Villeneuve: Kondycja fizyczna nie byłaby problemem

O ile uda mu się powrócić do Formuły 1 w 2010 roku po trzyletniej przerwie
03.09.0917:24
Igor Szmidt
2246wyświetlenia

Jacques Villeneuve jest pewien, że jego kondycja fizyczna nie będzie stanowiła problemu, jeśli uda mu się powrócić do Formuły 1 w 2010 roku po trzyletniej przerwie. Mistrz Świata z 1997 roku zaraz po rozpoczęciu przyszłego sezonu skończy 39 lat, lecz sądzi, że będzie w stanie sprostać wyzwaniu pod względem kondycyjnym.

Oczywiście, aby być dobrze przygotowanym pod względem fizycznym, musisz spędzić co najmniej miesiąc za kółkiem - powiedział Villeneuve w wywiadzie dla AUTOSPORT. Możesz robić cały swój trening na siłowni, ale w szyi jest kilka mięśni, które potrzebują czegoś więcej. Jednakże nie zajmie to dużo czasu.

Aby wyciągnąć te kilka ostatnich procent, trzeba spędzić kilka tygodni w bolidzie, ale jestem pewien, że na tym poziomie będę w stanie ścigać się jeszcze przez kilka lat. Chodzi bardziej o to, aby być mentalnie świeżym, niż o cokolwiek innego, a po kilku latach przerwy uczucie świeżości zdecydowanie powróciło. Spójrzmy na Nigela Mansella, wygrał swój ostatni wyścig mając 41 lat i nie ma powodu, dla którego kierowcy F1 mieliby kończyć kariery wcześniej, jeśli chcą się dalej ścigać.

Kanadyjczyk, który w ostatni weekend ukończył wyścig serii NASCAR Nationwide na torze w Montrealu na imponującym czwartym miejscu nie sądzi, aby jego wiek był barierą, gdy przyjdzie do podjęcia ryzyka, przed jakim stają na co dzień kierowcy F1. Kiedy jestem w domu w Montrealu, a nie ścigam się ani nie jeżdżę gokartem, to jeżdżę na motocyklu crossowym - powiedział Villeneuve. Jeśli jestem w stanie podjąć ryzyko wysokiego skoku na motocyklach, to jestem również w stanie przejechać przez zakręt Eau Rouge na pełnym gazie! Głód do ścigania się jest we mnie taki jak zawsze, tak jak chęć do zrobienia wszystkiego co jest konieczne, aby odnieść sukces. W wyścigach serii NASCAR, w których startowałem, prawdopodobnie trzeba podejmować jeszcze większe ryzyko niż w F1 okrążenie po okrążeniu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

