NASCAR: Villeneuve nie wystartuje na Watkins Glen
Kanadyjczyk miał zastąpić Reeda Sorensona w zespole Richard Petty Motorsports
06.08.0914:47
2102wyświetlenia
Wczoraj AUTOSPORT, powołując się na francuskojęzyczny serwis Rue Frontenac poinformował, że mistrz świata Formuły 1 z roku 1997 powróci do wyścigów NASCAR Sprint Cup. Jacques Villeneuve miał wystartować w ten weekend w wyścigu na torze Watkins Glen, ale wiadomo już na pewno, że tak się nie stanie.
Villeneuve miał zastąpić Reeda Sorensona w zespole Richard Petty Motorsports za kierownicą Dodge'a z numerem 43. Kierowca ten nawdychał się tlenku węgla podczas wypadku w wyścigu na torze Pocono w poniedziałek i zespół nie miał pewności, czy zdąży się on wykurować przed następną rundą. Wątpliwości zostały jednak rozwiane i Sorenson będzie mógł wystartować.
Dziś rano czasu polskiego menedżer Villeneuve'a - Barry Green powiedział radiu RDS:
To rozczarowujące, ponieważ jest to bardzo dobry zespół i takie rozwiązanie byłoby doskonałe dla niego. Kanadyjczyk będzie więc musiał zadowolić się startem w NASCAR Nationwide Series w wyścigach w Montrealu i Toronto, gdzie poprowadzi Toyotę Camry z numerem 32 zespołu Braun Racing.
Będzie to już drugi start Villeneuve'a za kierownicą samochodu NASCAR na torze imienia jego ojca w Montrealu. Przed rokiem na Circuit Gilles Villeneuve wystartował z piątej pozycji, a finiszował jako szesnasty po tym, jak wyścig został skrócony ze względu na obfite opady deszczu. Villeneuve był pytany ostatnio, czy ma już podpisany jakiś kontrakt na sezon 2010, na co odpowiedział:
Nie, jeszcze nie, ale powiedzmy, że wszystko zmierza w dobrą stronę. Nie jest tajemnicą, że Kanadyjczyk od pewnego czasu stara się od powrót do Formuły 1.
Tymczasem na torze Watkins Glen w NASCAR Sprint Cup wystartuje rodak Villeneuve'a - Patrick Carpentier. Po raz kolejny poprowadzi on Toyotę z numerem 55, którą zazwyczaj jeździ Michael Waltrip. Przy okazji warto wspomnieć, że Juan Pablo Montoya wyrównał ostatnio swoje najlepsze jak dotychczas osiągnięcie na owalnym torze w Sprint Cup. Kolumbijczyk był drugi w wyścigu na torze Pocono, co umożliwiło mu awans na ósme miejsce w klasyfikacji generalnej.
Źródło: Autosport.com, Tsn.ca
KOMENTARZE