Wywiad z Mario Theissenem
"Z pewnością nie zdejmiemy nogi z gazu, tylko będziemy dalej walczyć"
16.06.0817:04
3402wyświetlenia

Dla Mario Theissena sukces w Montrealu to potwierdzenie ogromnej pracy, wykonanej przez BMW Sauber F1 Team przez ostatnie lata. Szef BMW Motorsport mówi w wywiadzie o tym, jak ważne było zwycięstwo w Grand Prix Kanady i co czeka teraz zespół w pozostałej części sezonu Formuły 1.
Co oznacza dla pana i dla BMW Sauber F1 Team to podwójne zwycięstwo?
Montreal to był pierwszy raz BMW Sauber F1 Team: teraz już wiemy, jak smakuje zwycięstwo - nie tylko wygrana, ale i dublet. To była nagroda za entuzjazm, poświęcenie i kompetencje, jakie pokazał nasz zespół. Nie minęły jeszcze trzy lata, od kiedy podjęto decyzję o stworzeniu zespołu. Postawiliśmy sobie ambitne cele i zdecydowaliśmy się na dwuletni program rozwojowy, który stworzył podstawy do osiągnięcia tych celów. Jak na razie idziemy zgodnie z planem - wynik w Montrealu jest więc potwierdzeniem pracy, jaką wykonujemy. Zmierzamy w dobrym kierunku i będziemy dalej podążać tą drogą.
Dublet oznacza, że osiągnęliście już swój cel na ten rok, zwyciężając w wyścigu. Podnosicie teraz poprzeczkę?
Naszym celem na sezon 2008 było zmienienie batalii dwóch czołowych zespołów w trójstronną walkę. Nasze podwójne zwycięstwo w Montrealu oznacza, że osiągnęliśmy ten cel po zaledwie siedmiu wyścigach tego sezonu. Z pewnością nie będziemy teraz odpoczywać. Cały zespół jest zmotywowany i będziemy pracować, bazując na tym sukcesie. Nie oznacza to jednak, że zmieniamy jakoś swój kurs. Następnym celem jest zawsze następny wyścig, to na nim się skupiamy. Dla nas chodzi o wykorzystanie naszej siły i szansy, jeśli rywale popełnią błędy. Z takim podejściem zespołu myślę, że mamy szansę po raz kolejny przekroczyć w tym sezonie oczekiwania.
Czy uważa pan Roberta, albo BMW Sauber F1 Team jako pretendenta do walki o mistrzostwo?
Ktoś, kto jest po siedmiu wyścigach na szczycie klasyfikacji kierowców, nie znalazł się tam przez przypadek. Zespół i kierowcy pracowali na te pozycje przez ponad dwa lata. Z pewnością nie zdejmiemy nogi z gazu, tylko będziemy dalej walczyć. O wynikach porozmawiamy na koniec sezonu.
Jak wygląda sprawa z negocjacjami z kierowcami na następny sezon?
Dobre wyniki przyciągają uwagę. Inne zespoły myślą, że któryś z kierowców jest za to odpowiedzialny, a inni kierowcy stwierdzą, że zasługa leży w samochodzie. Jeśli chodzi o kierowców na sezon 2009, nie musimy się spieszyć. Nie będziemy komentować tych spraw, dopóki nie dojdziemy do porozumienia.
Teraz, kiedy macie szansę na zdobycie tytułu, czy przesuniecie prace z rozwoju F1.09 na przyspieszenie F1.08?
Oczywiście wyzwaniem jest w trakcie sezonu utrzymanie poziomu rozwoju największych zespołów, a jednocześnie praca nad F1.09. Będziemy dokładnie oceniać możliwości i potrzeby, zwłaszcza w kwestii aerodynamiki.
Źródło: Informacja prasowa BMW-Sauber-F1.com
KOMENTARZE