17
Kamikadze2000
05.09.2009 09:15
Co do formy fizycznej, Kanadyjczyk stale bierze udział w różnych zawodach, więc fizycznie powinien wyrobic. No ale czy jest jeszcze w Nim ten "JACQUES VILLENEUVE", który w 1997 roku zdobył tytuł mistrzowski? Coś w to wątpię, no ale kto to wie? :)
Konfederat1970
04.09.2009 10:00
I dlaczego w taki razie Fisichella myśli o zakończeniu kariery po tym sezonie, skoro Jacques Villeneuve zamierza wrócić do F1 w jakimś nowym teamie ??
push_mss
04.09.2009 08:34
@Kelox - zgadzam się z Tobą, myślę że powrót Villeneuve'a wyglądałby raczej jak komedia niż jak powrót mistrza. Facet ma już swoje lata, a wygrywanie ostatni raz ćwiczył 13 lat temu. Rynek jest pełen lepszych, młodszych i bardziej rządnych ścigania kierowców niż JV.
quattro75
03.09.2009 11:10
Co ten kolo wygaduje? Czyżby zapomniał że od zdobycia tytułu mistrza świata w bezkonkurencyjnym bolidzie nie wygrał już nawet jednego wyścigu? On jest jak bumerang , wyrzucą go to znów po czasie wraca. Temu panu już dziękujemy.
Kelox
03.09.2009 08:46
Jego gwiazda świeciła w połowie lat `90 bardzo intensywnie lecz niestety szybko się wypaliła. Obecnie Jacques stracił wiele w moich oczach - w 2006 mówił że w F1 zrobił co trzeba było, że ma to za sobą i że obiera kierunek na Nascar. Z Nascara nic nie wyszło więc nagle JV stwierdza że jednak w F1 jeszcze ma coś do udowodnienia...z tym że nikt go tam za bardzo nie chce. Zresztą nawet jeśli ktoś się na niego połasi, zapewne będziemy mieć powtórkę jego powrotu z 2004 roku którą zakończył młody Krakowianin.
Jędruś
03.09.2009 08:19
Jack po zakończeniu sezonu był strasznie niezdecydowany co do miejsca gdzie ma startować. Owszem, wydaje się ,że ostatnio jego forma ulega poprawie ale co z tego, skoro on już też kilka lat bolidu F1 nie prowadził, a w takim wieku trudno już czegoś się nauczyć. Porówanie do Mansella jest nie na miejscu.Jack jest klasę niżej od Nigela :D Myślę, że jedyną szansą gdzie mógłby ewentualnie startować do USF1, aczkolwiek wątpie by połaszczyli się na niego skoro na rynku jest tyle kierowców.
villy
03.09.2009 07:50
@Fagaldo Ok, tylko że wtedy Ferrari także było baaaaaaaaaaaardzo konkurencyjne i przegrało.
rafaello85
03.09.2009 06:57
On już kiedyś wrócił po rocznej przerwie i zbyt konkurencyjny nie był. Teraz miał 3 lata przerwy. hmmmm. Jeśli już myśli o powrocie za kółko, to niech wybierze team, który umożliwi mu walkę o punkty. W przeciwnym wypadku będzie się pałętał daleko, daleko za czołówką, a dla Mistrza Świata taka sytuacja nie jest komfortowa.
VShila
03.09.2009 06:29
Najlepszy żart sezonu.
Simi
03.09.2009 06:10
Hmm... Był dobry wtedy kiedy został mistrzem, ale teraz może być kiepskawy... YAHoO, ale on nie mówił, że przez to NASCAR jest lepsze. Chodzi o to, że nie będzie problemu w F1, skoro w NASCAR jest więcej ryzyka.
Xerkses
03.09.2009 04:42
w 2006 sobie nie radził a co dopiero po czteroletniej przerwie
YAHoO
03.09.2009 04:32
W wyścigach serii NASCAR, w których startowałem, prawdopodobnie trzeba podejmować jeszcze większe ryzyko niż w F1 okrążenie po okrążeniu”. Skoro NASCAR jest takie super to po jakie licho chce do F1 ? Ehh, nie trawię tego gościa..
Pointrox
03.09.2009 03:46
Badoer jeździł sobie sam jako tester i nigdzie poza tym, więc zatracił ducha rywalizacji. A Villeneuve? Speedcar Series, NASCAR, Le Mans. W styczniu miał przejść do V8 Supercar Series w Australii, ale ostatecznie kto inny zajął to miejsce. Dla mnie JV ma zdecydowanie lepsze przygotowanie do ścigania się w F1. I tyle. @Filo M-ce: Z mojego punktu widzenia Żak tylko marnuje czas na takie pierdoły zamiast wziąć się za to, co umie naprawdę. Chociaż nie przeczę, że ma talent ;)
Filo_M-ce
03.09.2009 03:41
Niech on lepiej druga płyte nagra...
Fagaldo
03.09.2009 03:39
a ten znowu o tym, święte nieba... :< razem z edytą popieramy villy'ego - Badoer nigdy nie zdobył punktu, za to Żaku w latach 96-97 był niemalże bezkonkurencyjny... tak to jest, kiedy średni kierowca dostaje dominujący bolid :P
villy
03.09.2009 03:30
@Kamil F1 Porównanie go do Badoera jest conajmniej nie na miejscu. Chyba że chodzi ci że by powrócił tak jak Badoer po kilka latach przerwy.
Kamil F1
03.09.2009 03:27
ehh 2 Luca Badoer