Ferrari pewne dobrego wyniku w GP Kanady

Stefano Domenicali wierzy w dobrą dyspozycję Ferrari na tego typu torach
27.05.0816:30
Piotr Bogucki
3971wyświetlenia

Szef zespołu Ferrari - Stefano Domenicali jest pewien, że włoski zespół będzie również silny w Grand Prix Kanady po obiecującym występie w Monako. Stajnia z Maranello zdobyła cały pierwszy rząd podczas kwalifikacji w Monte Carlo, gdzie ostatnimi czasy było im bardzo ciężko utrzymać tempo rywali.

Forma Ferrari sugeruje zatem, że tego roku mogą być mocni na różnego typu torach, a Domenicali ma nadzieję na potwierdzenie dyspozycji zespołu w Montrealu, gdzie rok temu nie byli w stanie utrzymać tempa McLarena: Łatwo jest powiedzieć, a trudniej zrobić. Z pewnością, pod względem przygotowania, jesteśmy pewniejsi siebie co do całej sytuacji i powinno być lepiej względem zeszłego roku. - stwierdził Domenicali.

Chcemy być pozytywnie nastawieni przed Kanadą, ponieważ zawsze podchodzimy do wyścigów z podobnym nastawieniem. Musimy jednak mieć na uwadze fakt, że nasi przeciwnicy są zawsze bardzo mocni. Nie możemy zapominać też o tym, że wygraliśmy cztery z sześciu wyścigów i jest to coś bardzo ważnego, ale jak zawsze powtarzam - mistrzostwa są bardzo długie. W takich warunkach możemy utracić trochę punktów, a wygrana Lewisem oznacza, że przejął on prowadzenie w mistrzostwach. Będzie to więc bardzo długa walka.

Domenicali jest również przekonany, że Felipe Massa wygrałby wyścig w Monako, gdyby nie nietrafiona strategia. Na sto procent, ponieważ osiągi były bardzo dobre, wystarczy spojrzeć na pierwsze okrążenia w złych warunkach. - powiedział szef Ferrari. Powzięliśmy ryzyko związane ze strategią, gdyż spodziewaliśmy się więcej deszczu i to było powodem założenia nowego kompletu opon przejściowych - chcieliśmy być przygotowani na kolejną ulewę.

Tak się niestety nie stało, a tymczasem Hamilton był w stanie wyjść ze spotkania z barierą obronną ręką, co tak naprawdę powinno go sporo kosztować, ale uniknął tego ze względu na dużą przestrzeń za sobą, gdyż był w stanie powrócić na tor na dobrej pozycji. Tak więc było zbyt dużo wydarzeń, których nie mogliśmy kontrolować. Musimy patrzeć na te punkty z perspektywy naszych decyzji lub naszej sytuacji i spojrzeć na inne rzeczy, które były szczególne i osobliwe dla wydarzeń w Monte Carlo.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

