STR wie, że zwycięstwo będzie trudne do powtórzenia

Giorgio Ascanelli: "Myślę jednak, że będzie to miało pozytywny efekt"
17.09.0819:42
Igor Szmidt
2053wyświetlenia

Dyrektor techniczny zespołu Toro Rosso - Giorgio Ascanelli określił szanse powtórzenia sensacyjnego zwycięstwa uzyskanego w Grand Prix Włoch jako bardzo małe.

Sebastian Vettel perfekcyjnie wykorzystał zdradliwe warunki i w fantastycznym stylu zdobył pierwszą wygraną dla siebie i zespołu po starcie z pole position. Ascanelli zdaje sobie jednak sprawę z tego, że wyczyn ten będzie bardzo ciężki do powtórzenia w tym roku, ale jednocześnie przyznał, że wygrana jest świetnym czynnikiem motywującym dla zespołu.

Wciąż pracować i nic więcej. - odpowiedział Acanelli na pytanie, czego oczekiwać po reszcie sezonu. Nie jestem pewny, czy da się to powtórzyć, ale myślę, że będzie to miało pozytywny efekt. To pokazuje, że możemy to zrobić. Jest to świetna wiadomość i jeśli mogę powiedzieć, to bardzo miło jest widzieć zespół o najmniejszym budżecie wygrywający na najszybszym torze na świecie. Miło jest widzieć człowieka z pasją, jakim jest pan Mateschitz, dostającego nagrodę za jego wysiłki. Pokazuje to również, że jednego dnia, jeśli naprawdę ciężko się starasz, możesz to zrobić.

Ascanelli powiedział, że Vettel bardzo dojrzał od zeszłego sezonu i jest pewny, że młody Niemiec będzie kiedyś mistrzem świata. Dokonał czegoś wspaniałego. Wydoroślał. - dodał Włoch. Jest oczywiste, że bardzo dużo się uczy. Ma więcej euro niż my wszyscy! Myślę, że mogę być zadowolony i mam szczęście, że w moich późnych latach życia mogę patrzeć, jak dorasta kolejny mistrz. Nigdy nie widziałem z bliska dorastającego mistrza i miło jest widzieć jednego.

Mogę powiedzieć, że po części przyczyniłem się do tego. Jest bardzo wypolerowany, bardzo błyszczący i nie jest już tak szorstki, jaki był rok temu. Myślę, że wciąż musi się jeszcze sporo nauczyć - najważniejsze jest to, żeby nie być nigdy zbyt pewnym siebie. Jestem przekonany, że będzie twardo stąpał po ziemi, nie będzie unosił głowy zbyt wysoko i fantastycznie wykona swoją pracę.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

12
Jędruś
18.09.2008 05:38
Powtórzenie zwycięstwa będzie wręcz nierealne . To było pierwsze i prawdopodbnie ostatnie zwycięstwo STR. Niestety ... Co do tego , że Vettel to przyszły mistrz , też nie należy mieć raczej większych obiekcji . Mistrza w Red Bullu raczej nie zdobędzie, ale jeśli w 2011 przeniesie się do Ferrari, Mclarena czy np BMW to z pewnością w ciągu kilku lat jego marzenie się spełni.
Anderis
18.09.2008 02:48
Zawsze mogą Vettelowi albo Bourdaisowi nie pójść kwalifikacje. Wtedy postawią na strategię jednego postoju, a pozostali na 2. Tuż po postoju kierowcy STR, który będzie ostatnim nie zdublowanym zawodnikiem w stawce, na torze pojawi się Safety Car. Po kilku okrążeniach boksy zostaną otwarte i większość kierowców zjedzie na swój drugi pit stop, a kierowca STR wyjdzie na czoło wyścigu :) Jak pokazał ten sezon, taki scenariusz jest całkiem możliwy, nie musi padać deszcz, by STR odniosło zwycięstwo, zwłaszcza, że od kilku wyścigów wydają się mieć znacznie lepsze tempo od Piqueta na Hockenheim.
McMarcin
18.09.2008 10:40
Musiałoby znowu padać, a Vettel musi mieć najlepiej ustawione auto ;-). To się jednak już chyba nie powtórzy.
rafaello85
17.09.2008 11:54
Nie wiem jak WIELKIM trzeba być optymistą żeby myśleć o powtórzeniu tego sukcesu;) Ja jestem realistą;p
Maly-boy
17.09.2008 08:53
co nie zmienia faktu ze monza to nie najszybszy tor na świecie
bicampeon
17.09.2008 08:43
Jeżeli chodzi o to, że Monza to najszybszy tor na świecie to chodziło pewnie, że w kalendarzu F1 nie ma nigdzie na świecie szybszego.
Kajek
17.09.2008 08:33
Nie trudne, w normalnych warnukach nie realne :]
M4tti
17.09.2008 08:11
Wystarczy przeczytać co Vettel odpowiedział na ostatnie pytanie podczas ostatniej konferencji po zwycięskim wyścigu - całość postawy kierowcy świadczy o jego dojrzałości, przynajmniej narazie ^^
McLuke
17.09.2008 06:34
Skoro STR jako ekipa satelicka Red Bulla wygrała wyścig wcześniej od ekipy "fabrycznej" to chyba Mateschitz nie będzie chciał sprzedać Toro Rosso do 2009 :P
im9ulse
17.09.2008 06:22
Vettel przypomina mi mlode gwiazdy amerykanskich wyscigow lat 80 i 90tych - rozesmiany, wyluzowany, mowiacy to co mysli i cholernie dobry na torze...jak mu sodówka nie strzeli to moze przycimic i Kubice i Hamiltona
Pieczar
17.09.2008 06:22
Vettel ma lepiej poukładane w głowie niż chociazby Hamilton. Po jego wypowiedziach aż ciężko się domyślić, że on jest najmłodszy w stawce.
victoo
17.09.2008 05:55
Monza nie jest najszybszym torem na świecie