Raikkonen spodziewa się dominacji Ferrari

"Spodziewamy się być bardzo konkurencyjni na Silverstone"
25.06.0810:07
Paweł Zając
2477wyświetlenia

Kimi Raikkonen spodziewa się ponownej dominacji Ferrari podczas wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii, biorąc pod uwagę dublet włoskiego zespołu w ostatni weekend we Francji.

Fin wygrał zeszłoroczny wyścig na Silverstone i chociaż zwycięstwo na Magny-Cours wyślizgnęło mu się z ręki z powodu awarii układu wydechowego, to jednak jest zadowolony, że forma jego bolidu jest obiecująca przed nadchodzącym Grand Prix.

Spodziewamy się być bardzo konkurencyjni na Silverstone. - pisze fiński kierowca na stronie Ferrari. Wszystkie zespoły będą testować tutaj przed Grand Prix Wielkiej Brytanii. Ja usiądę za kierownicą w czwartek, po dwudniowych testach Felipe. Lubię ten tor i mam dobre wspomnienia z nim związane. Dobrze jest przyjechać tu z samochodem, który pozwoli walczyć o zwycięstwo.

Pomimo rozczarowania związanego z niewygraniem wyścigu we Francji, Raikkonen jest zadowolony z punktów, które podnoszą jego ambicje w walce o tytuł. Muszę przyznać, że zobaczenie flagi w szachownicę nigdy nie było lepsze. - powiedział Kimi. Po raz kolejny udowodniliśmy, że nigdy nie powinno się poddawać. Zespół nadal nie wie, co tak naprawdę się stało. Zostanie przeprowadzonych kilka testów, jednak ciężko jest znaleźć odpowiedź bez rury wydechowej tylko z silnikiem, który był poddany takiemu obciążeniu przez połowę wyścigu.

