Ecclestone przewiduje 'opad szczęk' w sezonie 2010

"Wszystko wskazuje na to, że czeka nas sezon z częstym opadem szczęk"
25.12.0913:29
Marek Roczniak
5240wyświetlenia

Bernie Ecclestone przewiduje, że powrót Michaela Schumachera do startów w Formule 1 spowoduje, iż w sezonie 2010 będziemy świadkami niesamowitych emocji, aż do przysłowiowego 'opadu szczęk'.

Po wielu negatywnych wiadomościach związanych z odejściami producentów, aferą 'crash-gate' i kłótnią polityczną w pierwszej połowie tego roku, powrót Schumachera z Mercedesem, przejście Fernando Alonso do Ferrari i para mistrzów świata w McLarenie spowodowały, że kolejny sezon wyczekiwany jest z nieprzeciętnym podekscytowaniem.

Zdaniem szefa FOM cała sytuacja jest tylko potwierdzeniem tego, że pomimo kilku negatywnych wydarzeń i kryzysu ekonomicznego na świecie, F1 ma wciąż bardzo mocną pozycję. Zawsze mówiłem, że Formuła 1 to mocna marka - przyznał Ecclestone w wywiadzie dla oficjalnej strony F1. Udowodniła już nie jeden raz, że potrafi o własnych siłach wyjść z opresji i wszystko wskazuje na to, że czeka nas sezon z częstym opadem szczęk. Fani będą w siódmym niebie.

Sądzę, że to fantastyczna wiadomość dla Formuły 1, iż Michael Schumacher zdecydował się na powrót, ale jednocześnie jestem przekonany, że jest to też dobra rzecz dla niego samego. Kiedy kierowcy startują przez tak wiele lat, z czasem zaczynają tracić skupienie i motywację - prawdopodobnie był to jeden z powodów, że Michael zdecydował się na emeryturę w 2006 roku - ale teraz ponownie zebrał całe swoje siły i ma stuprocentową motywację, co zapewni nam wiele ekscytujących wyścigów w sezonie 2010.

Ecclestone jest ponadto pewny, że Schumacher będzie walczył o tytuł, a jego umiejętności w zakresie rozwoju bolidu będą kluczowym atutem Mercedesa. Zapomnijcie o samym wygrywaniu wyścigów - stawiam wszystko, że zdobędzie mistrzostwo - powiedział. Będzie też stanowił wielką wartość dla zespołu w dążeniu do udoskonalania samochodu. Wszyscy widzieliśmy w przeszłości, że nigdy nie był usatysfakcjonowany, dopóki samochód nie był w doskonałym stanie. To dążenie do doskonałości i dogłębna wnikliwość w aspekty techniczne pozwolą zespołowi zaoszczędzić mnóstwo czasu.

Pomimo sugestii, że Nico Rosberg może znaleźć się w cieniu siedmiokrotnego mistrza świata w Mercedesie, Ecclestone sądzi, że były kierowca Williamsa skorzysta na tym, iż będzie prowadził samochód rozwijany przez Schumachera. Nico Rosberg będzie osobą, która będzie bezpośrednio czerpała z tego wszystkiego korzyści - powiedział szef administracji F1.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

