Theissen: Wkroczyliśmy do F1 z myślą o wygrywaniu

"Nie będziemy usatysfakcjonowani dopóki nie uda nam się zmniejszyć straty do czołówki"
28.07.0718:02
Marek Roczniak
3449wyświetlenia

Szef BMW Motorsport Mario Theissen jest przekonany, że zespół BMW Sauber jest na najlepszej drodze do realizacji swojego głównego celu, jakim jest odegranie kluczowej roli w walce o mistrzostwo świata Formuły 1.

Wkroczyliśmy do Formuły Jeden z myślą o wygrywaniu i dokonaliśmy sporego postępu na naszej drodze do realizacji tego celu. - powiedział Theissen. Zaczęliśmy jako ósmy zespół w mistrzostwach i równomiernie pniemy się w górę - poprzez piąte miejsce - do zapewnienia sobie teraz statusu trzeciej siły w stawce. To więcej niż większość ludzi sądziła, że będziemy w stanie osiągnąć.

Jednakże Niemiec obstaje przy tym, że zespół nie może spocząć na laurach, gdyż ostatni krok jaki został mu do wykonania jest największy i zarazem najtrudniejszy. Nie będziemy usatysfakcjonowani dopóki nie uda nam się zmniejszyć straty do czołowych zespołów. Na samym szczycie konkurencja jest tak silna, że trzeba myśleć o poprawie o jeden procent w jednym obszarze czy o dwa w innym, jeśli chce się być blisko najlepszych.

Zespół BMW Sauber czeka w najbliższych miesiącach trudne zadanie, ale Theissen jest przekonany, że ekipy z Monachium i Hinwil są w stanie sprostać wyzwaniu. Pracujemy teraz nad detalami, a doświadczenie jest decydującym czynnikiem na tym polu. Pod koniec roku dobiegnie końca rozbudowa naszej fabryki w Hinwil i wszyscy nowi pracownicy będą już na pokładzie. Wówczas osiągniemy swoją pełną siłę. - dodał szef BMW Motorsport.

Źródło: BMW-Sauber-F1.com

KOMENTARZE

11
michal
29.07.2007 12:37
życzę im, aby dopieli swego-będzie ciekawiej...
Piter
29.07.2007 10:48
chyba trafiasz w sedno Teliss...
Teliss
29.07.2007 09:11
Jak patrze na te pesymistyczne komentarze na te optymistyczne spojrzenia w przyszłość to ja ja się nie dziwie, że w tej naszej Polsce nic nie wychodzi...
Player1
29.07.2007 08:35
Felerek - "co by było gdyby", mogłob y byc tak jak mówisz, ale (przy świetnej dyspozycji - czytaj: normalnej, Renault i Hondy) mogłoby być tak, że czująć większą presję ze strony rywali byliby jeszcze lepsi i nie tracili 1 sec. do Maców i Ferrari a 0,5 sec. F1 do sport, a sport to rywalizacja, W tym sezonie BMW jest za słabe aby gonić Ferrari i MAci (jeszcze nie teraz), a w lusterku skolei też nikogo nie widać, więc nie ma presji, motywacji aby wprowadzać nie sprawdzone ulepszenia, które po przetestowaniu trafią pewnie w przyszłym sezonie.
mika02
28.07.2007 06:10
i to było by na tyle. niewierzę, by w przeciągu najbliższych 3-4 lat mogli osiągnąć coś więcej
sobczak
28.07.2007 05:31
niech utrzymają trzecie miejsce, i budują maszyne do zwyciężania na przyszły sezon
Falarek
28.07.2007 05:08
BMW korzysta na tym że ten sezon dla Renault i Hondy jest przegrany. gdyby byli na normalnym poziomie BMW walczyłoby o 5-te miejsce.
marrcus
28.07.2007 04:47
jakie ma senne marzenia
Baart Racing
28.07.2007 04:44
hehe a to nowosc :)
kolega
28.07.2007 04:36
ze w przyszlym roku chca powalczyc o miszczostwo
Pussik
28.07.2007 04:15
Czego sie dowiedzieliśmy z tego newsa?