Żałuję, że nie wygrałem wyścigu, gdzie wszystko szło dobrze na początku. Jednak spójrzmy na to pozytywnie. Zespól wykonał fantastyczną pracę, a ja zdobyłem 8 punktów mimo problemów, które mogły wyeliminować mnie z wyścigu. Teraz jestem bliżej czołówki niż to miało miejsce po wyścigu w Kanadzie. To ciężkie mistrzostwa, gdzie czterech kierowców jest bardzo blisko siebie. Nie jesteśmy nawet w połowie sezonu, a przed nami jeszcze dużo punktów do zdobycia. W zeszłym roku przed tym wyścigiem miałem 20 punktów straty do lidera.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
michal2111
26.06.2008 08:32
pasior znowu zaczynasz? Pogadamy po Silverstone. Tam będzie dublecik. McLareny na 2 ostatnich miejscach. I to u siebie. Coś pięknego. Bezcenne. Miło ci? Atakujesz kibiców Ferrari, to my atakujemy ciebie. Miło ci?
pasior
26.06.2008 06:51
rafaello85 najpiękniej wyglądało w zeszłym roku na Monza. To był dublecik. A w szczególności widok fanów ferrari. Bezcenne...... POZDROWIENIA
rafaello85
25.06.2008 08:58
jaguar666---> Podwójne zwycięstwo Ferrari wygląda wszędzie pięknie:) Ale najcudowniej na Monza:D
jaguar666
25.06.2008 03:15
Nie ma nic piękniejszego, jak podwójne zwycięstwo Ferrari na angielskiej ziemi, no chyba że do tego odległa pozycja McLarena.
rafaello85
25.06.2008 02:52
ht-hubcio---> tzn jakie wypowiedzi oni "walą"? Mam nadzieję, że Ferrari będzie w Silverstone tak mocne, jak w Magny-Cours. Jednak to jest domowy wyścig Lewisa i McLarena, oni na pewno zrobią wszystko żeby osiągnąć jak najlepszy wynik przed własną publicznością.
Sar trek
25.06.2008 01:11
Kimi nie strajkuje ? :)
Sanki
25.06.2008 11:34
Oni powinni się martwić bo przecież Williams ma baaardzo duży potencjał!! :D
dex
25.06.2008 09:42
Boss a nie sądzisz że to dyplomatyczna gadka taka jak powinna być , co ma powiedzieć że już do końca będzie wygrywał,a jedynym jego przeciwnikiem będzie massa ?? jak pominie kubice to zle bo go nie docenia jak teraz pisze że 4 kierowców jest blisko też zle bo się boją i wcale takiej dominacji nie ma , tak na poważnie to kimi mówi że 4 kierowców jest blisko a tutaj gadka o dominacji ?? nie na temat trochę , kimi mówi to co każdy widzi a mi sie wydaje że scisk jest w czołówce .
ht-hubcio
25.06.2008 09:22
zazwyczaj jak walą takie wypowiedzi to znaczy, że ten wyścig się im nie uda
incasento
25.06.2008 09:17
->Clydebarrow Ale przecież Raikkonen tylko stwierdza fakt, nie widzę tutaj żadnej niekonsekwencji:) to że teraz jest 4 kierowców z małymi różnicami pktowymi wcale nie musi oznaczać, że Kubica jest dla niego groźny.
Clydebarrow
25.06.2008 08:56
@kimir Za agencją Reuters: "Po wyścigu gratulacje Kubicy złożył też Raikkonen. Ale inaczej wypowiada się o szansach Polaka na mistrzostwo: - To dobrze, że to on zdobył 10 punktów, a nie któryś z moich głównych rywali.". Chodzi mi o to, że Kimi jest niekonsekwentny - raz jest czterech rywali, raz trzech (w zależności od tego, jaki ma akurat nastrój). Konsekwentny jest Felipe, który mówi - Robert jest mocny; choć nie ma najszybszego bolidu, jest szybkim i skutecznym kierowcą... o tym jedynie myślałem...
kimir
25.06.2008 08:39
@Clydebarrow Wcale nie pisał, że Kubica nie liczy się w ostatecznej klasyfikacji, tylko, że korzystniej jest, jeśli to właśnie Kubica zdobył 10 pkt w Kanadzie a nie główni rywale, którzy po tym wyścigu byli 3 pkt za Robertem. A czterech kierowców jest blisko siebie, bo mają bardzo małe różnice punktowe. W zeszłym roku Kimi tracił 20 pkt do lidera a dziś sytuacja w czołówce zmienia się z wyścigu na wyścig.
boSS
25.06.2008 08:27
Powiem tak panie Kimi: dla mnie większym sucesem było zajęcie 3-go miejsca przez Trulliego w Toyocie niż twój tytuł w Ferrari w tamtym roku. Wiadomo, że o ile sami nie zaczną popełniać błędów to nikt nie jest w stanie im zagrozić - a takie gadanie, że jest 4 kierowców blisko siebie, ma chyba tylko na celu pokazanie, że Ferrari nie jest wcale takim dominatorem co by mogło umniejszyć wkład Massy i Raikkonena w sukces. Skoro taki Kubica może wygrać, to widocznie nie jesteśmy tacy mocni, ale teraz wam pokażemy - ja to tak widzę.... chociaż ten obraz jest też zamazany przez te ciagłe kary dla Mclarena i generalnie nie wiadomo o ile Ferrari jest szybsze
michal2111
25.06.2008 08:22
Kimi jest bardzo zdeterminowany, by wygrać na Silverstone. Wierzę, że to mu się uda.
Clydebarrow
25.06.2008 08:16
"To ciężkie mistrzostwa, gdzie czterech kierowców jest bardzo blisko siebie." - oj, Panie Raikkonen... a jeszcze parę dni temu pisał Pan na swojej stronie internetowej, że dobrze, że w Kanadzie wygrał Kubica, bo on się nie liczy w ostatecznej klasyfikacji... a teraz nagle Pan mówi o czterech kierowcach... więcej konsekwencji, złociutki...