22
A.S.
27.12.2009 08:56
Bezapelacyjnie Bernie może zacierać ręce. Szykują się spore emocje, i związane z tym wzmożone zainteresowanie kibiców, a co za tym idzie - dla dziadka - niezła kasa z tego. Tylko czym F1 będzie nas zaskakiwała w następnych latach? Co dziadek wymyśli jeszcze, jakiego asa z rękawa wyciągnie? Czy to znaczy, że same wyścigi nie są już na tyle interesujące, by utrzymać kibiców? Trzeba co roku robić bajzel i zamieszanie? A to afery, a to kłótnie, a to ściąganie starych, wytartych gwiazd. Kogo Ecclestone ściągnie za rok? Moim zdaniem można by sobie wymarzyć lepszą drogę utrzymania popularności tego sportu. Bardzo obawiam się tego stwierdzenia: „Zapomnijcie o samym wygrywaniu wyścigów – stawiam wszystko, że zdobędzie mistrzostwo” Bardzo obawiam się, że Bernie zrobi wszystko, by nie stracić tego co tu postawił i że niekoniecznie będzie to miało coś wspólnego ze sportem (a o duchu fair play już nie wspominając). Oglądanie kolejnego sezonu, gdzie wykreowana przez specjalistów PR gwiazda F1 Schumacher będzie zdobywał kolejny tytuł, niczym onegdaj Spice Girls, czy Mandaryna scenę muzyki pop (mimo braku umiejętności śpiewu) nie bardzo, mi staremu kibicowi, się podoba.
Sebastian_89
26.12.2009 10:37
@omen10 jak tak bedziesz to masz u mnie flaszke!!!!! Moge powiedziec ze na pewno bedzie przed niezdecydowanym emerytem:D To nie jest obrazliwe!!!!!!!!!! Byl na emeryturze wiec emeryt, a ze wrocil to niezdecydowany:D Wiec spoko luz koment zostaje:)
Kamikadze2000
26.12.2009 10:09
A ten swoje. Schumi TO CZŁOWIEK, nie MASZYNA sknero!!!!
marios76
26.12.2009 11:25
@bicampeon---> wyluzuj, święta są- nie unoś się:) Co ja poradzę że droga którą podąża dzisiejsza F1 jest dla jednych kręta i wyboista, a inni mają niemiecką autostradę cały czas z górki:) I tego nie kasuj- bo przecież autostradę mogłem podać jako przykład w porównaniu z Polskimi drogami... fakt, nie musiałem- ale teraz masz bez nazwisk, pseudo i przymiotników:P Mam nadzieję, że się poprawiłem?
omen10
26.12.2009 08:41
Opad szczek: Kubica zostal mistrzem swiata w Renault z silnikiem o slabym apetycie na paliwo :)))
Simi
25.12.2009 09:53
Też z zniecierpliwieniem czekam na 2010, ale nie chcę mi się oglądać tego zadufanego w sobie Schumiego.
marios76
25.12.2009 08:54
Oj Berni, oby to tobie szczęka opadła, jak pupilek regularnie będzie dostawał baty od Nico czy innego [ciach]. Cała ta sytuacja jest tak sztucznie i wręcz chamsko nakręcana, że aż chce się życzyć niepowodzenia. Więc nicd złego dla kierowców, ale mam nadzieję, że plan nie wypali... Bo jak e-Manitou martwię się o fair play na torze i poza nim... Ostatni tego typu post, który nie został skasowany - następne już pójdą do kosza. Tyczy się to wszystkich. //bicampeon
e-Manitou
25.12.2009 07:39
To znaczy, będziemy świadkami zajeżdzania drogi, zatrzymywania na zakrętach i kontrowersyjnych decyzji stewardów ? To ja dziękuje, chce F1 taka jak była przez ostatnie 3 sezony.
Corvi78
25.12.2009 07:33
mi opadnie szczęka jak zobacze bezpośrednie manewry wyprzedzania (ok. 10 na wyścig) i cena biletu zejdzie do granicy rozsądku.
Crow
25.12.2009 06:45
Po zobaczeniu nowych zer na koncie z pewnością mu opadnie...
SoBcZaK
25.12.2009 05:45
żeby czasem Berniemu szczęka nie opadła///
VXR
25.12.2009 04:24
K9G - przecież Red Bull przez dłuuugi czas nie miał podwójnego dyfuzora.. o.O
Sanki
25.12.2009 03:45
Sezon zapowiada się masakrycznie ciekawie, ale nie na torze. Niestety, nadal będzie nuda na niektórych torach.
chinoMoreno
25.12.2009 03:04
dziadek się cieszy bo zarobi więcej i to zapewne dużo więcej
Miszcz
25.12.2009 02:25
A ja już tradycyjnie: Z wróżeniem nt. układu sił poczekajcie do kwalifikacji w Bahrainie :) Ew. do testów jak ktoś potrafi czytać wyniki i całą otoczkę testów.
pro
25.12.2009 02:18
Według mnie Siumacher może i wygra kilka razy ale napewno nie będzie walczył o tytuł :] Myślę, że najwyższe pozycje będzie się toczyć pomiędzy RBR i Ferrari. McLaren pewnie będzie miał porównywalne do nich osiągi, a Merc będzie ciutke z tyłu albo równo z makiem :p Takie moje polemizowanie :D Wszystko okaże się dopiero w Bahrajnie (a już miałem pisać tradycyjnie w Australii).
ir3n3usz
25.12.2009 02:09
Zgadzam się w 100% Bernim, jeszcze 78 dni uff... Już nie mogę się doczekać pierwszego weekendu GP.
freddiemercury
25.12.2009 01:42
"Red Bull i Brawn byli tak wysoko w tym sezonie dzieki ryzyku zwiazanym z dyfuzorami na poczatku sezonu" Red Bull nie używał podwójnego dyfuzra i to właśnie w drugiej części sezonu miał szczyt formy. A Brawn fakt pierwsza część sezonu dobra dzęki dyfuzorowi, ale w drugiej połówce też przecież byli wysoko, kilka wizyt na podium, dwie wygrane Baricza, na pewno pod konie csezonu byli przynajmniej 3 zespołem w stawce. I nie sądze, aby te teamy wróciły na swoje miejsca z p;rzed sezonu 09 czyli 7 i 9.
patgaw
25.12.2009 01:38
Maly-boy, niestety mozesz miec racje. ;/
K9G
25.12.2009 01:33
Nic sie nie bedzie dzialo pewnie. Schumacher z mercedesem bedzie w srodku stawki i czasem moze powalczy o 8, 10 miejsce. Wydaje mi sie, ze Ferrari i McL beda walczyc w tym sezonie o najwyzsze laury a reszta bedzie ich scigac. Red Bull i Brawn byli tak wysoko w tym sezonie dzieki ryzyku zwiazanym z dyfuzorami na poczatku sezonu. Teraz gdy przepisy sa jasne wroca tam gdzie ich miejsce. Renault pewnie tez bez szalu po tych ostatnich przejsciach. A Ecclestone co ma niby mowic innego? Co sezon mowi to samo, bo innej mozliwosci nie ma.
Maly-boy
25.12.2009 01:24
ta pewnie znowu taki sezon gdzie więcej będzie się działo poza torem niż na nim samym
Kajek
25.12.2009 12:41
Zapomnijcie o samym wygrywaniu wyścigów – stawiam wszystko, że zdobędzie mistrzostwo” – powiedział. To on o wszystko, a ja o flaszke że nie wygra :D