Raikkonen spodziewa się bardzo konkurencyjnego Ferrari

"Samochód jest teraz szybszy na tego typu torach - wolnych i wyboistych"
21.05.0810:34
Konrad Házi
3099wyświetlenia

Kimi Raikkonen spodziewa się, że Ferrari będzie bardzo konkurencyjne w Monako i twierdzi, że włoski zespół wykonał krok naprzód na wolnych torach. W zeszłym roku zespół z Maranello nie był w stanie dorównać tempu McLarena w Monte Carlo, gdzie Ferrari wygrało po raz ostatni w 2001 roku za sprawą Michaela Schumachera.

Jednakże podsumowując testy na torze Paul Ricard, Raikkonen zauważa postęp zespołu na torach zbliżonych charakterystyką do Monte Carlo i spodziewa się, że tym razem Ferrari będzie bardzo mocne. Na testach poszło nam bardzo dobrze. Wypróbowaliśmy kilka nowych elementów i poprawiliśmy ogólne ustawienia samochodu. Samochód jest teraz szybszy na tego typu torach - wolnych i wyboistych - w porównaniu do zeszłego roku.

Trudno jednak jest stwierdzić, jak będzie. Ferrari na pewno będzie konkurencyjne, jednak nie można zapominać o McLarenie czy BMW. W Monako zawsze możemy być świadkami niespodzianki, to najbardziej otwarty wyścig w całym sezonie. W zeszłym roku zdobyłem tu tylko jeden punkt. Nie byłem wtedy zadowolony. Jednak ostatecznie ten jeden punkt okazał się dla mnie bardzo ważny na koniec sezonu. - dodał Fin.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu Raikkonen podkreślał, że kluczem do sukcesu w Monako będą bezproblemowe sesje treningowe, aby już podczas kwalifikacji udało się wyciągnąć maksimum z bolidu i zapewnić sobie pozycję startową najlepiej w pierwszym rzędzie. Wyprzedzanie jest tu praktycznie rzecz biorąc niemożliwe, więc samochód musi być naprawdę dobrze ustawiony. Przejechanie szybkiego okrążenia w Monako to wspaniałe uczucie, ale żeby móc tego dokonać, trzeba być przed innymi. Ważne jest, aby zakwalifikować się na wysokiej pozycji. W Monako jest to zawsze priorytetem.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

