Ascanelli: Debiut STR3 w Monako słuszną decyzją

"Są powody, które skłoniły nas do zabrania tutaj dwóch nowych aut"
20.05.0814:07
Marek Roczniak
2033wyświetlenia

Dyrektor techniczny Scuderii Toro Rosso - Giorgio Ascanelli broni decyzji zespołu o debiucie nowego bolidu STR3 w tak trudnym miejscu, jakim są ulice Monte Carlo, nawet jeśli ryzyko uszkodzenia auta powiększą prawdopodobnie przewidywane opady deszczu.

Jestem zarówno odważny, jak i szalony, o czym wszyscy dobrze wiedzą. - zażartował Ascanelli w zapowiedzi wyścigu. Wprowadzenie do użytku nowego samochodu w Monako, zwłaszcza gdy prognoza pogody przewiduje deszcz, wystawia nasze zasoby w części zamienne na ryzyko. Mimo to są powody, które skłoniły nas do zabrania tutaj dwóch nowych aut.

Po pierwsze, opóźnienie debiutu o kolejny wyścig oznaczałoby mniej jazdy i mniej doświadczenia z samochodem, tak więc cały proces nauki zostałby jeszcze bardziej opóźniony, co nie jest dobrą rzeczą. Po drugie, Monte Carlo byłoby zbyt dużym wyzwaniem dla starego samochodu i specyficzne wymagania tego toru oznaczają, że bylibyśmy słabo przygotowani do tego wyścigu z STR2B, który był zeszłorocznym samochodem z inną skrzynią biegów, karoserią i skrzydłami, a nie planowaliśmy ich tutaj użyć.

Innymi słowy nasze szanse byłyby marne, gdybyśmy wystartowali tutaj ze starym samochodem, jako że nigdy nie było to naszym zamiarem. Ascanelli ma nadzieję, że nowe auto da im poprawę w Monako do pół sekundy na okrążeniu, co teoretycznie powinno umożliwić zespołowi awans do Q2. Nie lubię mówić o konkretnych liczbach, ale samochód będzie podobny do Red Bulla z początku sezonu, co tutaj w Monako powinno oznaczać zysk od 0,3 do 0,5 sekundy na okrążeniu w porównaniu do starego samochodu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
McMarcin
21.05.2008 09:57
STR musi postawić wszystko na jedną kartę. Nie ma już ściany za ich plecami, którą tworzyło Super Aguri. Muszą więc być lepsi od Force India, najlepiej zaś podgonić środek stawki, skoro Scuderia jest wystawiona na sprzedaż.
rafaello85
20.05.2008 06:02
Wg mnie debiut STR3 w Monako to BARDZO duże ryzyko. Sami przyznali, że nie mają zbyt dużo części zamiennych do tego bolidu, a na tym torze bardzo łatwo uszkodzić wóz. Poza tym chyba nie testowali zbyt wiele na tym modelu...
jędruś
20.05.2008 05:32
Obaj kierowcy STR będą mieli nielada trudne wyzwanie . Poczują sie jak ogórki . Bolid jest mało wystestowany , pewnie słabo ustawiony i co najgorsze kierowcy znają go bardzo słabo . Muszą maksymalnie skupić się na treningach , bo inaczej mogą sie okazać porażką Monako . Red Bull na początku sezonu był wolniejszy niż teraz , więc sądze , że rozwój bolid STR3 będzie przebiegał podobnie i po powrocie z Kanady uzyskają już kontakt z czołówką i powoli będą się przymierzać do awansu do Q3 .
peter74r
20.05.2008 02:15
to mi śmierdzi jazdą niedzielnego kierowcy nowiutkim salonowym autkiem , po niebezpiecznym torze MC - oj nie chciałbym się znaleźć za nimi po starcie ;)
Szkot
20.05.2008 12:24
Skoro STR nie wiedzie się do tej pory to trza iść na pewne ryzyko.