Gene: Nie ma miejsca dla Alonso w Ferrari w 2009 roku

Tymczasem Honda zdementowała plotki o rzekomej wizycie Alonso w siedzibie swojego zespołu
30.11.0709:48
Qnik & Maraz
2483wyświetlenia

Kierowca testowy Ferrari - Marc Gene poparł plany Fernando Alonso dotyczące dołączenia do zespołu z Maranello, jednak twierdzi, że nie wyobraża sobie, aby mogło to nastąpić już w sezonie 2009.

Plotki już od jakiegoś czasu mówią, że dwukrotny mistrz świata chce podpisać obecnie tylko roczny kontrakt z jednym z zespołów, by móc potem przejść do Ferrari. Z wczorajszych doniesień wynikało, że takim zespołem przystankowym dla 26-letniego Alonso może być stajnia fabryczna Hondy, której nowym szefem jest Ross Brawn.

Plotki opublikowane przez niemieckie media zdementowała jednak japońska stajnia: Fernando nie odwiedził naszej siedziby, a Honda Racing potwierdziło swoich kierowców na sezon 2008 już w lipcu. - powiedziała rzeczniczka prasowa Hondy. Także informacje o wizycie Rubensa Barrichello w Super Aguri są - zdaniem autosport.com - nieprawdziwe, gdyż Brawn pojawił się tam podobno z inną osobą.


Gene o rzekomych planach Alonso związanych z Ferrari powiedział tymczasem agencji prasowej EFE: Nie sądzę, aby powiedział to osobiście. Zresztą Ferrari ma podpisane kontrakty - z Kimim na kolejne dwa lata i z Felipe na trzy lata. Jest to zespół, który szanuje to co podpisał, więc przed rokiem 2010 nie ma szansy na zmianę. Mogę go jednak zrozumieć, jeśli chciałby do nas dołączyć już za rok - wszyscy kierowcy marzą o startach w Ferrari.

Gene stwierdził również, że Alonso lepiej pasowałby do Ferrari niż do McLarena, nawet jeśli nie zawsze szefostwo włoskiego zespołu było zadowolone z jego postawy. Faktem jest, że Ferrari było w ostatnich latach krytykowane (przez Alonso), jednak myślę, że zmienił on swój stosunek i podejście. Wiele innych osób w Ferrari myśli tak samo. Nie mamy nic przeciwko Fernando i sądzimy, że jest świetnym kierowcą.

Gene radzi także byłemu kierowcy Renault i McLarena, by jak najszybciej zdecydował się, gdzie zamierza startować w przyszłym sezonie. Powinien trochę potestować przed startem sezonu, bo naprawdę nie zostało już wiele czasu.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

7
Easyrider
30.11.2007 10:55
Massa z Kimim radzą sobie świetnie, to duet naprawdę zgrany, Alonso nie może popsuć dobrego wizerunku Ferrari!
jędruś
30.11.2007 05:57
Pytanie tylko??? Czy Alonso w 2009 dalej będzie postrzegany tak jak teraz??? I czy w tedy Ferrari będzie nim zainteresowane. A co do testów do Gene ma rację : jeśli szybko nie zdecyduje się dołączyć do jakiegoś zespołu tu dużo gorzej będzie znał samochód, w dodatku bez TC. Choć Alonso miał już okazję poprowadzić taki w 1999 w Minardi.
Corvi78
30.11.2007 04:35
To ja przestane mu kibicować jak trafi do Ferrari ;-p ;-)
Morgul
30.11.2007 03:40
a kysz od ferrari!
mutu
30.11.2007 02:55
Ja ciekaw jestem, czy jakby Alonso dołączył do Hondy i zdobył z nimi tytuł, ( bo być może Honda zbuduje tak dobry bolid ) to czy zostanie on w Hondzie na następne sezon/ny
gnt3c
30.11.2007 10:30
po liczbie komentarzy można stwierdzić, że nie tylko ja mam dość tego rumoru wokół kontraktu ALO....to już jest nudne!!!
rafaello85
30.11.2007 10:16
Montezemolo musiałby być głupi żeby zatrudnić Alonso. Niech zobaczy co on wygadywał na Renault w 2006r oraz jak się "przysłużył" McLarenowi w tym roku. Bądźmy szczerzy - gdyby był faworyzowany w McLarenie to nie puściłby pary z gęby na temat tych poufnych danych. Hiszpan to niezły cwaniak, który bardzo chłodno kalkuluje. Talent do jazdy ma!!!! I to jest niezaprzeczalne, ale poza tym nie odpowiada mi jego charakter oraz podejście. Uważam, że nie ma dla niego miejscas w Ferrari ani w sezonie 2009, ani w późniejszych latach... Ferrari ma genialnego Raikkonena to wystarczy. Oby Hiszpan nigdy nie trafił do stajni z Maranello. Todt go tam nie chciał i miał całkowitą rację.