21
McMarcin
22.05.2008 09:51
marrcus - ano to, że w 1992 r. Mansell dysponował o niebo lepszym bolidem niż Senna przyciężkim McLarenem Honda V12. Pokaż mi, kto później potrafił tak długo trzymać lepszego od siebie na Monaco? Senna pojechał tam genialnie - zero błędu, na granicy ryzyka. Mansell szalał, ale nie potrafił wyprzedzić Senny.
michal2111
21.05.2008 08:08
Czechoslowak dla mnie statystyki to tylko cyferki. Jednego roku w Monako może wygrać Raikkonen innego Alonso, raz Ferrari raz McLaren. Różnie to bywa.
Czechoslowak
21.05.2008 05:44
właśnie akurat w Monaco Ferrari nie jest konkurencyjne-> polecam przyjrzeć się statystykom;)
michal2111
21.05.2008 04:09
boSS że co? Oszustom z Włoch. To od kiedy w aferze szpiegowskiej McLaren był święty co? Ta i jeszcze co? FIAmilton mistrzem? Buhahahaha! Taki z niego mistrz? A Chiny i Brazylia to co, wpadka przy pracy czy co? Powiem krótko. Gdyby nie dobre auto i nie ma co faworyzacja przez FIA Hamek byłby biedny. On nie zasługuje na tytuł w F1. A teraz na poważnie. Ferrari w Monako na pewno będzie konkurencyjne. Wszędzie jest konkurencyjne. Jak BMW nie obmyśli dobrej strategii to o wygranej może tylko śnić.
kumien
21.05.2008 01:45
michael85 Zauważ, że teraz sytuacja jest trochę inna. Aero nie pozwala na łatwe wyprzedzanie. Również pamiętam jak jeżdząc w Mclarenie i startując z boksu przez super "niezawodny" bolid dojeżdzął na podium. Chociaż, że jeżdził w zespole, którego nie lubię to podziwiałem, bo to wyprawiał było po prostu niesamowite. Walczyć o mistrzostwo w bolidzie, który ledwo dojeżdzał do mety.
michael85
21.05.2008 12:38
@BARBP Ja mówię w przypadku Kimiego o ostatnich wyścigach.Widać że woli dowieźć punkty niż powalczyć. Wcześniej było inaczej. Co do szybkich okrążeń to sie zgadzam że jest w tym świetny ale często było tak że dochodził do kogoś po 0,6 sek na okrążeniu a później utrzymywał dystans nie atakując
marrcus
21.05.2008 12:16
McMarcin nie wiem co w tym genialnego chyba że jazda Mansella.
boSS
21.05.2008 11:53
Jeszcze mnie nie było na świecie wtedy. Coś tam Kimi wymotał, ale z tego co pamiętam to Geniusz Fisico też się nie popisał na ostatnim kółku... Jednak mimo wszystko łatwiej awansować z 17 na 1 na Suzuce (rywali za dobrych nie było poza Renault), niż z 22 na 5 w Monako. Zobaczymy, co będzie to będzie, nie będziemy wróżyć z fusów bo i tak Kubica wygra :D hihi Powiem tak: Ferrari faktycznie będzie konkurencyjne, ale tylko jedno - to samo z McLarenem i BMW
Falarek
21.05.2008 11:33
boSS__a oglądałeś może GP Japonii 2005?
hawaj
21.05.2008 11:32
@boSS - TO było w każdym zespole, więc się nie produkuj z tą prowokacją ... co do Hamiltona to sam się gubisz - facet złapał dźwig i nie dostał kary - patrząc na regulamin nie mógł dostać kary bo nie korzystał z pomocy osób trzecich tylko dźwigu :D:D:D - dodam tylko dla ścisłości że dźwig to nie osoba, a to właśnie on go wyciągnął. boSS - nie można rozpatrywać sytuacji w tak wąskim kontekscie, takie rozdrabnianie się do nikąd nie prowadzi, bo za chwile dojdzie do paradoksów, jak ktoś przepusci łatwo kogoś w wyscigu ( Massa - Hamilton w Turcji) to musiał mieć w tym jakiś interes? Może jakaś kara ? Nie dajmy się wpędzić w obłęd. Są układy,układziki, były i będą, ale nie można generalizować. W sezonie 2007 było głośno, że jak to go nazywali "FIAmilton" na tytuł już załatwiony. I co? Gdzie ten tytuł? Gdzie te puchary które tak planował zabrać do domu ?
rafaello85
21.05.2008 11:32
boSS---> masz bardzo wyrywkową pamięć co do TO. Drogi Kolego - McLaren też to stosował!!!! I to w tak samo bezczelny sposób jak Ferrari! Pod tym względem między obydwoma zespołami mozna postawić znak " = ". Mówisz o "leszczach" z drużyny Ferrari? To co powiesz o leszczu z drużyny McLarena? Nazywa się David Coulthard... dostawał nieźle w kuper od Dennisa, który mial go za nic, czego nawet nie krył. Jeśli chodzi o ubiegły rok i GP Brazylii, to oczywiście, że Felipe oddał zwycięstwo Kimiemu, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. To się nazywa WSPÓŁPRACA ZESPOŁOWA! Massa nie miał już szans na tytuł, więc oddał swoje zwycięstwo na rzecz partnera z zespolu, który o tytuł walczył. Kimi zrobiłby na pewno podobnie. Kimi nie jest Twoim zdaniem Mistrzem??? No tak - Hamilton nim jest hahahahah Udowodnił swoje mistrzostwo w: Chinach i Brazylii:))))))))))) Nie pamiętam sytuacji w której pretendent do tytułu z własnej winy straciłby w ciągu dwóch wyścigów tak dużą przewagę i tym samym tytuł mistrzowski.... To jedno - występ w GP Bahrajnie to drugie - tam Twój Superman dał prawdziwy pokaz jazdy gdy najpierw walnął w Alonso, później z ogromnymi problemami przebijał się z samego końca nie potrafiąc sobie poradzić z Fisichellą;) To jest prawdziwy "mistrz"...
