczuł by sie odpowiednio
hamilton_fan
04.06.2007 04:05
***a im9ulse jeśli kierowcy F1 mają móżdżki wielkości fistaszka to powiedz i czy mówisz jak Kubica 5 językami? A spojrzcie sobie co Trulli mówił przed wyścigiem w Monte Carlo to się uśmiejecie!!!
im9ulse
04.06.2007 03:51
a co ty wymagasz ,przeciez kazdy wie ze kierowcy F1 maja mozdzki wielkosci fistaszka :)
Yankess
04.06.2007 02:10
"Jestem przekonany, że uczynimy krok naprzód w stosunku do naszych osiągów w Monako i spodziewam się walczyć bliżej czołówki" - dżizas, czy żaden z kierowcow nie może wymyślic czegoś innego? Gadanie tej frazy w kółko przez wszystkich jest cholernie nudne.
owca
04.06.2007 01:14
Ralfowi juz nic nie pomoże... jakby to ode mnie zależało, to jak najszybciej bym go przekreślił i wysłał na emeryturę! facet ma spore szczęście ze trafił do tak cierpliwego i wyrozumiałego zespołu. Trulli w ostatnich wyścigach po prostu miał troche pecha, ale Ralf jest najnormalniej w świecie zwykłym nieudacznikiem. takie jest moje zdanie. prędzej czy później każdy kierowca sie kiedyś wypali, dla Schumachera najwyraźniej nastąpiła juz ta chwila :| choć mogę się mylić…