13
A.S.
28.05.2008 09:18
Życzę Panu Domenicali i całemu zespołowi Ferrari tak samo udanego wyścigu w Kanadzie jak i w Monaco :). Pole position zdobyli, bo mieli mniej paliwa od McLarenówi i też na początku lepsze tempo Felippe było wynikiem mniejszej wagi bolidu. Wydaje mi się, że Ferrari podobnie jak w zeszłym sezonie jest najlepsze na torach z szybkimi zakrętami, natomiast tory uliczne + tam gdzie są duże dohamowania i długie proste to wciąż domena McLarenów, choć trzeba przyznać, że różnice się zacierają. No ale cóż każdy stara się poprawiać to co jest jego słabym punktem.
michal2111
28.05.2008 02:38
andy wybaczam (ze swojej strony) i mam nadzieję, że przeprosiny są szczere.
andy
28.05.2008 02:27
Ten żarcik przeczytałem tu na tym forum dobrych parenaście miesięcy temu. Wiem kto to napisał ale nie będe mówił. Powiem tylko że jest to fan ferrari. I może jeszcze tylko tyle dodam, że ten sam tekst w jego wykonaniu nie został wycięty. Widocznie w ustach tych ludzi nie brzmi ordynarnie. Jak macie taką możliwość to sobie poszukajcie w archiwum. pozdrawiam i przepraszam jeśli ktoś się tym żartem poczuł urażony.
michal2111
27.05.2008 07:48
Oczywiście, że Ferrari powróci do formy w Kanadzie. Hamilton straci prowadzenie. Obecnie Ferrari to najlepszy zespół w stawce. Takie są fakty. andy swoim głupim gadaniem nic nie zmieni.
andy
27.05.2008 06:13
jakby kobieta... [ciach] - jak tu juz raz ktoś powiedział ______ andy, możesz nie lubić Ferrari - masz do tego prawo i generalnie nie mam nic przeciwko odwdzięczaniu się za przytyki dotyczące McLarena, o ile jest to kulturalne. Tym razem jednak MOCNO przesadziłeś, wyjeżdżając z takim ordynarnym żartem. Jeśli tak bardzo chcesz zostać zbanowany, to wystarczy mnie o to poprosić... //Maraz
michal5
27.05.2008 06:11
jak by było sucho w monte carlo to ferrari by wygrało
rafaello85
27.05.2008 05:59
Ferrari będzie bardzo silne w kolejnych eliminacjach. W Monako zawalili sprawę strategią, podjęli ryzyko i po prostu się ono nie opłaciło - takie są wyścigi. Teraz włoska ekipa powinna sobie postawić dwa cele: umocnienie się na pierwszej pozycji w klasyfikacji konstruktorów i odzyskanie prowadzenia w klasyfikacji kierowców. Felipe jezdzi już bardzo dobrze - dokładnie tak, jak Ferrari i kibice tego zespołu od niego oczekują; Kimi dostał zimny prysznic i na pewno go orzeźwi;) Jestem spokojny o GP KAnady i następne eliminacje MŚ.
scanner
27.05.2008 04:54
Ależ wy jesteście straszni... Niech Hamilton dojedzie - ale na pierwszym niepunktowanym miejscu - to wystarczy :)
deeze
27.05.2008 03:42
a czasem wtedy bolid nie był za lekki przy ważeniu? Raczej nie był, bo mieli dotankowane bolidy na jeszcze dwa okrążenia, więc jest to parę ładnych kilo więcej. A poza tym to przebicie opony miało miejsce, kiedy Hamilton już zbierał gumę po poboczu, więc odłamki, które spowodowały uszkodzenie nie leżały w pobliżu optymalnej linii jazdy. EDIT: oczywiście bzdury wypisuję, przecież ważenie odbywa się na 'sucho' ;)
CamilloS
27.05.2008 03:16
Nie ma co spekulować. Nieraz już coś się komuś wydawało, a działo się zupełnie inaczej. Pożyjemy zobaczymy :)
Sebek
27.05.2008 03:09
"co z tego ze zdobyli jak nie potrafili tego wykorzystać" Trzeba czytać uważnie.... Chodzi o osiągi względem wyścigu w Kanadzie.W poprzednim sezonie jak zapewne wiesz GP Monako i GP Kanady im nie wyszły.Jeżeli więc w tym sezonie potrafili uzyskać dobry rezultat na jednym z tych torów to mogą powtórzyć ten wynik w kolejnym GP. Oczywiście oni tak twierdzą ( ja jestem dobrej myśli ) a czas to zweryfikuje.
duszek998
27.05.2008 03:03
Stajnia z Maranello zdobyła cały pierwszy rząd podczas kwalifikacji w Monte Carlo, gdzie ostatnimi czasy było im bardzo ciężko utrzymać tempo rywali.[/b] co z tego ze zdobyli jak nie potrafili tego wykorzystać Ps. zgadzam się z przedmówcą PS2. HAMilton miał dużo szczęścia bo gdyby wyścig skończył po 78 okrążeniach to MASsa byłby drugi (ciśnienie w tylnej prawej oponie bolidu) a czasem wtedy bolid nie był za lekki przy ważeniu?
marcinp
27.05.2008 02:59
Już są w ogródku i witają się z gąską im więcej werbalnego szumu jacy to nie jesteśmy wspaniali świadczy tylko o tym że niczego nie są pewni i czują już Maclarena na karku albo i obok siebie....a i BMW swoje trzy grosze dorzuci jeden Pan gorzej wystaruje drugi znowu zrobi jakiś malutki drobny błąd i uleci pewność siebie nad lasami Kanady...