Irvine potępia zachowanie kierowców McLarena
"To, co stało się na Węgrzech po prostu nie mieści mi się w głowie"
12.08.0711:12
2994wyświetlenia
Eddie Irvine, były kierowca Jordana, Ferrari i Jaguara zarzucił Lewisowi Hamiltonowi
nieprawdopodobny brak szacunkuwzględem szefa McLarena, Rona Dennisa. Chodzi o rozmowę tych dwóch panów, do jakiej doszło podczas kwalifikacji na Hungaroringu.
Hamilton powiedział podobno na zakończenie krótkiej rozmowy z Dennisem
Odp...... się, a miało to miejsce zaraz po tym, jak zespołowy partner Fernando Alonso wstrzymał go w strefie serwisowej, uniemożliwiając wyjazd w porę na tor i uzyskanie dobrego czasu. Miała to być kara dla Brytyjczyka za nie posłuchanie wcześniej polecenia zespołu nakazującego mu przepuszczenie Alonso.
Po wygranym wyścigu Hamilton przyznał, że popełnił błąd i przeprosił zespół za swoje zachowanie. Odbył też rozmowę ze swoim wieloletnim mentorem Dennisem na temat ożywionej wymiany zdań przez radio. Tymczasem Irvine w artykule opublikowanym w Virgin Media skrytykował ostro zachowanie Hamiltona względem swego przełożonego i stwierdził, że tegoroczny debiutant zaczyna powoli tracić wizerunek
sympatycznego facetaw mediach.
Brak szacunku, jaki okazał Lewis Hamilton względem Rona Dennisa, był dosyć nieprawdopodobny moim zdaniem.- powiedział Ulsterczyk.
W mediach Lewis stara się przedstawiać siebie jako nieskazitelnego człowieka, ale jego arogancja zaczyna już przebijać się na zewnątrz. Sukces zaczął mu uderzać do głowy i chociaż każdy człowiek na jego miejscu prawdopodobnie nie byłby w stanie tego uniknąć, to jednak obydwaj - on i Alonso zaczynają zachowywać się gorzej niż dzieci. To, co stało się na Węgrzech po prostu nie mieści mi się w głowie.
Irvine był często określany w Formule 1 jako "niegrzeczny chłopiec" podczas dekady swoich startów w tym sporcie, ale twierdzi, że zawsze okazywał szacunek względem swoich szefów.
Nie darzę szacunkiem ludzi, którzy nie szanują swoich zespołowych menedżerów i Lewis szybko zaczyna tracić mój szacunek. Miałem w swojej karierze pewne utarczki z autorytetami i nie zawsze zgadzałem się z takimi osobami jak Eddie Jordan, Niki Lauda, czy Bobby Rahal. Jednakże nigdy nie przestałem ich szanować i z pewnością nigdy nie przeklinałem do nikogo z zespołu przez radio.
Irvine potępił też zachowanie Alonso w boksach:
Jeśli chodzi o niego, jest dwukrotnym Mistrzem Świata Formuły 1, więc powinien mieć więcej oleju w głowie niż to pokazał. Blokując w ten sposób Lewisa w kwalifikacjach popełnił jedną z najgłupszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem w swoim życiu i przypomniało mi to zdarzenie z udziałem Michaela Schumachera i Jacquesa Villeneuve'a w Jerez z 1997 roku. Nie toleruję oszustwa, ale jeśli już trzeba zrobić coś takiego, to musi być subtelniejszy sposób!
Źródło: ITV-F1.com
KOMENTARZE