Mosley gotowy na kompromis w kilku kwestiach (aktualizacja)
Nie wycofa się jednak z ostatecznego terminu potwierdzenia zgłoszeń na przyszły sezon
17.06.0919:11
4971wyświetlenia

W odpowiedzi na list otrzymany wczoraj od FOTA, prezydent FIA - Max Mosley zapowiedział, że nie wycofa się z ostatecznego terminu potwierdzenia zgłoszeń na przyszły sezon, który został wyznaczony na najbliższy piątek, ale zasugerował, że jest gotowy na kompromis w innych kwestiach.
O powodach niemożności opóźnienia ostatecznego terminu dla zgłoszeń, aby móc wynegocjować nowe porozumienie Concorde, Mosley napisał:
Jeśli zaczniemy teraz modyfikować zapisy dotyczące zarządzania w Concorde Agreement z 1998 roku, rozpocznie się długa dyskusja. Nie ma już na to czasu, ponieważ najpóźniej w piątek musimy odpowiedzieć pozostałym ekipom, które złożyły zgłoszenia do sezonu 2010.
Nasza propozycja jest więc taka, aby wszystkie zainteresowane strony zaakceptowały zapisy dotyczące zarządzania z 1998 roku na zasadzie wymiany listów. Możemy potem wynegocjować nowe Concorde Agreement pod ochroną porozumienia z 1998 roku. W końcu żyliśmy z tymi zapisami przez ponad 10 lat i kilka dodatkowych tygodni lub miesięcy nie powinno stanowić problemu.
Odnośnie sugestii FOTA, że niezależni księgowi powinni zostać wyznaczeni do pilnowania wywiązywania się z ograniczenia budżetu, Mosley napisał, że taki pomysł został już wcześniej zaproponowany przez ciało zarządzające F1. Ponadto nadal domaga się, aby zespoły należące do FOTA zaakceptowały na teraz ograniczenie wydatków do 40 milionów funtów, zanim w kolejnych tygodniach odbędą się rozmowy nad ewentualną zmianą tego zapisu.
Mosley potwierdził też, że nie będzie dwóch zestawów zasad w sezonie 2010, co budziło największe zastrzeżenia FOTA. Dodał jednak, że nie może spełnić innej prośby stowarzyszenia zespołów F1 o dostrojeniu silników Coswortha do obecnych przepisów, tak więc będą one używane według zasad z 2006 roku, ponieważ
firma ta nie ma ani odpowiednich zasobów, ani wystarczającej ilości czasu, aby dostroić je do nowych regulacji.
Aktualizacja: W opublikowanej pod koniec dnia wiadomości serwis AUTOSPORT podał jeszcze kilka innych kwestii, w których Mosley jest gotowy pójść na kompromis. Są to gotowość do przedyskutowania zasad funkcjonowania Międzynarodowego Sądu Apelacyjnego FIA, a także usunięcie kontrowersyjnego Aneksu 5 z Regulacji Sportowych na sezon 2010, który zdaniem FOTA dawał FIA możliwość narzucenia dowolnych przepisów.
W kwestiach finansowych Mosley podkreślił ciągłą gotowość do powiększenia ograniczenia budżetu do 100 milionów euro w 2010 roku, o ile zespoły zgodzą się na późniejsze obniżenie tegoż do 45 mln. Ponadto jeśli chodzi o sprawy techniczne wyraził chęć pozostawienia obecnych zasad dotyczących ruchomych skrzydeł, rezygnacji z przyzwolenia na napęd na cztery koła, pozostawienia ogrzewaczy opon i utrzymania obecnych zasad dotyczących silników (z wyjątkiem klienckich jednostek Cosworth), skrzyni biegów oraz ograniczenia testów.
Zespoły należące do FOTA mają 48 godzin na odesłanie listów z miejscem na podpis stwierdzający porzucenie przez nie warunków potwierdzenia zgłoszeń na sezon 2010 i akceptację propozycji FIA, jeśli nie chcą stracić miejsca w stawce.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE