Boullier zaprzecza, że ma już zagwarantowaną posadę
"Daleko nam jeszcze do tego, co powiedziano wczorajszego popołudnia"
24.12.0916:17
2559wyświetlenia
Eric Boullier zaprzeczył spekulacjom, jakoby objął posadę szefa zespołu Renault, zaznaczając, że wciąż trwają rozmowy z nowym właścicielem ekipy - spółką Genii Capital.
Francuz pracuje obecnie w firmie menadżerskiej Gravity, która należy do Genii. Pracował także jako dyrektor zarządzający w zespole DAMS, startującym w serii GP2. BBC Sports twierdzi, iż Boullier obejmie funkcję szefa ekipy Renault F1 w sezonie 2010 po tym, jak odwiedził on fabrykę w Enstone, gdzie spotkał się z personelem.
Jednakże zapytany o te doniesienia, Francuz zaprzeczył im.
Niestety, nic nie mogę potwierdzić na chwilę obecną- powiedział.
Rozmowy są w toku, to nie ulega wątpliwości, ale daleko nam jeszcze do tego, co powiedziano wczorajszego popołudnia- dodał.
Jak dotychczas rolę szefa teamu pełni Bob Bell, który zastąpił Flavio Briatore, wykluczonego na czas nieokreślony ze sportów motorowych, wskutek afery 'crash-gate'. Gerhard Berger również był łączony z tym stanowiskiem, ale stanowczo zaprzeczył pogłoskom w niemieckiej prasie.
Tymczasem dyrektor zarządzające zespołem z Enstone - Jean-Francois Caubet powiedział, że chcą jak najszybciej zatrudnić drugiego kierowcę, który będzie partnerem Roberta Kubicy w sezonie 2010. Nieoficjalnie mówi się, że największe szanse na drugi kokpit Renault F1 ma obecnie dotychczasowy kierowca GP2 - Jerome d'Ambrosio.
Źródło: ESPNF1.com
KOMENTARZE