IndyCar: Graham Rahal wygrywa w debiucie

Amerykanin został tym samym najmłodszym zwycięzcą wyścigu tej serii
07.04.0810:50
Bartosz Pyciarz
2644wyświetlenia

Graham Rahal (N/H/L Racing) ku ogromnemu zaskoczeniu wszystkich zwyciężył w deszczowym wyścigu serii Indy Racing League na ulicznym torze w St. Petersburgu. Amerykanin został tym samym najmłodszym zwycięzcą wyścigu tej serii, triumfując w wieku 19 lat i 93 dni.

Przed wyścigiem na torze zaczął padać deszcz, przez co dyrekcja wyścigu podjęła decyzję o starcie za samochodem bezpieczeństwa oraz o tym, że wyścig nie będzie trwał jak wcześniej ustalono 100 okrążeń, lecz zostaje skrócony do dwóch godzin.

Kierowcy pokonali 10 okrążeń za SC, dopóki nie przestało padać. Potem wywieszono zieloną flagę i kierowcy ruszyli do boju. Już na pierwszym okrążeniu po wznowieniu Ryan Hunter-Reay obrócił się w zakręcie nr 12 i spadł na odległe 18 miejsce. Potem rozpoczęła się seria niekontrolowanych poślizgów, w których ucierpieli Danica Patrick, Ed Carpenter oraz Marco Andretti. Po tych wydarzeniach na torze znowu pojawił się safety car.

W tym momencie kierowcy przyjęli różne strategie. Na tankowanie paliwa zdecydowali się m.in. Kanaan oraz Castroneves, co oznaczało, że liderem został Justin Wilson. Na 32. okrążeniu Brytyjczyka wyprzedził Ryan Briscoe, ale w tym momencie na torze pojawił się po raz kolejny safety car. Wtedy większość kierowców z czołówki zdecydowała się na zjazd po slicki. Briscoe tego jednak nie zrobił i po swoim pit-stopie stracił prowadzenie na rzecz Enrique Bernoldiego.

Na 48 okrążeniu Ernesto Viso wyprzedził Bernoldiego i nieoczekiwanie został liderem. Dziewięć okrążeń później pech dosięgnął Briscoe, który rozbił swój samochód, powodując kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa na tor. Hunter-Reay i Rahal pozostali na torze, a Viso zjechał do boksów i spadł na trzecie miejsce. Po restarcie Rahal wyprzedził Hunter-Reay'a i objął prowadzenie. Tymczasem Viso stracił kolejną pozycję, bowiem wyprzedził go Helio Castroneves.

Później doszło do kolizji pomiędzy Wilsonem i Carpenterem, przez co na tor kolejny raz wyjechał safety car. Po restarcie Rahal obronił się przez Hunter-Reay'em, a ten został jeszcze wyprzedzony przez Castronevesa. Następnie Ryan musiał popełnić jakiś błąd, bowiem wylądował dopiero na 17. pozycji ze stratą 3 okrążeń do Rahala. Po tym zdarzeniu na trzecie miejsce awansował Kanaan i to właśnie on uzupełnił podium.

Po dwóch wyścigach liderem mistrzostw został Castroneves (72 pkt.), który ma 10 punktów przewagi nad zwycięzcą z Miami - Dixonem i 13 nad Kanaanem. Kolejny wyścig odbędzie się za dwa tygodnie w Japonii.

•  Pełna klasyfikacja kierowców po wyścigu w St. Petersburgu

Wyniki wyścigu IRL na torze St.Petersburg (2,903 km)
@P.KierowcaNar.ZespółCzas/Strata
1.Graham RahalNewman Haas Lanigan Racing2h00m43,556
2.Helio CastronevesTeam Penske+ 03,519
3.Tony KanaanAndretti Green Racing+ 05,513
4.Ernesto VisoHVM Racing+ 08,858
5.Enrique BernoldiConquest Racing+ 09,636
6.Hideki MutohAndretti Green Racing+ 10,007
7.Oriol ServiaKV Racing Technology+ 11,287
8.Will PowerKV Racing Technology+ 12,849
9.Justin WilsonNewman Haas Lanigan Racing+ 14,360
10.Danica PatrickAndretti Green Racing+ 16,730
11.AJ Foyt IVVision Racing+ 20,832
12.Dan WheldonTarget Chip Ganassi Racing+ 24,780
13.Darren ManningAJ Foyt Enterprises+ 45,860
14.Jay HowardRoth Racing+ 1 okr.
15.Buddy RiceDreyer & Reinbold Racing+ 1 okr.
16.Mario MoraesDale Coyne Racing+ 1 okr.
17.Ryan Hunter-ReayRahal Letterman Racing+ 2 okr.
18.Ed CarpenterVision Racing+ 3 okr.
19.Vitor MeiraPanther Racing+ 8 okr.
20.Franck PereraConquest Racing+ 8 okr.
21.Townsend BellDreyer & Reinbold Racing+ 8 okr.
22.Scott DixonTarget Chip Ganassi Racing+ 9 okr.
23.Ryan BriscoeTeam Penske+ 27 okr.
24.Bruno JunqueiraDale Coyne Racing+ 39 okr.
25.Marco AndrettiAndretti Green Racing+ 42 okr.

