Sato pracuje nad kontraktem w IndyCar

Nie oznacza to jednak, że Japończyk rezygnuje w pełni z F1
27.03.0911:58
Maciej Czapiński
2238wyświetlenia

Takuma Sato po stracie możliwości startów w Formule 1 w tym sezonie pracuje nad umową, która pozwoli mu ścigać się w IndyCar Series.

32-letni Japończyk przegrał wyścig o kontrakt w Scuderii Toro Rosso z Sebastienem Bourdaisem, a następnie nie zdołał sobie zapewnić posady trzeciego kierowcy Red Bull Racing. Teraz jednak szuka możliwości startu w IndyCar, w tym w domowym wyścigu na torze Motegi.

Potrzebujemy pomocy Hondy i o to proszę - powiedział jego manager Matthew Winter. Jest jeszcze daleko od sfinalizowania czegokolwiek, jednak jeśli Taku mógłby wystartować w Motegi to byłoby wspaniale. Gdyby mógł pojechać więcej wyścigów w IndyCar, byłoby jeszcze lepiej.

Nie oznacza to jednak, że Takuma zrezygnował ze startów w Formule 1 w przyszłości. Pomimo dłuższej przerwy Sato chciałby jeszcze wrócić do wyścigów Grand Prix. On ciągle chciałby wrócić do F1 na sezon 2010, a to oznacza, że musi ścigać się w tym roku. Takuma chciałby zadebiutować w wyścigach na owalu jeszcze przed wyścigiem w Motegi.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
rafaello85
28.03.2009 11:31
No tak, niech teraz popróbuje swoich sił w IndyCar;) Byle z daleka od F1i;p
kibic sribic
27.03.2009 07:10
miło by było widzieć Sato w IRL a zwłaszcza jego walke:)
Jędruś
27.03.2009 04:11
Też chciałbym jeszcze kiedyś zobaczyć Sato w F1 ale na to są bardzo małe szanse. IRL to dobry wybór. Mam nadzieję, że znajdzie sponsora i jeszcze w tym roku będzie tam startował.
MCNoras
27.03.2009 01:32
Wg. mnie Sato powinien jeździc w Renault za Piqueta lub w STR za Bourdaisa.
kuczar
27.03.2009 01:28
Falvio powinien wywalić "najgorszego kierowce w stawce" i zatrudnić Takumę :)
NEO86
27.03.2009 12:29
Chciałbym żeby Takuma pojawił się jeszcze w F1 i życzę mu jak najlepiej ale mam wątpliwości co do tego czy mu się to uda.