Briatore podziękował tegorocznym kierowcom Renault

"Pragnę podziękować Giancarlo i Heikkiemu za ich ciężką pracę przez długi i trudny rok"
13.12.0712:04
MDK
2108wyświetlenia

Dla zespołu ING Renault F1 rok 2007 był sezonem pełnym rozczarowań wobec wysokich oczekiwań na jego początku. Startując jako zdobywca a następnie obrońca tytułu mistrzowskiego, zespół oczekiwał, że w kolejnym sezonie również będzie walczył o czołowe pozycje.

Jednakże problemy z dostosowaniem się do opon Bridgestone w połączeniu z innymi problemami technicznymi spowodowały, że zespół musiał ciężko pracować przez cały sezon, aby przeanalizować i rozwiązać problem braku konkurencyjności bolidu.

Kierowcy zespołu - Giancarlo Fisichella i Heikki Kovalainen mieli decydujący udział w tym procesie i ich pełna poświęcenia ciężka praca pomogła zespołowi poczynić znaczący postęp w konkurencyjności bolidu w ciągu sezonu. Kovalainen po raz pierwszy w karierze stanął na podium, finiszując na drugim miejscu w Grand Prix Japonii, podczas gdy najlepszym wynikiem Giancarlo Fisichelli było czwarte miejsce w Monako.

Pragnę skorzystać z tej okazji i podziękować Giancarlo i Heikkiemu za ich ciężką pracę przez długi i trudny rok. - powiedział dyrektor zarządzający zespołem Flavio Briatore. Oczekiwaliśmy, że będziemy mieli auto zdolne wygrywać wyścigi, ale tak się nie stało. Zamiast zwiesić nos na kwintę, obaj kierowcy pracowali jeszcze ciężej nad zmianą tej sytuacji.

Doświadczenie Giancarlo miało decydujący wpływ na poprawienie naszych osiągów i opuszcza on zespół mając ogromny wkład w zdobycie tytułów mistrzowskich konstruktorów w latach 2005 i 2006. Dziękujemy mu za zaangażowanie, które sprawiło, że te wspaniałe dla zespołu chwile były możliwe i życzymy mu wszystkiego najlepszego w przyszłości.

Debiutancki sezon Heikkiego obfitował w wyzwania, ale poradził on sobie z nimi znakomicie i odchodzi jako lepszy i bardziej doświadczony kierowca. Pokazał wszystkim w F1, że jest szybkim, inteligentnym i ujmującym kierowcą, który bez dwóch zdań jest zdolny do wygrywania wyścigów w przyszłości. Jesteśmy dumni, że umożliwiliśmy mu debiut w Formule 1 i życzymy mu wszystkiego najlepszego w jego karierze, która zapowiada się fantastycznie.

Źródło: ING Renault F1

KOMENTARZE

10
mai
14.12.2007 08:57
normalna akcja.taki biznes,Briatore wie ze Fisichella zbudował mu bolid.
mika02
13.12.2007 09:31
Flavio ładnie im powiedział: "spadajcie na drzewo prostować banany". cóż, gentelman w każdym calu....
jędruś
13.12.2007 07:54
Nie ma co gadać. Flavio wywalił Fisco i Kovala na zbity ryj. Obaj w tym roku może nie czarowali, ale też nie rozczarowywali. Dla Fisco jeśli nie będzie jeździł w Force India to koniec z F1 , a dla Kovalainena bardzo trudno sytuacją. Gdyby dowiedział się o tym zaraz po zakończeniu sezonu , mógłby już wtedy szukać nowego pracodawcy , teraz już niemal wszystkie miejsca są zajęte. Flavio zachował się jak ostatni gnojek.
mutu
13.12.2007 05:15
Do gipsu z tym wszystkim!
Maly-boy
13.12.2007 04:56
ale wazelina ;x
Ulver
13.12.2007 04:40
Briatore jako menadżer Kovy i Nelsinho zarobi po prostu dwa razy wiecej - a Nelsinho na poczatku sezonu tez pewnie bedzie jezdzil jak Kova, choc motywacje ma silna, bo chce udowodnic, ze jest lepszy niz Hamilton.
macrocosm
13.12.2007 01:02
Tragiczny sezon renault uderzył odłamkowym w kierowców. Gwóźdż do trumy dla Włocha a dla Fina klasyczny kopniak w du**. "Najwspanialsi pod każdym względem kierowcy w stawce" ale żegnamy! No klasyka! Kova faktycznie zraził do siebie "pięknego" na początku sezonu, kiedy jeszcce nikt włącznie z "pięknym"nie kumali jaki szit zbudowali na sezon 2007 i ze nawet Alfons czy Schumi niewiele by z tego złoma wyciągnęli. Ale pierwsze wrażenie było decydujące. A Piquet... Tyle opowiadają o jego wielkości, że głowa już boli.
mkpol
13.12.2007 12:44
Przypomina mi się anegdotka o dyplomacie. Otóż definicja dyplomaty jest następująca: jest to osoba która potrafi tak powiedzieć "spadaj", że poczujesz podniecenie na myśl o czekającej cię podróży. Flavio chyba też zna tę definicję.
dzbanek2
13.12.2007 12:44
Nelsinho własnie ma nie zaskoczyc :D Ma nie przeszkadzac Alonso. Briatore nie chce takiej sytuacji jak w MCL
im9ulse
13.12.2007 12:39
to sie nazywa umiec kogos wywalic na zbity p@#$ :0 brawo panie Flavio ,pan to umie czarowac ! mimo wszystko nie pozbywalbym sie Kovala (jasne zal bylo patrzec jak go nosilo w Australii) ale pozniej lał rowno Fisico...pozatym to obcykany tester ktory narobil troche kilometrow...jak Nelsinho nie zaskoczy ,to Falviusz bedzie mial problem