KOMENTARZE

6
Pieczar
08.04.2008 09:28
Właśnie obejrzałem wyścig - to co zrobił Rahal i reszta z gości z CCWS... Brak słów - pokazali ludkom z IRL jak się powinno jeździć. Tak jak pisze Tobacco - tylko Castroneves (no i jeszcze Kanaan) byli w stanie dotrzymać im kroku. Szkoda mi tylko w tym wszystkim Wilsona - błędy w strategii i dojechał dopiero na 9 miejscu. Teraz tak naprawdę widać ile do tej pory był wart ten cyrk Georga.
Provo
08.04.2008 05:49
Zgadzam się z TobaccoBoy! Na owalach chłopaki z CCWS są w tyle (przynajmniej na razie) ale na torach ulicznych pokazują swoją klasę i potrafią powalczyć mimo wielu przeciwności. Mam nadzieję, że w przyszłości przynajmniej wyrównają się proporcje między owalami, a torami (ulicznymi; drogowymi), bo bardzo lubiłem uliczne widowiska w ChampCar.
jędruś
07.04.2008 05:27
Piękna jazda chłopców z CCWS . Tor uliczny i gubią za sobą stawkę , mimo gorszych bolidów i małej znajomości sprzętu na którym się ścigają . Brawo dla Rahala . Chłopak jest piekielnie zdolny i kto wie czy kiedyś nie będzie chciał wyemigrować do Europy .
Filo_M-ce
07.04.2008 01:42
Bardzo ładna rywalizacja, wiele się działo i za to właśnie lubię wyścigi :) A co z Milką Duno, coś tam mówili że została zastąpiona przez Bella, ale dlaczego?
TobaccoBoy
07.04.2008 09:57
Marza, nawet nie wierz jak bardzo. CCWS skład gdyby nie seria neutralizacji objechałby tumanków z IRL i to dosyć znacząco,a jedynym z gwardii IRL, który trzymał tempo był spec od torów drogowych - Castroneves, ale jednak Rahal, Wilson, Bernoldi, Viso, Servia o wiele szybciej jechali. Niestety - strategia wymuszona pace carami (złe opony i czas pit stopów) spowodowały, iz o zwycięstwo walczyli Viso, a po ostatnich 2 neutralizacjach Rahal, który swoją wygraną udowodnił, iż Honda stworzyła silnik na powietrze, bo do dziś nikt nie potrafi wyjaśnić na czym Graham zasuwał na ostatnich okrążeniach. Szkoda Viso, który został poszkodowany przez przedostatnią neutralizację. Gdyby nie to, to z jego przewagą nad resztą (44s) spokojnie wykonałby ostatni pit i wygrałby z palcem z d****. Tylko Power rozczarował z CCWS -0 miał problemy ze swoja Dallarą i szybko tracił miejsca. No i tempo Rahala - chłopak w ciagu 2 okrążeń wyrabiał przewagę nad resztą na poziomie 5s. "This is madness" - tak powiedział o tym co zrobił Graham Big Roge. Zawodnicy IRL raczej walczyli o utrzymanie się na torze niż walczyli o wygraną (wyjątek - Helio), a takie "tuzy" jak pani Patrick tylko efektwonie spinowali i wypadali z trasy. No i trzeba podkreślić to jeszcze raz - chłopaki z CCWS uzywają 2 letniego sprzętu z dolnej półeczki i nie mają wsparcia Hondy oraz Dallary, a jednak objeżdżali skład IRL. A co się będzie działo, gdy opanują jazdę na owalach i dostaną nowy sprzęt.....aż strach się bać dla fanów zawodników z IRL.....
Mariusz
07.04.2008 09:06
To musiał być arcyciekawy wyścig, szkoda, że go nie oglądałem. Gratulacje dla młodego zwycięzcy. Może kierowcy z CCWS nie będą spisywali się jednak tak słabo, jak wróżyli niektórzy po pierwszych testach.