BMW może nie użyć KERS na początku sezonu
Mario Theissen: "Nie jesteśmy jeszcze gotowi na ściganie się z tym"
20.01.0916:45
3526wyświetlenia
Szef BMW Motorsport - Mario Theissen przyznał podczas dzisiejszej prezentacji nowego bolidu BMW Sauber F1.09 w Walencji, że jeszcze nie podjęli decyzji, czy użyją systemu odzyskiwania energii kinetycznej (KERS) już w pierwszym wyścigu sezonu 2009.
Niemiecka ekipa była głównym zwolennikiem wprowadzenia KERS do Formuły 1. Była też jedną z pierwszych, która sprawdziła nowy system w bolidzie na torze. BMW było także przeciwne odroczeniu KERS, podczas gdy inne zespoły twierdzą, że jest jeszcze za wcześnie na ściganie się z tym systemem.
Theissen nadal podchodzi entuzjastycznie do KERS, jednak przyznał w końcu otwarcie, że BMW może nie zdążyć z dopracowaniem własnego układu odzyskującego energię kinetyczną przed otwierającym sezon Grand Prix Australii pod koniec marca, aby opłacalne było użycie go w tym wyścigu.
KERS jest dla mnie nadal stanowiącą największe wyzwanie i zarazem najbardziej ekscytującą częścią nowych przepisów.- powiedział dzisiaj Theissen.
Patrząc wstecz, kiedy ponad rok temu rozpoczynaliśmy pracę nad KERS, był to okres czystych prac badawczych. Potem przebrnęliśmy przez fazę, którą nazwałbym przed-rozwojową, a obecnie jesteśmy w fazie rozwojowej.
Nie jesteśmy jeszcze gotowi na ściganie się z tym, ale jeśli popatrzę na postęp dokonany przez nas w ostatnich dwunastu miesiącach, to jest on zadziwiający - tak wiele się nauczyliśmy. Ciągle mocno ciśniemy i jestem pewny, że w pewnym momencie będziemy gotowi, ale w tej chwili nie wiem, czy zdążymy przed Melbourne. Tak to bywa z innowacjami - podejmujesz ryzyko i nie wiesz, czy ci się to opłaci. Jestem jednak dość pewny, że w pewnym momencie sezonu KERS zacznie przynosić korzyści i wtedy może stać się decydującym czynnikiem.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE