Montoya współczuje Alonso i Hamiltonowi
"Mógłbym powiedzieć im (Alonso i Hamiltonowi) po prostu 'witajcie w klubie'"
06.07.0912:35
3462wyświetlenia
Juan Pablo Montoya sympatyzuje z mistrzami Formuły 1 - Fernando Alonso i Lewisem Hamiltonem, którym w tym roku nie wiedzie się najlepiej na torach. Kolumbijczyk ze startami w F1 pożegnał się w 2006 roku po czterech sezonach spędzonych w Williamsie i niecałych dwóch w McLarenie, a obecnie jest gwiazdą amerykańskich wyścigów NASCAR.
Zwycięzca siedmiu wyścigów w F1 nieco współczuje sytuacji, w jakiej znaleźli się jego następcy w McLarenie. W wywiadzie dla hiszpańskiej agencji prasowej EFE, 33-letni Montoya powiedział w trakcie ostatniej z rund NASCAR Sprint Cup:
Mógłbym powiedzieć im (Alonso i Hamiltonowi) po prostu 'witajcie w klubie'. To, co się z nimi teraz dzieje jest naprawdę przykre.
Juan Pablo dodał, że fakt, iż sukces w F1 jest możliwy wyłącznie wtedy, gdy dysponuje się najlepszym samochodem, uczynił dla niego ten sport bardzo monotonnym.
Na początku walczysz i cieszysz się, że jesteś tu. Miałem dobre czasy okrążeń, kilka razy zdobyłem pole position, zwyciężyłem w kilku wyścigach - po prostu jak marzenie. Po dwóch czy trzech latach dostrzegasz jednak, jak wszystko w zespole funkcjonuje, jakie są manipulacje. Widzisz wtedy, że jeśli chcesz zwyciężać, to musisz być w konkretnym zespole i to jest frustrujące.
Montoya stwierdził ponadto, że był sfrustrowany także powodu tego, że jeśli bolid zespołu nie jest od początku konkurencyjny, to później
nic nie możesz z tym zrobić, by powrócić do czołówki w danym sezonie.
Źródło: Motorsport.com
KOMENTARZE