DTM: Ralf Schumacher w Mercedesie - oficjalnie

"Nie mogę się już doczekać nowego sezonu, znacznie bardziej niż w ostatnich latach w F1"
18.02.0819:02
Pyciek & Maraz
3184wyświetlenia

Ralf Schumacher zakończył ciągnące się od kilku tygodnie spekulacje na temat jego przeszłości i potwierdził, że dołączy do zespołu Trilux AMG Mercedes C-Class w serii DTM w tym sezonie.

Niemiec testował na początku roku Mercedesa na torze Estoril, po tym jak było już wiadomo, że nie ma szans na angaż w Formule 1 na sezon 2008. Pomimo tego, że już od pewnego czasu mówiło się o tym, że Schumacher zamierza sfinalizować umowę z Mercedesem, to jednak wiadomość ta była niepotwierdzona aż do dzisiaj.

Młodszy z braci Schumacherów wielokrotnie zaznaczał pod koniec ubiegłego roku, że na pewno będzie się ścigał w F1 w sezonie 2008, choć żadna z ekip nie wyrażała zainteresowania jego osobą. Dzisiejsza wiadomość oznacza, że Ralf swój pierwszy wyścig DTM pojedzie 14 kwietnia na torze Hockenheimring. Jazda Mercedesem C-Class z serii DTM sprawiła mi wielką frajdę i nie mogę się już doczekać nowego sezonu, znacznie bardziej niż w ostatnich latach w F1. - powiedział Schumacher.

Teraz chcę sportu, zabawy i ekscytacji, a te cechy są obecne w DTM jak w żadnej innej serii wyścigowej. Jeśli ludzie będą mieli cierpliwość do mnie z racji tego, że na początku będę nowicjuszem, to będę zadowolony, a jeśli nie, to też dobrze. Znam już większość moich przyszłych rywali, ale nie spodziewam się, że będą mnie przepuszczać tylko dlatego, iż pomyślą: 'hej, o to nadjeżdża Ralf, który nie zna jeszcze DTM zbyt dobrze, więc cóż...'

Oczywiście wiem, że ani media ani widzowie nie uważają mnie za najlepszego kierowcę wszech czasów i nie to chcę osiągnąć. Podczas moich ostatnich trzech lat w F1 nie miałem zbyt wielu sukcesów i prawie dziwnie zabrzmiało dla mnie, kiedy Norbert (Haug) wspomniał w rozmowie ze mną jakiś czas temu, że zdołałem wygrać dwa Grand Prix w przeciągu ośmiu dni. Jednakże nadal jestem tym samym Ralfem, który ściga się dla przyjemności i chce konkurować z najlepszymi.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

22
AdrianAdrian
19.02.2008 02:56
Tak właśnie myślałem, bo raz oglądałem (niepamiętam programu za bardzo chyba jakieś Motor coś tam) i Alain wymiatał.
rannt
19.02.2008 01:40
w Trophee Andros - francuskich wyścigach na lodzie, gdzie chyba już drugi rok z rzędu zdobył mistrzostwo. Podobno są to dość popularne wyścigi we Francji, a Prost w ostatnim roku jeździł chyba Toyotą (małą)
AdrianAdrian
19.02.2008 01:33
Gdzie jezdzi teraz Prost ?
Pussik
19.02.2008 11:33
" ale nie spodziewam się, że będą mnie przepuszczać tylko dlatego, iż pomyślą: 'hej, o to nadjeżdża Ralf, który nie zna jeszcze DTM zbyt dobrze, więc cóż...'” EEEE ??? "Oczywiście wiem, że ani media ani widzowie nie uważają mnie za najlepszego kierowcę wszech czasów i nie to chcę osiągnąć." O,o
Bart2005
19.02.2008 11:23
Ralf nigdy nie był typem fightera w F1, wygrywał jak były sprzyjające warunki i dobry sprzęt (to tak jak Massa dzisiaj). Już bardziej waleczny był Montoya ale to było widać zanim przeszedł do F1. Ralf "zginąłby" gdyby jeździł w najbliższym sezonie w jednym z najsłabszych zespołów, myślę, że dla niego dobrze się stało iż znalazł miejsce w DTM-ie, będzie miał frajdę z jazdy w jednym z lepszych samochodów i może coś wywalczy. Nie jest jeszcze stary na ściganie i jeśli tylko wyniki będą zadowalające (dla kierownictwa zespołu), to powinien pojeździć w tej serii kilka sezonów i może jakiś tytuł zdobędzie przy okazji. Tego mu życzę.
leon
19.02.2008 09:49
I wilk syty i owca cała .Amen.
rmn
19.02.2008 01:03
ciekawe czy pojawi sie na testach mc:)
mai
18.02.2008 11:13
Zobaczymy jaki to driver po DTM Bardzo interesujące posunięcie
patgaw
18.02.2008 10:36
'hej, o to nadjeżdża Ralf, który nie zna jeszcze DTM zbyt dobrze, więc cóż...' n1
kamilka
18.02.2008 09:55
Cieszę się bardzo, że Ralfi nareszcie znalazł dla siebie miejsce (co prawda nie w F1 czego bardzo żałuję) i jest zadowolny. Cóż, ja uważam, że to świetny kierowca i jak najbardziej życzę mu powodzenia. A więc do przodu Ralf i jak najwięcej sukcesów. Trzymam kciuki :)
ToshibaUser
18.02.2008 08:11
@rafaello85 Dokładnie . Mika chciał startować tylko w topowym teamie , najlepiej McLarenie . Mówił : " Cały czas czekam na telefon. Jestem w pełni gotowy , żeby wrócić " . Miał chyba jakieś propozycje ze słabszych zespołów ale je odrzucił . Interesował go chyba tylko Mac , a ponieważ oni nie mogli mu zapewnić miejsca - to posłużyłem się skrótem myślowym o braku miejsca dla Miki w F1 .
rafaello85
18.02.2008 08:02
domanpraszka---> prównywanie Miki Hakkinena do Ralfa Schumachera jest nieporozumieniem. Fin sam postanowił zakończyć karierę w F1, a Niemca żaden zespół nie chciał. Mika dobrowolnie poszedł do DTM, natomiast Ralf tam wylądował bo nie było dla niego innej opcji. W przypadku Niemca z całą pewnością jest to degradacja gdyż nie miał szans na angaż w najbardziej prestzzowej serii wyścigowej świata, więc musiał szukać dla siebie miejsca w niższej serii. ht-hubcio---> Mika Hakkinen miał sobie zrobić tylko jeden rok przerwy ( sezon 2002 ), ale po tym okresie - z tego co pamiętam - gdy chciał wrócić to szefostwo McLarena kazało mu przemyśleć decyzję. Mieli wtedy Kimiego i być może nie chcieli się pozbywać młodego, dobrze zapowiadającego się kierowcy. Jednak Mika na 100% znalazłby miejsce w innym teamie, ale on do końca był wierny McLarenowi. Tak jest do dziś. Powrót Hakkinena miał nastapić w sezonie 2003, a Button-gate wybuchła w 2004r.
ht-hubcio
18.02.2008 07:54
@ToshibaUser - dla Miki nie było miejsca w F1?! Przecież miał już podpisać kontrakt, tylko zniechęciła go Button-gate
ToshibaUser
18.02.2008 07:28
@jędruś Z tego co pisano na naszym ukochanym portalu jakiś tydzień temu lub dwa , to będzie egzemplarz z 2007 roku . A w 2009 dostanie nowy w specyfikacji 2009 .
jędruś
18.02.2008 07:21
Dostanie nowy samochód czy z tamtego sezonu ??? Swoją drogą trzeba życzyć Rafciowi powodzenia i tyle. W pierwszym roku z pewnością wiele nie wywalczy ,ale w kolejnych kto wie .
ToshibaUser
18.02.2008 07:19
No wiesz , ale Mika jeździł w DTM po tym jak odszedł z F1 i chciał wrócić , ale nie było dla niego miejsca więc dostał C klase w DTM na otarcie łez . Alesi też po opuszczeniu F1 jeździł w DTM bo F1 już go nie chcieli . Więc mówienie o tym , że dla kierowcy F1 przejście do DTM jest degradacją nie jest nadużyciem .
domanpraszka
18.02.2008 07:05
no nie wiem czy to jest degradacja w koncu w DTM jezdzi np. Mika Hakkinen to tez jest degradacja(?)
rafaello85
18.02.2008 07:00
szorsz---> Michael na 100% objeżdżałby Trullego i przechodziłby do kolejnych bloków kwalifikacyjnych... W f1 jego czas dobiegł końca. Zaczyna teraz swoją przygodę w DTM. Nie ulega wątpliwości, że jest to degradacja, ale jeśli jemu sprawi przyjemność jazda w tej serii to ja życzę mu POWODZENIA.
szorsz1
18.02.2008 06:28
Moim zdaniem największa porażka Ralfa to kontrakt z toyotą (tam nawet sam Michael by nie dał rady) Osobiście bardzo lubię Ralfa i mam nadzieję na szybkie sukcesy w DTM. POWODZENIA RALF!!!!;)
ToshibaUser
18.02.2008 06:15
" Oczywiście wiem, że ani media ani widzowie nie uważają mnie za najlepszego kierowcę wszech czasów " - hej Ralf ta samokrytyka :) chociaż tyle dobrze , że nie gada bzdur- póki co ;) @Szakall A co za różnica który , ważne , że Schumacher :) Na limitowanych seriach A , B, C , CLC , czy E klasse Schumacher Edition mało kto będzie sprawdzał o którego Schumachera chodzi he he he he ;)
Filo_M-ce
18.02.2008 06:08
A ja sie tam ciesze :) Powodzenia Ralf!
Szakall
18.02.2008 06:07
no nic porażka :) zawsze chcieli Scumachera :] ale czy tego ?:P