Kubica: Wszystko jest teraz możliwe

"Myślę, że dwaj kierowcy przede mną mają dużo więcej do stracenia, niż ja mam do wygrania"
16.10.0815:22
Igor Szmidt
4350wyświetlenia

Robert Kubica liczy na nieprzewidywalne czynniki, aby wygrać tegoroczne mistrzostwa świata, ponieważ wie, że jego zespół BMW Sauber nie jest w tej chwili wystarczająco szybki. Polak ma 12 punktów straty do lidera Lewisa Hamiltona mimo tylko jednej wygranej w tym sezonie, do którego końca pozostały zaledwie dwa wyścigi.

Choć Kubica jest postrzegany jako outsider ze względu na słabsze tempo jego bolidu, to jednak on sam nie wyklucza zaskakującego rezultatu, ponieważ uważa, że wszystko jest możliwe. Kierowca BMW jest również pewien, że ma dużo mniej do stracenia od jego rywali. Na dwa wyścigi do końca, z dwunastoma punktami straty myślę, że dwaj kierowcy przede mną mają dużo więcej do stracenia, niż ja mam do wygrania. - powiedział na konferencji prasowej w Chinach.

Oczywiście dobrze byłoby mieć najszybszy bolid, aby być w stanie walczyć o pierwsze pola startowe i wygrane w wyścigach i w takiej sytuacji powiedziałbym, że mam jakieś szanse, ponieważ w normalnych warunkach mógłbym walczyć. Nie jest jednak tajemnicą, że pod koniec sezonu forma naszego bolidu znacznie spadła. Dodatkowo Renault i Toyota były szybsze od nas na Fuji, co utrudnia moją walkę i zespołu przeciwko Ferrari i McLarenom. Jednakże kilka ostatnich wyścigów pokazało, że wszystko może się wydarzyć, ze względu na pogodę, samochód bezpieczeństwa, czy incydent na pierwszym zakręcie w Fuji - ściganie się jest nieprzewidywalne i dlatego powinniśmy dawać z siebie wszystko.

Kubica dodał, że głównym powodem, dzięki któremu liczy się jeszcze w walce o tytuł, jest tegoroczna, perfekcyjna niezawodność bolidów BMW Sauber. Myślę, że jedyna racjonalna przyczyna naszej ciągłej walki o mistrzostwo to konsekwentne zdobywanie punktów i niezawodność. To było w tym sezonie po prostu wspaniałe. Porównując niezawodność z zeszłym sezonem poczyniliśmy bardzo duży krok w przód. W zeszłym roku mieliśmy wiele problemów technicznych, lecz w tym roku prezentujemy się w tym względzie wspaniale. To dlatego wciąż liczymy się w grze. Oczywiście nasza pozycja nie jest najlepsza, ale jeśli jestem wciąż w trójce kierowców walczących o mistrzostwo, to ze względu na niezawodność, która jest w tym sezonie doskonała w 100 procentach.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

12
blader
16.10.2008 07:19
"Niepotrzebnie Robert wspomniał o tej bezawaryjności BMW" .. spokojnie, nie bądźmy tacy przesądni ;) Wg mnie także BMW należy się OLBRZYMI plus za tegoroczną bezawaryjność. Pamiętam jeszcze komentarze sprzed sezonu 2008, kiedy większość z nas pisała, żeby tylko BMW uporało się ze skrzynią, hydrauliką itp i wszystko będzie OK. Gdyby wtedy ktoś nam powiedział, że do tego momentu sezonu bolid Roberta będzie praktycznie w 100% bezawaryjny, wątpię czy byśmy uwierzyli:) PS Robert GO !! :]
mielony
16.10.2008 07:17
Robert mówił oficjalnie to co widzimy - silniki BMW nie dymią, ew. kłopoty tylko na treningach. Heidfeld jako jedyny kierowca w tym sezonie ukończył wszystkie wyścigi. Nie chciałbym rozsiewać plotek bo wiadomość z trzeciej ręki ale podobno w Warszawie Robert nieoficjalnie powiedział to czego nie widać. Nie jest tak różowo, podczas wyścigów on i Nick są czasem zaskakiwani pracą silnika, skrzyni biegów czy sprzęgła. Do tego czułość bolidu na byle co i mniej efektywna współpraca z ujednoliconym ECU niż by sobie tego życzyli. Bo to, że z oponami nie mogą się dogadać (Nick w kwalifikacjach, Robert w wyścigu) to wiemy oficjalnie. Ale w sumie i tak w porównaniu z 2007 duży postęp.
rafaello85
16.10.2008 07:13
Szkoda, że BMW odpuściło rozwój kilka miesięcy temu:( Szanse Roberta byłyby większe niż są teraz.
virescens
16.10.2008 06:23
Niepotrzebnie Robert wspomniał o tej bezawaryjności BMW Mechanicy będą grzebali żeby poprawić osiągi. Coś poprawia, coś schrzanią i w efekcie Robert do mety nie dojedzie.
Huckleberry
16.10.2008 05:52
czyli najwyższa pora na awarię BMW?
TimOOv
16.10.2008 04:01
Judqe pewnie 0 bo tego kontrakt nie przewidywał :D
mik3
16.10.2008 03:14
W końcu Robert chwali swój zespół:) ale w względzie niezawodności BMW króluje w tym sezonie.
Judge
16.10.2008 02:23
Mnie tylko ciekawi jaka premie by dostal za mistrzostwo :)
bambucha4
16.10.2008 02:11
Ja stawiam, że 40 % Kubica, będzie miał tytuł mistrza, kolejne 50% że zostanie tak jak jest a ostatnie 10% to, że będzie remis w PKT ;]
Ramzi
16.10.2008 02:06
Brazylia ostatnie GP Robert po pechu Hamiltona i Massy jedzie na 3 miejscu co daje mu wsyraczajaca ilość pkt do wygrania mistrzostwa WDC. 3 okrążenia do końca, w bolidzie Roberta zawodzi hydraulika i sam kierowca wściekły wysiada z bolidu na poboczu. Ironia :P
Javkens
16.10.2008 01:51
Hamiltonie! Od cieibie zalaży życie jaszczura!! Coś dużo ostatnio tych wywiadów.
jaszczur
16.10.2008 01:46
Jak teraz Ham nie zdabedzie punktow to sie po prostu udusze ze smiechu.