Vasselon: Czas zacząć zdobywac punkty

"Po bardzo rozczarowującym GP Europy liczymy na o wiele lepszy wynik w Budapeszcie"
31.07.0710:37
Bartosz Orłowski
2000wyświetlenia

Pascal Vasselon przyznaje, że Toyota powinna wreszcie przełożyć udoskonalenia wprowadzane do bolidu na punkty zdobywane w wyścigach. Japoński zespół nie zdobył żadnego punktu od GP USA, które zostało rozegrane w czerwcu, pomimo, że bolid bez problemu kwalifikował się później trzy razy w pierwszej dziesiątce, co oznacza, że nie brak mu prędkości.

Podczas ostatniego wyścigu na Nurburgringu Toyotę prowadzoną przez Ralfa Schumachera wypchnął z toru Nick Heidfeld, natomiast Jarno Trulli dojechał do mety jako ostatni sklasyfikowany kierowca ze względu na źle zaplanowaną taktykę.

Po bardzo rozczarowującym Grand Prix Europy liczymy na o wiele lepszy wynik w Budapeszcie. - powiedział Vasselon. Podczas kwalifikacji na Nurburgring pokazaliśmy dobre tempo, tak jak i podczas kilku poprzednich wyścigów. Liczymy na punkty, jednak podczas wyścigu popełniliśmy zbyt wiele błędów, natomiast Ralf wypadł przez Heidfelda, więc straciliśmy kolejną okazję. Sądzę, że mamy prędkość, ale musimy tego dowieść w warunkach wyścigu.

Także Schumacher ma nadzieję na utrzymanie dobrego trendu, jako że w ciągu ostatnich dziewięciu wyścigów na Węgrzech zawsze dojeżdżał do mety, a od 2000 roku nigdy nie zakwalifikował się lub został sklasyfikowany w wyścigu na Hungaroringu niżej niż na szóstej pozycji. Natura tego toru czyni wyprzedzanie na nim bardzo trudnym, a więc jest bardzo ważne, abyśmy utrzymali naszą dobrą ostatnimi czasy formę w kwalifikacjach. - powiedział Schumacher. Uważam, że jesteśmy zdolni do zdobycia tutaj punktów. Musimy tylko postarać się wykonać dobrą pracę w ciągu całego weekendu.

Źródło: ITV-F1.com

KOMENTARZE

5
Bebalf
31.07.2007 08:38
He, he, @Kamilka traci cierpliwość, hehehe ;) I już nie Ralfik, a "Pan" - dobre :)
kamilka
31.07.2007 03:49
A tak panie Schumacher - punkty by się panu przydały. Zwłaszcza że obecnie posiada pan tylko dwa marne oczka... Jednak nie ma się co przejmować - ostatnimi czasy zaliczamy gwałtowną tendencję wzrostową i może w końcu dowieziemy bez wypadania z toru, bez żadnych awarii i wypadków jeszcze conajmniej 3 punkciki skoro tak dobrze idzie nam na Hungaroring. W końcu w roku 2002 i 2005 widzielismy nawet jak wygląda puchar za 3 miejsce wiec tym razem też postaramy się o dobry wynik co?
Nkh
31.07.2007 03:39
Ralf, zapomniałeś dodać jeszcze na końcu: "...i uważać na Heidfelda."
sucharek147
31.07.2007 03:05
W poprzednim wyscigu faktycznie mieli duzego pecha. W kwalifikacjach zajmuja calkiem dobre pozycje wiec co sie dzieje ze nie potrafia tego utrzymac w wyscigu?
leon
31.07.2007 02:17
No cóż , mają rację !, ale jak to zrobić ?