LiGNA: Grand Prix Turcji - wypowiedzi kierowców

Wypowiedzi kierowców po wyścigu na torze Istanbul Park
10.02.0820:03
Crow
1908wyświetlenia
Dane toru



Istanbul Park
Lokalizacja: Stambuł, Turcja
Długość toru: 5,338 km
Liczba okrążeń: 26
Pełny dystans: 138,788 km








Lap Chart

Pokaż wykres serwera 1
Pokaż wykres serwera 2

Komentarze prasowe

LiGNA nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy prasowych zespołów.

CrowF1 Team

Crow - To był prawie perfekcyjny wyścig w naszym wykonaniu. Przyglądaliśmy się uważnie wszystkim podczas treningu a po analizie przejazdów wniosek był tylko jeden: mamy bardzo dużą przewagę nad konkurencją. Pierwsze założenie, czyli dublet w kwalifikacji, zostało zrealizowane bez najmniejszego problemu. Natomiast wyścig był już właśnie tą prawie perfekcyjną częścią. W wyniku błędu na pierwszym zakręcie wrzuciłem luz i straciłem łącznie dobre 15s. Zacząłem odrabiać straty wyprzedzając raz za razem wolniejszych kierowców. Następnie trafiłem na Icemana, którego wyprzedzenie było czystą formalnością. Stwierdziłem, że tak dalej nie mogę jechać bo tracę sporo czasu. Zmieniłem strategie zjeżdżając wcześniej do boxów, aby przeczyścić sobie tor. Do mety zmierzałem samotnie zmniejszając dystans z okrążenia na okrążenie do Pokwy, ale nie udało mi sie już go dogonić... a mało brakowało. Skończył sie limit okrążeń [śmiech]. Trzeci stopień podium, kolejny puchar zdobiący gablotę z trofeami i 16 punktów na konto zespołu.

STR Shadow

Pokwa - Jestem bardzo zadowolony ze swojego występu. 3 miejsce w qualu z małą stratą do Crowa. Już wtedy wiedziałem, że jeśli uda mi się dobrze wystartować i bezbłędnie przejechać T1 będzie naprawdę dobrze. Start był taki jak na treningach, czyli dobry. Inżynierowie STR Shadow ulepszyli mechanizm kontroli startu w naszych bolidach. W T1 wysunąłem się na 2 miejsce, które straciłem tylko na chwilę w pit stopie. Ogólnie to nie stoczyłem, żadnego pojedynku co dało efekty w postaci prawie, że bezbłędnej jazdy - jeden spin i znakomitego drugiego miejsca. Z tego miejsca dziękuje Jankowi, który podpisał ze mną kontrakt w przeddzień wyścigu. Chciałbym również podziękować i jednocześnie pochwalić rubiqa za świetny setup na ten tor, który przygotował. Gratuluję zwycięzcy, który był w niedzielę nieosiągalny dla reszty stawki.

Superfund F1 Team

Kizalf - Przygotowanie do wyścigu było dobre, można nawet powiedzieć znakomite, najlepsze GP w sezonie pod względem walki koło w koło, choć tor nie należy do lubianych przez naszych kierowców, ostra ale czysta walka od początku do samego końca wyścigu, niestety Kaczy miał małe nieporozumienie z inżynierem skutkiem czego bolid stał się bardzo niestabilny co zaowocowało kilkoma spinami, Kizalf również popełnił kilka drobnych błędów z czego najpoważniejszym był spin tuż przed 2 zjazdem na tankowanie przez co Master zbliżył się na tyle aby zyskać 1 pozycje, ostatnie 5 okrążeń to ostra obrona przed zaciekłymi atakami Boryza, GP Turcji pozwala zespołowi optymistycznie patrzeć na pozostałe GP w sezonie i motywuje nas do jeszcze większej i wydajniejszej pracy.

Hiper BMW F1 Team

bioly74 - Wyścig mogę zaliczyć do dosyć udanych. Od początku do mety prowadziłem ze spokojną przewagą nad resztą zawodników na swoim serwerze. Po zderzeniu w kwalifikacjach samochód był troszkę niestabilny, ale nie przeszkadzało to bardzo w jeździe. Co najważniejsze wreszcie zdobyłem jakieś punkty. Po 5 miejscu w Australii dziś dopiero drugi raz zmieściłem się w punktowanej ósemce. Mam nadzieję, że za tydzień utrzymam niezłą dyspozycję i pojadę bez poważniejszych błędów.

Alpinestars - Kronos Virtual Team

Master - Kwalifikacje i wyścig były bardzo udane. Uzyskałem 1 lokatę na serwerze, ale długo się nią nie nacieszyłem, a powodu defektu komputera. Przystało mi startować z ostatniej pozycji we wyścigu. Czułem się jak błyskawica. Brałem jednego po drugim. Samochód był niezawodny. Jestem bardzo zadowolny z tejże sytuacji. We wyścigu było kilka walk, emocjonujących walk, z czego jestem niezmiernie zadowolony. Jechałem bezbłędnie, to drugi powód do dumy. Z tego występu jestem niezmiernie szczęśliwy. Pokazałem z kolegą z teamu na co stać nas zespół. Przynajmniej wiedzą że teraz nie popuścimy. Dziękuję wszystkim za emocje, walkę, za jazdę i za wszystko. Wszystkim gratuluję.

Honda F1 Team

Sobczak - Tym razem szczęście nie dopisało całemu zespołowi. SAM nie miał zbyt wiele czasu na przygotowania i nie był w stanie osiągac dobrych czasów i skończył poza punktowaną ósemką, ja natomiast po uporaniu sie z pewnymi problemami nie związanymi z F1 zaliczyłem nie najgorsze aczkolwiek tez i nie najlepsze kwalifikacje. Wyścig był bardzo nerwowy, było troche walki niestety jedna walka z Sadkiem nie skończyła sie za dobrze gdyż w wyniku zbyt ostrego natarcia musiałem zbierać sie ze spina w szybkim miejscu a wiec sporo tam straciłem i jakby tego jeszcze było mało musiałem przedzierać sie przez wysokie tarki które nie ułatwiły mi zadania. Ale największym problemem było niewyjaśnione gaśniecie silnika. Pod koniec wyścigu zgasł on 2 razy przez co straciłem szóstą pozycje i w ostateczności zająłem ósme punktowane miejsce. Dobrze mi sie jechało no ale pech sie niestety dalej trzymał i trzeba po prostu jechać dalej i walczyć do końca.