boSS
21.05.2008 11:04
@Hawaj czyli generalnie nigdy nie było TO według Ciebie? Baricz też oddawał z własnej woli, faktycznie - ci Brazylijczycy to są dobroduszni ludzie. Zamiast walczyć zgodnie z duchem fair-play to oni oddają wygrane, dziwne to, ale fajnie mieć takich leszczy w drużynie :) Kierowcy McLarena chociaż walczyli do końca i do tego jeszcze ze sobą, to im się należy tamten tytuł, a nie tym oszustom z Włoch. Zresztą co tu gadać, skoro sądzisz że za TO jest kara - to dlaczego np Hamilton mógł sobie pomóc dźwigiem? przecież to też jest zabronione.... nie ma sprawiedliwości i tyle. Vettel chciał dobrze, zagrał fair - no to teraz się cofnie o 5 miejsc i już. Wystarczyło przykantować, zjechać kółko przed końcem i byłoby wszystko ok. żałosne, oszustwo jednak jest w jakimś stopniu premiowane skoro uczy się go już od samego początku nawet takich młodych kierowców. Mam nadzieję że ten wielki mistrz skaszani tego Q-niech pokaże jak się wyprzedza z końca stawki (Szumi potrafił awansować z bodajze z 22 na 5 miejsce). Kimi nigdy tego nie dokona bo nie jest prawdziwym mistrzem. Niestety dla was. Amen edit: BARBP to że bez formy i tradycji to już Ty napisałeś a nie ja :) To tylko FIAT więc masz jednak rację, tak jest:)
ziollo2
21.05.2008 10:58
genialna ta końcówka w wykonaniu Senny i Mansella. a co do Kimiego wątpię żeby wygrał w Monako, już bardziej prawdopodobne jest zwycięstwo Kubka albo Hamiltona.
BARBP
21.05.2008 10:54
Michael85 twierdzisz że Kimi odpuszcza końcówkę wyścigu? Może tego nie wiesz albo nie pamiętasz ale właśnie Kimi miał często najszybsze okrążenia właśnie na ostatnim okrążeniu wyścigu a poza tym przeczytaj sobie relację z wyścigu z 2005 r. w Japonii i sprawdź jak Kimi "odpuścił" tam ostatnie okrążenia a dopiero później napisz komentarz. boSS twierdzisz że Kimi opowiada bajeczki że będą w stanie zająć wysokie pozycje? No tak... w końcu Ferrari to zespół bez formy, tradycji i nie będą w stanie zdobyć podium bo to zespół coś w stylu Torro Roso albo Force India więc pewnie są zbyt optymistyczni :)
McMarcin
21.05.2008 10:32
michael85 - prawdziwym mistrzem toru w Monaco był Ayrton Senna, nie Schumacher. Polecam obejrzenie GP Monaco z 1992r. i genialną obronę Senny przed Nigelem Mansellem
hawaj
21.05.2008 10:32
@boSS - nie wiem czy wiesz ale za Team Orders jest kara, a z tego co wiem Ferrari nie otrzymało takowej. Więc przestań p..ierniczyć, skup się na realiach i zejdź na ziemie. Massa oddał miejsce z własnej woli, bo dla niego nie miało to już znaczenia.
ICEman
21.05.2008 10:31
na Monaco wyprzedzanie od tak jest po prostu niemożliwe a my kochamy ten tor :) jazda po ciasnych uliczkach jest po prostu spektakularna.
boSS
21.05.2008 10:22
z całym szacunkiem, ale te wszystkie wypowiedzi kierowców przed GP to BAJECZKI, nie wiem komu chce się to w ogóle tłumaczyć - większość mówi, że będą mocni, że teraz pokażą na co ich stać i co z tego? gdyby ich posłuchać to na podium musiałoby być chyba z 10 miejsc Ten twój 1 punkt okazał się ważny? trzeba było nie robić team orders w ostatnim wyścigu, to byś mógł go sobie .... wiadomo co
michael85
21.05.2008 10:06
I własnie między innymi tym Raikkonen różni się od Schumachera! Nie da sie wyprzedzać? Schumi udowodnił że można i pokazał nie raz że nawet w Monaco można wyprzedzać :) Poza tym Kimi gdy pozostaje kilka okrążeń do konca odpuszcza. Michel Schumacher wielokrotnie pokazywał że walczy do końca tak jak z Alonso na Imoli czy Istanbul Park.
McMarcin
21.05.2008 09:54
Z pewnością będzie niezłe widowisko - bo ten tor błędów nie wybacza ;)
Statek
21.05.2008 09:18
Zobaczymy jak to będzie:)